U nas to samo - wszystkie robione na wodzie. I też dużo smaków :-)
Jasiek pije nadal NAN 3. Chociaż muszę wypróbować to mleczko nestle Junior.
Przed świętami Jasiek mi się struł. Zupka chyba byla jakaś lewa choc nie wyglądała
- i mały po zjedzeniu obiadku w nocy wymiotował. I później przez parę dni też mu się zdarzało. Prawie 5 dni nie jadł. Tylko w nocy na śpiocha zjadał po 120ml mleka a i tak prawie nie spałam bo bałam się że i to zwymiotuje.
Dostał smectę jakieś elektrolity i acidolac.
Jak pojechaliśmy w góry to nagle odzyskał apetyt i tak z ciekawości zaczęłam mu dawać obiady te które były w restauracji i wsuwał jak szalony. Zjadał na śniadanie jogurcik misiowy i kanapkę z wędlinką. Później cały duży słoiczek. Deserek. Na naszym obiedzie - zupę i drugie danie. I 250 ml kaszy na kolację.
W życiu nie widziałam żeby moje dziecko tyle jadło. Może wreszcie zacznie wyglądać jak człowiek
Bo wstyd z nim do lekarza iść żeby mi nie powiedzieli że go głodzę
I dziś w domu to samo - dwa razy zupę. I koło 18 z nami obiad