reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

reklama
no własnie co pediatra to inna opinia:baffled:
moja z kolei nie umiała mi tak do końca doradzic:baffled:
a co wy bedziecie robić? szczepicie czy nie ?

sawka my szczepimy poniewaz "przezylismy" juz tę chorobę u dzieciaka naszych znajomych...masakra:szok:oni bardzo żałowali że nie zaszczepili małego:wściekła/y:
 
Ja pytałam położnej - czy szczepić. A ona na to, że mi nie powie. Że to moja decyzja. Że mi nic nie doradzi :baffled: No to super sobie pomyślałam, skad ja mam wiedzieć czy szczepić czy nie?:confused:
 
U nas kolek juz praktycznie nie ma ale jest inna rzecz ktora mnie niepokoi. Kubus bardzo mocno ulewa po jedzeniu, zdarza sie ze nawet 5-6 razy, czesto sa to takie ulewania pod cisnieniem. Pomimo ze okrywam sie pielucha to jak synek odbija to tez mu sie mocno ulewa i bluzki co chwile brudne. Nie mial tak wczesniej wiec troche sie martwie bo ile on w koncu zje jak tak duzo zwraca. Przy nocnych karmieniach to je strasznie lapczywie, puszcza cyca, placze, stęka. Musze mu wtedy podac drugą piers. Na domiar zlego wyszly mu syfki na buzi- na czole, w okolicach oczek i na jednym policzku blisko uszka. Nabialu nie jem prawie wogole (czasem jakis plaster sera na kanapce) wiec to chyba nie skaza, juz sama nie wiem... Moze szkodzi mu moje mleczko? I jak sie pozbyc tych syfkow? Przemywam mu buzke tylko woda przegotowana.
 
Ja chyba nie bede szczepiła na rotawirusa.

Misia ale Twój synek ulewa czy wymiotuje czyli takie zwracanie jak fontanna?
 
Ja tez nie szczepie. Cyprian zachorowal mi na rotawirusa i powiem szczerze ze duzo gorzej przezylam jego angine. Fakt-pojechalismy do szpitala na izbe przyjec bo balam sie ze sie odwodni ale bylo wszytsko ok wiec wrocilismy do domu. Kazda chorobe dziecko ciezko przechodzi wiec trzebaby bylo szczepic na wszystko.
 
reklama
Mój mały tez mi tak robic. Pediatra u niego podejzewał zwezenie odzwiernika. Pojechalismy na usg brzuszka, i badanie wykluczyło to. Tak został przebadany równiez przez hirurga i pediatre. Powiedzieli mi ze albo za duzo je albo cos mu zaszkodziło w mojej diecie. Wykluczyłam nabiał z mojej diety całkowicie i jest teraz dobrze.

Zastanów się co zjadłaś przez ostatnie dni. ja podejzewałam ze małemu zaszkodził jogurt który zjadłam. Zaczełam jesc po prostu jogurty a jemu to nie odpowiadało.
 
Do góry