pytia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2005
- Postów
- 4 681
Kankiya - trzymam kciuki, żeby z malutką wszystko było w końcu dobrze, a Tobie życzę dużo sił i wytrwałości!
Widzę, że gorący temat szczepień na flali, to i jak wtrącę swoje trzy grosze. Generalnie nie jestem zwolennikiem szczepień, a już na pewno nie przeciwko grypie czy rotawirusom, bo te choroby mają tyle odmian, że szczepienia tak naprawdę niewiele dają. Na pneumo i meningo też nie szczepię, myślę, że panika wywołana wokół tego tematu jest sztucznie napędzana przez koncerny farmaceutyczne. Sepsa nie jest wywołana tylko przez pneumo czy meningokoki, więc i szczepionka nie chroni przez tą chorobą. Z kolei np. pneumokokowe zapalenie płuc u zdrowego dziecka najczęściej przebiega jak każda inna choroba i nie jest zagrożeniem dla życia dziecka. A same szczepionki sieją w organizmie spustoszenie i zaburzają naturalny system odpornościowy dziecki. No i tak na świeżo, u mnie w rodzinie był przypadek, że rodzice zaszczepili maluszka w wieku Hanii na pneumo i rotawirusa i powikłania były tak ciężkie, że mały był nieprzytomny w szpitalu i ledwo go uratowali. Więc wolę nie ryzykować.
Amen
Widzę, że gorący temat szczepień na flali, to i jak wtrącę swoje trzy grosze. Generalnie nie jestem zwolennikiem szczepień, a już na pewno nie przeciwko grypie czy rotawirusom, bo te choroby mają tyle odmian, że szczepienia tak naprawdę niewiele dają. Na pneumo i meningo też nie szczepię, myślę, że panika wywołana wokół tego tematu jest sztucznie napędzana przez koncerny farmaceutyczne. Sepsa nie jest wywołana tylko przez pneumo czy meningokoki, więc i szczepionka nie chroni przez tą chorobą. Z kolei np. pneumokokowe zapalenie płuc u zdrowego dziecka najczęściej przebiega jak każda inna choroba i nie jest zagrożeniem dla życia dziecka. A same szczepionki sieją w organizmie spustoszenie i zaburzają naturalny system odpornościowy dziecki. No i tak na świeżo, u mnie w rodzinie był przypadek, że rodzice zaszczepili maluszka w wieku Hanii na pneumo i rotawirusa i powikłania były tak ciężkie, że mały był nieprzytomny w szpitalu i ledwo go uratowali. Więc wolę nie ryzykować.
Amen