reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

oczywiscie ze jechac....ja bylam z 3 miesiecznym Alexem w Niemczech i nic mu nie bylo....jesli malec bedzie zdrowy to dlaczego nie...nie takie bomble sie widzi nad morzem na wakcjach...:-D:-D ja nie widze przeciwskazan....
 
reklama
Dziewczyny, a ja z innej beczki. Co wy myślicie o tym żeby w czerwcu jechać z małą na wesele. Dodam, że mała będzie miała ponad 6 miesięcy i pojechalibyśmy nad morze, tzn. wesele jest nad morzem, a ja mam tam większość rodziny także połączone by to było z 5 dniowym urlopikiem nad morzem.Ale kurcze nie wiem czy jechać czy nie?
Oczywiscie ze jechac :tak:
 
villaska nic sie kochana nie martw....im bedziesz bardziej podenerwowana tym gorzej bedzie reagowalo Twoje dziecie....:tak::tak: dzisiaj w nocy wyczailam to szczegolowo na mom dzieciatku.....spokojnie....jesli cie to uspokoi idz do lekarza....ale pamietaj ze spokoj to podstawa....przejdzie mu i ani sie obejrzysz bedzie wsuwal jak najety:tak::tak: niektore dzioeciaki tak maja:tak::tak: a moze to zabki i nie ma apetytu....u mnie tak bylo....:tak::tak:
No Kacperek ma alergie pokarmowa i niestety juz 3 miesiac sie tak z nim mecze. Raz jest dobrze a raz poprostu zyc mi sie odechciewa. Tak jak pisalam ostatnio po wizycie u lekarza zaczelam podawac mleko z kleikiem ryzowym bo tez nie chcial mi jesc(dlatego tez bylam u lekarza). Kleik oczywiscie doradzila mi pani dr. Przez dwa tyg SUPER! Fajne kupki, papkowate, zero sluzu. I PACH! Z dnia na dzien przestal jesc. Zaczxal pluc, krecic glowa i krzyczec. Moze to przez ten kleik? Nie wiem, ale z drugiej strony to przeciez najmniej uczulajacy. Wszystkie zupki skladaja sie z ryzu. Jezeli go to uczula to co ja temu dziecku bede podawac? :frown:
 
A co was skłoniło do podejrzeń, że maluszki maja anemię?

Ja mam robiona morfologie co miesiac. Z tym, ze u mnie dlatego, ze maly bral duzo antybiotykow no i nie chcial jesc. Pierwsze co to lekarz wlasnie dal skierowanie na krew. Teraz ciagle sprawdzamy bo nie polepsza sie a nie chce mu dawac zelaza bo po tym jeszcze gorzej dzieci nie chca jesc.
 
No Kacperek ma alergie pokarmowa i niestety juz 3 miesiac sie tak z nim mecze. Raz jest dobrze a raz poprostu zyc mi sie odechciewa. Tak jak pisalam ostatnio po wizycie u lekarza zaczelam podawac mleko z kleikiem ryzowym bo tez nie chcial mi jesc(dlatego tez bylam u lekarza). Kleik oczywiscie doradzila mi pani dr. Przez dwa tyg SUPER! Fajne kupki, papkowate, zero sluzu. I PACH! Z dnia na dzien przestal jesc. Zaczxal pluc, krecic glowa i krzyczec. Moze to przez ten kleik? Nie wiem, ale z drugiej strony to przeciez najmniej uczulajacy. Wszystkie zupki skladaja sie z ryzu. Jezeli go to uczula to co ja temu dziecku bede podawac? :frown:

hmmmmmm wiesz co Fifi czasem tez ma taki dzien ze na widok butelki jest ryk i nic nie chce prawie zjesc w ciagu dnia ale pod wieczor nadrabia troche. ale taki dzien trafia sie co jakis czas i trwa cale szczescie tylko jeden dzien , mysle ze poprostu czasem jak to norlanemu czlowiekowi nie chce sie poprostu jesc. Kiedyś mial tak przez 2 tygodnie co ja sie wtedy wycierpialam zjadal po 30 ml i juz ryk bo nie chce ale tez przeszlo a teraz zjada srednio 120- 150 ml czasem na drugie sniadanko zje 90 ml ( raz zjadl mi 220!!!)nie jest to duzo jak na 4 miesieczne dziecko ale widocznie mojemu dzieciowi tyle wystarcza teraz wazy 7000 kg przy wadze urodzeniowej 2550 .A Twoje bobo jak przybiera na wadze miesiecznie??? miesci sie w normie???? zauwazylam po opowiesciach znajomych ktorzy podaja dziecku nutramigen ze dzieci pija poprostu znacznie mniej tego mleczka niz powinni pic wg tabelki wiekowej
 
Mamy tylko cycuchowe mam pytanko. Od jakiegos czasu maly meczy sie kupa a jak juz zrobi to jest dosyc gesta ... niewiem od czego bo przeciez on nic oprocz mleczka.
 
reklama
A ja to juz mam depresje. Siedze i placze razem z moim kochanym skarbem. Po wizycie u doktorki przez dwa tygodnie bylo super. Dziecko jadlo pieknie. Pilismy herbatke z jagod (bo tak dr kazala) i mleczko robilam z kleikiem ryzowym. Od dwoch dni znowu wszystko szlak trafil. Nie chce wogole jesc, pluje i widac, ze go brzuszek boli, bo sie prezy strasznie. Robi tez brzydkie kupki ze sluzem. Brak slow:sad:


Twoim miejscu to pierwsze co bym zrobiła to zmieniła lekarza!!!
 
Do góry