reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Hej Laski!!
Sorry że ostatnio tak rzadko tu bywam. Normalnie nie ogarniam tego wszystkiego.... Ja już pracuję od 3 dni!!!!!!!!! Od kilku dni jest u mnie mami - opiekuje się niuńką. I się nie możemy dogadać - bo ona chce wszystko inaczej :no::no::no:.
Ponoć śliwki można od 2 lat dawać - dziś od ciotki zaczerpnęła info :szok:. A ja daję już. A przecież w słoiczku od 4 m-ca już są.
Moja mami za każdym razem podgrzewa "piciu". Ja nie zawsze podgrzewam picia niuńce tylko daję w temp. pokojowej. A wy???
Owoców z mlekiem też nie można - tak mówi - a ja daję. A przecież wszystkie - większość deserki są na bazie mleczka modyf. i owocków.
Opiszcie co o tym sądzicie i jak wy robicie - please!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Na basen lecimy w niedzielę z małą. Ale ona ma trzydniówkę!!!!!! :szok::szok::szok: Od 2 dni - nocy nie śpię najpierw temperaturka i płacz po nocach teraz wysypka - mam nadzieję że jej przejdzie bo już basen opłacony.
Dawałyście coś na wysypkę??????????? Please o odp. Dzięki

Kochana, nie przejmuj się tak bardzo, mamy, ciotki i babcie zawsze będą miały swoje pomysły które nam niekoniecznie muszą się podobać.
Jeśli chodzi o picie to np herbatkę robię w letniej wodzie, ale później już jej nie podgrzewam, jak ostygnie to pije chłodną.
Co do śliwek to nie mam pojęcia, ja dawałam tylko te ze słoiczka, nie wiem jak to jest ze świeżymi. Ale skoro Zuzi nie szkodzą to nie widzę przeciwskazań :tak:
Owoce z mlekiem - chyba są takie deserki?
A wysypka po 3dniówce sama znika, nie trzeba nic podawać. Tylko gorączkę się zbija.
 
reklama
Villaska jak zaczęłaś wprowadzać mleczko krowie do diety swojego małego?ja wczoraj dałam danonka i było oki wiec mam ochote zacząć podawać mu normalne a nie tego smierdziela:zawstydzona/y:jak próbowałam mu wprowadzić normalne mleczko 2.5 miesiaca temu to nasze próby sie nie powiodły...mam nadzieje,że teraz będzie inaczej...:tak:

Najpierw dalam jedna miarke bebiko a reszte dalej tego co jadl do tej pory i tylko w jednym posilku w ciagu dnia i tak przez 2 dni. Pozniej dalam 2 miarki bebiko i reszta tamtego i tez w jednym posilku. Przez nastepne dwa dni dawalam mu po 2 miarki bebiko ale juz w kazdym posilku. I tak dawalam przez 3 dni az do momentu kiedy juz nie mieszalam. Narazie je mi tak okolo 4 dni. Niby nic mu nie jest, ale nadal siedze jak na kolkach, ze jeszcze wszystko moze wyjsc. Wy macie o tyle dobrze, ze jak wam szkodzi to od razu widac na nastepny dzien na buzi. U nas niestety tak nie ma. Kacperek nigdy nie mial wysypki i normalne mleko nie zaszkodzilo mu od razu tylko powoli dokuczalo mu od srodka w brzuszku az do momentu rzadkich sluzowatych kupek. OBY to nigdy juz nie wrocilo!!! Dlatego jeszcze wcale nie ciesze sie z tego tak bardzo, bo nie wiadomo kiedy nastapi bomba.
 
Chcę zrobic Zuzce takie uprazone na wodzie jabłuszko....jak myslicie moge dodać odrobine cukru???

Pewnie, ze odrobina nigdy nie zaszkodzi tym bardziej, ze kaszki np zawieraja cukier, herbatki chyba maja srodki slodzace typu maltodekstryna. Ja gotujac zupke malemu zawsze wsypuje ciutke soli, zeby miala jakis smak a nie jak trawsko:-);-)
 
Hej Laski!!
Sorry że ostatnio tak rzadko tu bywam. Normalnie nie ogarniam tego wszystkiego.... Ja już pracuję od 3 dni!!!!!!!!! Od kilku dni jest u mnie mami - opiekuje się niuńką. I się nie możemy dogadać - bo ona chce wszystko inaczej :no::no::no:.
Ponoć śliwki można od 2 lat dawać - dziś od ciotki zaczerpnęła info :szok:. A ja daję już. A przecież w słoiczku od 4 m-ca już są.
Moja mami za każdym razem podgrzewa "piciu". Ja nie zawsze podgrzewam picia niuńce tylko daję w temp. pokojowej. A wy???
Owoców z mlekiem też nie można - tak mówi - a ja daję. A przecież wszystkie - większość deserki są na bazie mleczka modyf. i owocków.
Opiszcie co o tym sądzicie i jak wy robicie - please!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
oj skąd ja to znam... kochane mamusie i tesciówki wszystko robia po swojemu... nie umią zrozumiec ze to przeciez nasze dzieci możemy wychowywac je po swojemu... co do sliwek ja Nuśce dawałam takie ze słoiczka pare razy i bylo ok, picia tez jej nie podgrzewam daje w temperaturze pokojowej, a owoce czasami dodaje do kaszki albo daje Nusi
 
powiedzcie mi dziewczynki czy kupiłyście juz może buciki do chodzenia dla waszych szkrabów??? Nuska prowadzona za raczki całkiem fajnie chodzi i to chyba juz najwyższy czas na jakies porządne butki do chodzenia w domu... możecie polecić mi jakąś dobra firmę z obówiem dla dzieci, słyszałam że dobra jest "Bartuś" czy cos takiego:tak: a może to jeszcze za wcześnie żeby kupowac jej buty:confused: co o tym sadzicie
 
mi się wydaje że na buciki jeszcze za wcześnie dopóki samo nie chodzi nie trzeba bucików a zresztą chodząc na boso nóżka nabiera kształtu i jest zdrowiej co innego jak już dobrze chodzi
 
Najpierw dalam jedna miarke bebiko a reszte dalej tego co jadl do tej pory i tylko w jednym posilku w ciagu dnia i tak przez 2 dni. Pozniej dalam 2 miarki bebiko i reszta tamtego i tez w jednym posilku. Przez nastepne dwa dni dawalam mu po 2 miarki bebiko ale juz w kazdym posilku. I tak dawalam przez 3 dni az do momentu kiedy juz nie mieszalam. Narazie je mi tak okolo 4 dni. Niby nic mu nie jest, ale nadal siedze jak na kolkach, ze jeszcze wszystko moze wyjsc. Wy macie o tyle dobrze, ze jak wam szkodzi to od razu widac na nastepny dzien na buzi. U nas niestety tak nie ma. Kacperek nigdy nie mial wysypki i normalne mleko nie zaszkodzilo mu od razu tylko powoli dokuczalo mu od srodka w brzuszku az do momentu rzadkich sluzowatych kupek. OBY to nigdy juz nie wrocilo!!! Dlatego jeszcze wcale nie ciesze sie z tego tak bardzo, bo nie wiadomo kiedy nastapi bomba.

ja tez mieszalam mleczko ale pediatra mi polecila zeby najlepiej zrobic tak ze przez 10 dni dawac jeden posilek z normalnego mleka wtedy bedzie widac lepiej czy dziecko toleruje mleczko czy nie . jesli wszystko bedzie ok to przez nastepne 10 dni podawac 2 posilki z normalnego mleka. i pozniej juz tez tak robilam a u nas tez nie bylo wysypki tylko te stolce sluzowate i krwiste. teraz pijemy juz normalne mleczko przez caly dzien i odpukac jest ok:)

powiedzcie mi dziewczynki czy kupiłyście juz może buciki do chodzenia dla waszych szkrabów??? Nuska prowadzona za raczki całkiem fajnie chodzi i to chyba juz najwyższy czas na jakies porządne butki do chodzenia w domu... możecie polecić mi jakąś dobra firmę z obówiem dla dzieci, słyszałam że dobra jest "Bartuś" czy cos takiego:tak: a może to jeszcze za wcześnie żeby kupowac jej buty:confused: co o tym sadzicie
ja tez myslalm o tych butkach dla Filipka:tak::tak: narazie kupilam skarpety cale podbite sylikonem zeby nozki sie biedakowi nie slizgaly gdyz ja nie posiadam dywanow a po panelach i plytkach gdy wstawal robil szpagat w normalnych skarpetkach ( na bosaka nie chce zeby chodzil po pierwsze zimno w nozki a po drugie niech sie nauczy ze na nogach cos musi zawsze miec:) zatem tez czekam na podpowiedzi w sparwie butkow:):tak::tak::tak::tak:
 
miałam sie jeszcze o cos zapytać
mówiłam wam ze moja siostrzyczka jest w ciąży, bedzie miała synka:tak: i oczywiście cieszy sie bardzo tylko przeraz ja to ze nie wie jak sie pielegnuje chłopców:confused:, co prawda mamy duzo rodzeństwa ale rzadnego chłopaka - mam pięć sióstr - a siostra ciagle zasypuje mnie pytaniami, to co wiem to jej podpowiem ale... no własnie ja mam córcie... więc zwracam sie z prośba do mam chłpców jak sie pielęgnuje maluszka po narodzinach, tzn. chodzi mi konkretnie o siusiaka, czy ta okolica wymaga jakiejś szczególnej pielęgnacj:confused: pomózcie bo ja naprawde nie wiem...
 
Najpierw dalam jedna miarke bebiko a reszte dalej tego co jadl do tej pory i tylko w jednym posilku w ciagu dnia i tak przez 2 dni. Pozniej dalam 2 miarki bebiko i reszta tamtego i tez w jednym posilku. Przez nastepne dwa dni dawalam mu po 2 miarki bebiko ale juz w kazdym posilku. I tak dawalam przez 3 dni az do momentu kiedy juz nie mieszalam. Narazie je mi tak okolo 4 dni. Niby nic mu nie jest, ale nadal siedze jak na kolkach, ze jeszcze wszystko moze wyjsc. Wy macie o tyle dobrze, ze jak wam szkodzi to od razu widac na nastepny dzien na buzi. U nas niestety tak nie ma. Kacperek nigdy nie mial wysypki i normalne mleko nie zaszkodzilo mu od razu tylko powoli dokuczalo mu od srodka w brzuszku az do momentu rzadkich sluzowatych kupek. OBY to nigdy juz nie wrocilo!!! Dlatego jeszcze wcale nie ciesze sie z tego tak bardzo, bo nie wiadomo kiedy nastapi bomba.


dziekuje za odpowiedz...:tak: napewno malutki zaakceptuje mleczko i wszytsko bedzie ok,trzymamy kciuki;-)

Tygrysku za Was rowniez:)
 
reklama
powiedzcie mi dziewczynki czy kupiłyście juz może buciki do chodzenia dla waszych szkrabów??? Nuska prowadzona za raczki całkiem fajnie chodzi i to chyba juz najwyższy czas na jakies porządne butki do chodzenia w domu... możecie polecić mi jakąś dobra firmę z obówiem dla dzieci, słyszałam że dobra jest "Bartuś" czy cos takiego:tak: a może to jeszcze za wcześnie żeby kupowac jej buty:confused: co o tym sadzicie

ja tez mieszalam mleczko ale pediatra mi polecila zeby najlepiej zrobic tak ze przez 10 dni dawac jeden posilek z normalnego mleka wtedy bedzie widac lepiej czy dziecko toleruje mleczko czy nie . jesli wszystko bedzie ok to przez nastepne 10 dni podawac 2 posilki z normalnego mleka. i pozniej juz tez tak robilam a u nas tez nie bylo wysypki tylko te stolce sluzowate i krwiste. teraz pijemy juz normalne mleczko przez caly dzien i odpukac jest ok:)


ja tez myslalm o tych butkach dla Filipka:tak::tak: narazie kupilam skarpety cale podbite sylikonem zeby nozki sie biedakowi nie slizgaly gdyz ja nie posiadam dywanow a po panelach i plytkach gdy wstawal robil szpagat w normalnych skarpetkach ( na bosaka nie chce zeby chodzil po pierwsze zimno w nozki a po drugie niech sie nauczy ze na nogach cos musi zawsze miec:) zatem tez czekam na podpowiedzi w sparwie butkow:):tak::tak::tak::tak:

Dziewczynki dzieciaczki powinny chodzić na BOSO po domku gdyż nóżka wtedy się kształtuje. Powinny chodzić boso po różnych nawierzchniach...panelach...dywanie...macie... - buciki wtedy gdy samo zacznie chodzić i to tylko na dworze...wiadomo że jak jest zimno to z czasem trzeba mu kupić kapciuszki do chodzenia po domu ale dopiero jak bedzie dopbrze sam chodził....przy chodzeniu na boso wyrabiają się też odpowiednie mięsnie. Jak już buciki to miękka podeszwa i usztywniona piętka... słyszałam że dobre są: Bartek, Elefanten i Gucio
 
Do góry