reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Ja mam pytanko do dziewczyn które dają już stałe posiłki. Czy konsultowałyście to z pediatrą? Bo przeciez te wszystkie deserki, kaszki itd. są dopiero po 4 miesiącu czyli już w 5 :confused:
Jak Wasze dzieciaczki reagują?
 
reklama
Agacia nie wiem czy Cię to pocieszy ale nie jesteś sama kobito :tak::tak::tak: moja córa tez ma wielkie oczy już o 6-7 rano a dla mnie to środek nocy....całe życie byłam mega śpiochem...;-)Nie ma rady.....dzieciaczki tak wstają....niestety ja nie mogę pozwolić sobie na drzemki kiedy Oliwka śpi....bo po pierwsze jak już zaśnie to tylko na chwile a po drugie gdybym kładła się kiedy ona ziuzia to w domu nic nie byloby zrobione....więc chodzę jak zombi :-(

U nas to samo:rofl2:....rzadko zdarza się że Jula ma śpiocha w dzień i ja mogę też pospać:-(

Ja mam pytanko do dziewczyn które dają już stałe posiłki. Czy konsultowałyście to z pediatrą? Bo przeciez te wszystkie deserki, kaszki itd. są dopiero po 4 miesiącu czyli już w 5 :confused:
Jak Wasze dzieciaczki reagują?

Ja konsultowałam i powiedziała mi ze juz możemy powolutku wprowadzać...zacząć od soczku jabłkowego a póżniej deserki:tak:
 
Jak Was czytam to stwierdzam, że mam wielkie szczęście, Bartek co prawda budzi się na cycusia między 5 a 7 rano, ale zje sobie i idzie dalej spać, a budzi się między 8:30 a 9:30. Sporadycznie zdarzy się, że po 7 stwierdza, że wystarczy tego spania, ale wtedy i tak leżymy sobie przynajmniej do 8.
Mam nadzieję, że nic mu się nie odmieni, a Waszym maluszkom życzę żeby więcej śpioszka miały w sobie i dały mamusiom pospać. Bo wiadomo, że jak mamusia wyspana, to bardziej wesoła, a wesoła mama = radosna dzidzia :-D
 
Jak Was czytam to stwierdzam, że mam wielkie szczęście, Bartek co prawda budzi się na cycusia między 5 a 7 rano, ale zje sobie i idzie dalej spać, a budzi się między 8:30 a 9:30. Sporadycznie zdarzy się, że po 7 stwierdza, że wystarczy tego spania, ale wtedy i tak leżymy sobie przynajmniej do 8.
Mam nadzieję, że nic mu się nie odmieni, a Waszym maluszkom życzę żeby więcej śpioszka miały w sobie i dały mamusiom pospać. Bo wiadomo, że jak mamusia wyspana, to bardziej wesoła, a wesoła mama = radosna dzidzia :-D

Olcia u nas z tego wszystkiego to przynajmniej Julcia śpi cała noc(8-9godzin)...budzi sie o 6 na jedzonko i pozniej od 8 szaleje...czasami tylko udaje jej sie pospac do 9.30:-D:-D:-D
 
Ja mam pytanko do dziewczyn które dają już stałe posiłki. Czy konsultowałyście to z pediatrą? Bo przeciez te wszystkie deserki, kaszki itd. są dopiero po 4 miesiącu czyli już w 5 :confused:
Jak Wasze dzieciaczki reagują?
Ja mam właśnie zalecenie od pediatry żeby podawać już wszystko co jest po 4 m-cu...ale to głównie dlatego że Oli miała te problemy z zaparciami....I jest super bo mała robi kupke raz dziennie....po cichu i nawet leki odstawiłam...;-)
 
Ja mam właśnie zalecenie od pediatry żeby podawać już wszystko co jest po 4 m-cu...ale to głównie dlatego że Oli miała te problemy z zaparciami....I jest super bo mała robi kupke raz dziennie....po cichu i nawet leki odstawiłam...;-)

YOKA a jakie leki jej podawałaś???

U nas sprawy kupowe unormowały się ale codziennie podaję Julci Lacidobaby:tak:
 
Marzycielko ja mam jeszcze pytanie o ta kaszkę...robiłaś ją na samej wodzie czy na mleku modyfikowanym???:zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-(

Można dostać kaszkę , którą robisz na wodzie taką jak moja czyli ma mleko w sobie albo taką , którą robisz na mleku :-)

Witam!!!
Mój jarek mega chory:-(MA TAKI STRASZNY KASZEL:-( WCZORAJ BYŁA U NAS POŁOŻNA I POSTAWIŁA MU BAŃKI I WYSZŁY TAKIE ŚIŃCE ŻE SZOK:szok::szok::szok: JAK DO PIATKU MU NIE PRZEJDZIE TO IDZIEMY DO LEKARZA A I JESZCZE SMARUJEMY SIĘ SADŁEM GĘSIM:szok::szok::szok: TO ŚCIĄGA WSZYSTKIE INFEKCJE Z OSKRZELI ALE OGÓLNIE TEMPERATURY NIE MA WCALE I JEST BARDZO WESOŁY

Kurcze biedny chłopak. Oby szybciutko wyzdrowiał.

Ja mam pytanko do dziewczyn które dają już stałe posiłki. Czy konsultowałyście to z pediatrą? Bo przeciez te wszystkie deserki, kaszki itd. są dopiero po 4 miesiącu czyli już w 5 :confused:
Jak Wasze dzieciaczki reagują?

Ja mam właśnie zalecenie od pediatry żeby podawać już wszystko co jest po 4 m-cu...ale to głównie dlatego że Oli miała te problemy z zaparciami....I jest super bo mała robi kupke raz dziennie....po cichu i nawet leki odstawiłam...;-)



Ja nie konsultowałam.
Oli zaczęła sama robić kupki już od 3 tygodni co 2-3 dni a odkąd je kaszkę to robi codziennie.


Yoka a co podajesz swojej Oli?
 
Dziewczyny te które karmią dzieciaczki kaszką manną. A nie boicie się o gluten?Bo ja mam taki artykuł w broszurce od pielęgniarki środowiskowej:
PROBLEMATYCZNY GLUTEN
Gluten to białko występujące w zbożach: pszenicy, życie, jęczmieniu i owsie, dlatego znajdziemy go w pieczywie, kaszach, makaronach. Bywa, że wywołuje nietolerancje pokarmową, alergii lub celiakię, zwaną chorobą trzewną. Badania naukowe dowiodły, że wczesne przyzwyczajenie organizmu do małych dawek glutenu zmniejsza ryzyko wystąpienia celiakii. Dlatego w 5-6 miesiącu życia do diety dziecka należy stopniowo wprowadzać gluten. Na początek poleca się dodać do około 100ml posiłku ok 2-3 g (około pół łyżeczki)kaszy manny.
W przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym wprowadzamy gluten w 6 miesiącu życia
W przypadku karmienia piersią między 5 a 6 miesiącem życia.



No chyba, że karmicie kaszkami bezglutenowymi. :-)
 
reklama
Do góry