Sawka a ja jestem zdania że jak przyjdzie czas to mała się oduczy spania z tobą.
Ja z Martyną ciągle się zamartwiałam bo z własnej wygody nauczyłam ją bujania i mała inaczej nie potrafiła zasnąc nawet jak była strasznie zmęczona. I nigdy nie przesypiała nocy bo jak się obudziła to już sama zasnąc nie potrafiła. I tak trwało do drugich urodzin. Wkońcu stwierdziłyśmy że czas na zmiany. Mała pojechała z nami wybierac łóżko dla niej i pościel. Pomagała przy rozkręcaniu starego łóżeczka. I od pierwszej nocy super zasypia i śpi całe noce.
To samo było z nocnikiem . Dośc długo używaliśmy pieluch bo mała na widok nocnika beczała a potem jak przyszedł jej czas to nauczyła się w jeden dzień.
Tak więc kochana głowa do góry. Kiedyś napewno odzyskasz łóżko