reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

aaa:sorry2: mam maly problem z Kacprem od jakiegos czasu bije nas po glowie i twarzy i to bez znaczenia czy jest zly czy tak sobie mowie mu np.chodz zrobimy noski ,noski a on podchodzi i zaczyna mnie bic i niewiem zkad mu sie to wzielo jeszcze jakby mial kogo nasladowac ale przeciez u mnie nikt nikogo nie bije:sorry2: i oczywiscie nie wolno albo ze to boli nie pomaga zupelnie ie mam pojecia jak to u niego wyeliminowac:sorry2:
nie pamiętam u Kubula takich zachowań, może raz ale potraktowałam to drastycznie - złapałam za rączkę, krzyknęłąm - NIE WOLNO! tak, ze chyba sąsiedzi słyszeli dodając - nie będę się z tobą bawić!
Za to jego koleżanka 1,9 bije za wszystko, tu klapas, tam klapas a ta moja bida tak stała i nie wiedziała o co chodzi, w końcu ją ugryzł:( i my właśnie gryzienia nie możemy zlikwidować, bo nie mam za co złapać w porę:)
Tygrysku a jak tam fifi z tym podgryzaniem:)?????
 
reklama
aaa:sorry2: mam maly problem z Kacprem od jakiegos czasu bije nas po glowie i twarzy i to bez znaczenia czy jest zly czy tak sobie mowie mu np.chodz zrobimy noski ,noski a on podchodzi i zaczyna mnie bic i niewiem zkad mu sie to wzielo jeszcze jakby mial kogo nasladowac ale przeciez u mnie nikt nikogo nie bije:sorry2: i oczywiscie nie wolno albo ze to boli nie pomaga zupelnie ie mam pojecia jak to u niego wyeliminowac:sorry2:

Jaśkowi też się zdarza. I uważa że to świetna zabawa :baffled: Mówię mu, tłumaczę że nie wolno że to boli - to przestaje. Czasem się wkurza że mu zabraniam i się drze ale przestaje :sorry2:Ale za pół godziny zapomina - i dawaj!

Myślę że jak ze wszystkimi zakazami - z czasem zapamięta że nie wolno.

Moja podchodzi do mnie i albo mnie bije albo ciągnie za włosy i krzyczy ze śmiechem "ała!".
Dagulla a przypomnij mi co mały ma ze stopą ? To samo co moja czyli na zewnątrz?

Bartek podchodzi i przeważnie ciągnie za włosy, też nic sobie nie robi z "nie wolno, to boli" :dry: niedługo chyba łysa będę :baffled:

U nas tez bicie po twarzy to swietna zabawa i zupelnie nie wiem jak malego tego oduczyc:baffled:
Tlumaczenie niewiele daje, wiec ja nie mam juz pomyslow na tego mojego malego brzdaca:no:

Dziewczyny ja jutro w ramach spotkania mam z forum BB mam spotkanie z psychologiem dzieciecym, temat wykładu " Jak dbać o rozwój emocjonalny dziecka".

Pani psycholog opowie jak rozpoznawać emocje dziecka, jak reagować na jego emocje.
Z czego wynikają zachowania takie jak, płacz, histeria, krzyk, bicie , jak sobie z nimi radzić.

Jak dowiem sie czegos ciekawego napisze Wam.....:tak::tak::tak:
 
Moja Oli na szczęście ani nie gryzie choć już ma czym:-D ani nie bije....czasami jej się zdarzy ale jak mówię"kochanie mamusię to boli" to zaraz mi się rzuca na szyję i tuli z całych sił:tak:
 
Jaśkowi też się zdarza. I uważa że to świetna zabawa :baffled: Mówię mu, tłumaczę że nie wolno że to boli - to przestaje. Czasem się wkurza że mu zabraniam i się drze ale przestaje :sorry2:Ale za pół godziny zapomina - i dawaj!

Myślę że jak ze wszystkimi zakazami - z czasem zapamięta że nie wolno.

Moja podchodzi do mnie i albo mnie bije albo ciągnie za włosy i krzyczy ze śmiechem "ała!".
Dagulla a przypomnij mi co mały ma ze stopą ? To samo co moja czyli na zewnątrz?

U nas to samo. Bicie i np spychanie z kanapy to jest ekstra zabawa i mogę sobie gadać.

Dziewczyny ja jutro w ramach spotkania mam z forum BB mam spotkanie z psychologiem dzieciecym, temat wykładu " Jak dbać o rozwój emocjonalny dziecka".

Pani psycholog opowie jak rozpoznawać emocje dziecka, jak reagować na jego emocje.
Z czego wynikają zachowania takie jak, płacz, histeria, krzyk, bicie , jak sobie z nimi radzić.

Jak dowiem sie czegos ciekawego napisze Wam.....:tak::tak::tak:

Madzienko czekam na streszczenie.

Yoka masz szczęście.
 
Moja Oli na szczęście ani nie gryzie choć już ma czym:-D ani nie bije....czasami jej się zdarzy ale jak mówię"kochanie mamusię to boli" to zaraz mi się rzuca na szyję i tuli z całych sił:tak:

U nas na szczęscie jest podobnie Jula jeszcze nigdy mnie nie ugryzłą...z resztą ona chyba nie wie po co ma ząbki:-D:-D:-Da jak mnie uszczypie to ja zawsze mówię jej że mnie to boli...pokazuje wtedy ze nie wolno i mnie tuli albo głaszcze....

Zapominajka dowiem sie wszystkiego...jeśli Jula mi pozwoli
 
Gabrysia jak mnie bije to przytrzymuje jej rączkę mówię że nie wolno a jak dalej mnie próbuje uderzyć to się od niej odsuwam i ją ignoruje przez chwilę i to prawie zawsze działa
A i polecam książkę "szkrab- instrukcja obsługi" u nas niektóre sposoby zadziałały.
 
nie pamiętam u Kubula takich zachowań, może raz ale potraktowałam to drastycznie - złapałam za rączkę, krzyknęłąm - NIE WOLNO! tak, ze chyba sąsiedzi słyszeli dodając - nie będę się z tobą bawić!
Za to jego koleżanka 1,9 bije za wszystko, tu klapas, tam klapas a ta moja bida tak stała i nie wiedziała o co chodzi, w końcu ją ugryzł:( i my właśnie gryzienia nie możemy zlikwidować, bo nie mam za co złapać w porę:)
Tygrysku a jak tam fifi z tym podgryzaniem:)?????

Kochany Kubulek... Nie mogę sobie przypomnieć, który to kolega podgryzał mojego Olusia na spotkanku-kubuś czy Fifi???? Przyznawać się tu zaraz!!! :))))))))))

U nas na szczęście nie ma problemów z biciem, ale za to mój Mały potrafi ugryźć. I nie robi tego w złości. Mam wrażenie,że on nie zdaje sobie sprawy, że to boli, a jak krzyknę to od razu zaczyna płakać. Jak zasypia, to też próbuje włożyć sobie moe ręce do buzi i poogryzać je.
 
Bartek też tej kaszki kakaowej nie lubi, ale kakao trochę pije.



szczerze? rozcieńczałam bo Mamusia pisała kiedyś że rozcieńcza :-D
nie no mamusia autorytet:-)itak ma byc jak tesciowa to tesciowa:-)
Ollcia boska jesteś.
Tak myślę, może nie ma sensu dawać młodemu takiego tłustego mleka...
tez wlasnie czytalam ze niema sensu dawac tluste , ja rozcieszam i potem dodaje kaszki mannej wiec nie jest to zwykla woda, a moja uwielbia kaszke manna na mleczku, codziennie oprocz normalnego jedzenia zjada 4 razy po 300ml, nie wiem gdzie ona to miesci, i wazy tylko 10 700
Bartek podchodzi i przeważnie ciągnie za włosy, też nic sobie nie robi z "nie wolno, to boli" :dry: niedługo chyba łysa będę :baffled:
to tak jak u nas
 
Natalka nie bije ani nie gryzie. Kiedyś próbowała to dostała po łapie i mamy teraz spokój. Uwielbia za to włazic na mnie i robic opa opa ale to taka nasza zabawa.
A i Martyna ją nauczyła wypinac język i jak nie chce mnie posłuchac to wypina język a jak się złości to tupie nużką. Ale to jest takie słodkie w jej wykonaniu że nie zamierzam nic z tym robic.
Wogóle doszłam ostatnio do wniosku że mam aniołka a nie dziecko. Jak powiem że ma coś zostawic albo tego nie ruszac to zostawia i idzie się bawic gdzie indziej. Na spacerach też nie ma problemów bo nawet jak nie idzie za rękę to i tak w tym kierunku w którym ja chcę.
 
reklama
Do góry