reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Olsztyńskie mamy.

Witam ;)
tak sobie czytam -u nas odstawienie od cyca nie było jakoś straszne...
zostałam postawiona przed faktem...musiałam brać 2 antybiotyki..i nei mogłam karmić małej.
Nam karmienie zeszło przy Kubie i przy młodej do ponad roku...(synka karmiłam o ponad miesiąc dłużej)
Córcia jakoś to przyjęła bezboleśnie...przerzuciliśmy się na butlę i mleko.
Z synkiem na wodę z sokiem albo herbatkę -bo on nie pił mleka i kaszki... ;(

A co do usypiania...to podzielam zdanie dziewczyn...u nas też zarówno synek jak i córcia zasypiają z nami..
tzn.po kąpieli ja zajmuję sie młodą a mąż synem-każde z nas usypia oddzielnie
Mąż-kładzie K do łóżka czyta mu bajki albo opowiada
a ja usypiam młodą.
 
reklama
Ja w zeszły poniedziałek podjęłam próbę nauki samodzielnego zasypiania 3,5,7... niestety. To było chyba najgorsze moje doświadczenie odkąd Młody się urodził. Wytrzymałam jeden wieczór, a dokładnie pół godziny. Płacz był niesamowity:( Ja swoją drogą w drugim pokoju ryczałam razem z Nim ... A potem miałam okropne wyrzuty sumienia:( I w sumie chyba zdałam sobie sprawę, że mi usypianie małego, śpiewanie (do znudzenia czasami;)) i trzymanie za ciepłą łapkę, jednak tak bardzo nie przeszkadza w życiu codziennym ...
 
mam takie pytanko: otóż moja Natalka zaczęła się ślinić i wkłada mi całą piąstkę do buzi praktycznie w dzień wcale nie sypia a w nocy śpi mi non stop 7 godz, zrobiła sie marudna i poplakuje czy to możliwe że zaczyna ząbkować?
 
Dziewczyny może Wy mi pomożecie
muszę udać sie do ortopedy w Olsztynie z małą...
Może poleciłybyście mi kogoś....
jak była mała to na bioderka chodziliśmy do wojewódzkiego do preluksacyjnej...a jeszcze dawno temu z synem do dr.Kołtuna
macie jakieś opinie kto tam jest dobry??? Bo dla mnie to oni wszyscy jakoś tak samo chyba.......
plis pomóżcie....
 
nie mam kogo polecić, w dziecięcym byliśmy u dr. Król była ok, ale jak to w szpitalu, wszystko szybko, nawet Małego nie zdążyliśmy ubrać a już drzwi otwierają i "następny proszę".

A prywatnie chodzimy do dr. Macias (On też przyjmuje w dziecięcym) jest też ok, sprawdził bioderka Małego, dał zalecenia, poza tym jeszcze sam sprawdził, czy jądra kostnienia się już ukształtowały. Wizyta fajna, miła, ale nie wiem czy jest wart polecenia.
A co się dzieje z Twoim Kubusiem?
 
Cześć dziewczyny,

może któraś z Was jest zainteresowana kupnem rzeczy dla swojej córeczki. Amelka ma już dwa latka, dużo rzeczy mi się uzbierało i po prostu nie mam gdzie ich magazynować, ani po co. Także jakby któraś z Was była zainteresowana to bardzo proszę o PW. Odsprzedam za niewielkie pieniądze.
 
Ostatnia edycja:
Ogłaszam wszem i wobec iż po 2 latach i 2 m-cach karmienia piersią odstawiłam Młodą od piersi.
Niestety odstawiłam ze względów zdrowotnych. Odbierzcie poniższe słowa jako ostrzeżenie. Z ręką na sercu przyznaję że nigdy nie badałam sobie piersi. Do dnia kiedy "coś" podkusiło mnie abym zrobiła sobie samobadanie. Wyczułam guz. Lęk, strach, wizja śmierci, osieroconych malutkich dzieci..... Poszłam do lekarza, na szczęście guz to gruczolakowłókniak, dość powszechny, łagodny, ale co przeżyłam to moje. W tym roku kończę 30 lat i w życiu bym nie pomyślała, że coś takiego może mi się trafić, przecież taka młoda jestem....
Moja mądra, dzielna córeczka przyjęła do wiadomości że mama jest chora i pierś będzie teraz tylko do przytulania (lekarz zalecił aby jednak zakończyć kp). Ja przeżywam to strasznie, choć dostrzegam jeden plus: zaraz uraczę się szklaneczką Martini ze Spritem i cytryną, ba może na jednej szklaneczce się nie skończy choć podejrzewam że po tylu latach abstynencji padnę po łyku ;)
 
Gosiaczek-dzięki. ;-)u Król też byliśmy na bioderkach.
u nas nie z KLubą problem a z Natką...odkąd zaczęła chodzić jakieś 2 mies.temu chodzi brzydko...ma kolanka na zewnątrz i stópki jedną do środka .....nasza pediatra stwierdziła że ma szpotawe kolana...
ale ja czytała mu dzieci do 3 roku życia może tak być...jednak dała nam skierowanie.....
zawsze lepiej sprawdzić.
 
reklama
crazy_rita wow ale długo karmiłaś, jestem pełna podziwu, no i gratuluję takiego wyniku, cieszę się że okazało się że wszystko dobrze z Twoimi piersiami, dziś przy kąpieli też się pomacam :-)

kasiamaj możesz też iść na wizytę do rehabilitantki, my byliśmy w Reholandi, są tam fajne i dobrze przeszkolone osoby, obejrzą jak Twoja Mała chodzi, poćwiczą i pokażą jak ćwiczyć w domu
 
Do góry