Bylismy wczoraj w szpitalu na Krysiewicza w Poznaniu. Oczywiscie w izbie przyjec kolejka masakryczna, udalo sie mezowi wepchnac na poczatek po skierowanie od pediatry na usg i poszlismy. Okazalo sie ze wszystko jest w porzadku, narządy i ten "odzwiernik" ale nie poszlismy z wynikiem spowrotem do pediatry bo musielibysmy czekac 3 godziny w kolejce wsrod chorych dzieciakow- normalnie paranoja z ta sluzba zdrowia. Jestem przynajmniej uspokojona ze w srodeczku wszystko w porzadeczku. Jutro jade na Polna zrobic poziom bilurbiny i z tymi dwoma wynikami do mojej pediatry sie udam. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano troche mniej ulewal wiec moze po prostu tak teraz ma... Skonczyly sie kolki zaczely sie ulewania. Chyba tak jest z maluchami ze zawsze cos.
Co do smoczka- moj od poczatku,od czasow szpitala ma smoczek Aventa pomimio ze zaslanial mu kiedys pol buzki;-)Inne smoki wypluwa od razu. Lubi z nim zasypiac, czesto tez uspokaja sie ze smoczkiem wiec dla mnie ten wynalazek to rewelacja
Bez smoka ani rusz!!
Co do smoczka- moj od poczatku,od czasow szpitala ma smoczek Aventa pomimio ze zaslanial mu kiedys pol buzki;-)Inne smoki wypluwa od razu. Lubi z nim zasypiac, czesto tez uspokaja sie ze smoczkiem wiec dla mnie ten wynalazek to rewelacja
