reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

reklama
Ja też na mleku krowim byłam chowana. Niepotrzebnie może się odezwałam na temat tych danonków bo to przeze mnie taka ostra wymiana zdań zaszła, a przecież nie chciałam tego, więc musicie mi laski wybaczyć:zawstydzona/y:
:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
A propo mleka, tyle że tym razem pytanie dotyczy modyfikowanego, my początkujący w tym temacie bo dopiero od 10 dni je pijemy, ale Bartek pił Nan i Bebiko, ale widziałam w Kauflandzie mleko modyfikowane tyle że jakiejś nieznanej, niemieckiej firmy. Czy któraś próbowała dać takie mleko dziecku? Jakoś nie byłam przekonana, ale było sporo tańsze.
ollcia - jak byś mi powiedziała co to za mleko - jaka nazwa - to mogłabym może pomóc - bo znam niemiecki :tak:. Wszak tanie, nie oznacza złe.
 
Ja też na mleku krowim byłam chowana. Niepotrzebnie może się odezwałam na temat tych danonków bo to przeze mnie taka ostra wymiana zdań zaszła, a przecież nie chciałam tego, więc musicie mi laski wybaczyć:zawstydzona/y:
:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ollcia - jak byś mi powiedziała co to za mleko - jaka nazwa - to mogłabym może pomóc - bo znam niemiecki :tak:. Wszak tanie, nie oznacza złe.

nie stresuj...kazdy ma zeby i czesci twarzy na miejscu wiec jest git:-D:-D
 
Ja też na mleku krowim byłam chowana. Niepotrzebnie może się odezwałam na temat tych danonków bo to przeze mnie taka ostra wymiana zdań zaszła, a przecież nie chciałam tego, więc musicie mi laski wybaczyć:zawstydzona/y:
:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ollcia - jak byś mi powiedziała co to za mleko - jaka nazwa - to mogłabym może pomóc - bo znam niemiecki :tak:. Wszak tanie, nie oznacza złe.
ewelw, ale nikt na ciebie sie nie obraza, po to jest forum zeby pytac, dyskutowac itp:tak::tak::tak:
 
Beciaczku najlepiej przeczytaj sobie na necie, tam są dokładne informacje.
Obniżone napięcie mięśniowe objawia się tym, że dzieciątko w młodszym wieku nie podnosi główki, nie bawi się rączkami, nie chwyta zabawek, jest nadmiernie senne lub bardzo mało ruchliwe. W starszym wieku-nie bawi się swoimi stópkami, nie przekręca się.

A wzmożone objawia się między innymi często mocno zaciśniętymi piąstkami. Dziecko pręży się, wygina, jest niespokojne i nadpobudliwe, odgina do tyłu główkę i tułów, leżąc na pleckach jest zgięty w jedną stronę (jak rogalik), nadmiernie napina stopy i trzyma je opuszczone.

dziękuję, no muszę cosik poszukać...ale chyba wszystko dobrze mi sie wydaje, no Wiki czasem się bardzo napina i denerwuje, ale ja wiem czy to zaraz to?

Hej kobietki. Moje dziecię raczkuje od tygodnia :p Zasuwa na tych kolankach aż miło dopóki nie natrafi na same panele bo wtedy rozłazi się na wszystkie strony tak się ślizga, śmiesznie to wygląda :p.
W Nocy karmienie piersią parę razy około 7 już się nawet przyzwyczaiłam, ze słoiczków w dzień nic nie chce jeść, też głównie pierś, a poza tym starte jabłko albo jakiś inny owoc. Nic nie chce innego i już jestem tym umęczona trochę.
Mam pytanie co wy myślicie o danonkach ? Czy już można podawać czy jeszcze nie bo kompletnie nie wiem.
Pozdrawiam Was mamusie i dzidziusie.:-D

A w ogóle to jak myślisz Mamusiu od czego danonki są takie słodkie?:) A wogle danonki to serki homogenizowane tak naprawdę i mleko sz którego są przygotowane też podlega pasteryzacji:) ale potem dodawane są kultury żywych bakterii i dlatego muszą być w lodówce.
Wiadomo że ja nikogo nie pouczam, każdy ma swoje przekonania, jeśli twojej małej nic nie jest to super:) ja mojej tez dam danonki za jakiś czas, ale teraz daję misiwy jogurcik który nie jest tak słodki jak danonki i bardzo jej smakuje:)

ojej widze porobiło sie o tych danonkach, ja w sumie nie wiem jak to u was jest czy danonek czy misiowy, nawet nie znam, ale jak ja tu pytałam to Healh Visitor powiedziała mi, że od 6m-ca można zacząć jogurty tylko oczywiście takie dla dzieci...no i są tu takie ,,my first jogurt''specjalne dla niemowląt po ok.6m-cu, juz jedliśmy taki deserek jogurcik+owocki jakieś, smakowało bardzo i reakcji zero, znaczy wszystko ok, a jeśli chodzi o mleko krowie no to przecież mleko modyfikowane zawiera mleko, no co wy...a serwatka która jest w mleku po 6 m-cu to co?przeczytajcie sobie skład,
dlatego dzieci które mają uczulenie na białko mleka krowiego muszą mieć specjalne mleko, które jest na innej bazie.

a jakie wy dajecie deserki???przeciez większośc deserków...juz takich po 6 m-cu ma tez mleko w sobie, więc moje zdanie, że jeśli dziecko jest zdrowe, i pije normalne mleko modyfikowane, może też jeść produkty zawierające mleko,

no a zwykłe mleko do picia to się zgadza, że można dopiero od 1 roku życia, ale to nie to samo co produkty
 
ja sie musze pochwalic ze moj maly dzis nauczyl sie sam siadac:szok: skubany najpierw przewraca sie na boczek podpiera lokciem pozniej prostuje raczke i hop i siedzi:-D:-D dzis to wypatrzylam jaka on ta technike ma;-);-)
 
ja Maksiowi daje danonki od ok 2tygodni...na początku dałam 2łyzeczki później 3 później pół kubeczka i obserwowałam jest ok wiec wcina sobie po jednym dziennie a smakuje mu straasznie :tak: a no i powiem wam że mój mały nie chce siedziec w miejscu..posiedzi pare sekund i dyla na czworaka i ucieka alno krzyczy zeby mu pomóc wstać!bo tak chce chodzić,ja mu daje ręcę żeby usiadł a on nie od razu bach wstaje,a jak chce go posadzic to zapiera sie nogami i krzyczy :-Dagent mały...no i obnizylismy mu łóżeczko na maksa bo ostatanio usłyszalam że sie obudził i że strasznie sie smieje,az sie zanosił mówie co jest wchodze a on stoi przy barierkach :confused::szok:
 
reklama
Ja to jestem super wyrodna matka:szok::szok::szok: my jemy DANIO cały na raz bo danonków było mało:szok::szok::szok:
ja jestem z tych matek które nie szczególnie zwraca uwagę na schemat żywienia,obiadki też jemy już dorosłe(nie gotuję już osobno poprostu mniej przyprawiam):-)
Jaruś siedzi już sam od dawna i sam też siada ale nie tak, że leży i siada tylko najpierw przewraca się na brzuszek potem klęka na czworaka a potem przekręca się do siadania, raczkuje po całej chałpie i wstaje też sam na nogi i nie tylko w łóżeczku ale przy wszystkim czego można się chwycić(tego się trochę obawiam że kiedyś w końcu strzaska sobie łepka):tak::tak::tak:
a my dziś mamy masakre :baffled::baffled::baffled:wychodzi nam czwarty ząbek::shocked2::shocked2::shocked2:
 
Do góry