mia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 740
witajcie mamuśki
za mną ciężki tydzień... rozchorowałam się w poniedziałek, przez dwa dni walczyłam z chorobą (miałam od 39 do 40 stopni gorączki) aż wreszcie wylądowałam u lekarza... skończyło sie na antybiotyku... przez to ze miałam tak wysoką gorączkę musiałam Lenkę odstawić od cycka... dwa dni jadła butlę i była spokojna i najedzona a nie jak przy cycku... teraz karmię ja znów piersią bo dostałam taki antybiotyk że można karmić ale wieczorami dostaje butle bo jest po prostu nienajedzona i ciągle głodna, a po butli śpi jak aniołek
zastanawiam się nad tymi wszystkimi "dobrymi radami" położnych że niby nie ma małowartościowych pokarmów i wiecie co uważam że to pic na wodę bo sama widzę ze moja Niuńka nie najada sie cyckiem bo mój pokarm jest małowartościowy...
za mną ciężki tydzień... rozchorowałam się w poniedziałek, przez dwa dni walczyłam z chorobą (miałam od 39 do 40 stopni gorączki) aż wreszcie wylądowałam u lekarza... skończyło sie na antybiotyku... przez to ze miałam tak wysoką gorączkę musiałam Lenkę odstawić od cycka... dwa dni jadła butlę i była spokojna i najedzona a nie jak przy cycku... teraz karmię ja znów piersią bo dostałam taki antybiotyk że można karmić ale wieczorami dostaje butle bo jest po prostu nienajedzona i ciągle głodna, a po butli śpi jak aniołek
zastanawiam się nad tymi wszystkimi "dobrymi radami" położnych że niby nie ma małowartościowych pokarmów i wiecie co uważam że to pic na wodę bo sama widzę ze moja Niuńka nie najada sie cyckiem bo mój pokarm jest małowartościowy...