Witam z rana!
Spac nie mogę bo czatuję się Bartek sie obudzi. Dzisiejsza noc była koszmarna!!!!
Gościu budzil się co 2h z zegarkiem w reku, ja myslac, ze jest bardzo glodny robiłam mu mleko, a on pociagnac z 5 razu i kima.
Kiedys spal tak pieknie, zasypial o 19 i spał(bez przerw) do 3, 4, a raz do 4,30.
Co się mogło mu stac? Moze powinnam zaciagnac mu na noc mleczko kleikiem? Tylko czy to nie za wczesnie?
Spac nie mogę bo czatuję się Bartek sie obudzi. Dzisiejsza noc była koszmarna!!!!
Gościu budzil się co 2h z zegarkiem w reku, ja myslac, ze jest bardzo glodny robiłam mu mleko, a on pociagnac z 5 razu i kima.
Kiedys spal tak pieknie, zasypial o 19 i spał(bez przerw) do 3, 4, a raz do 4,30.
Co się mogło mu stac? Moze powinnam zaciagnac mu na noc mleczko kleikiem? Tylko czy to nie za wczesnie?