reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Olsztyńskie mamy.

reklama
dostałysmy to świństwo co nzywa sie nutramigen plucie wrzaski i nic wiecej zostaje przy bebiko mala je chetnie sama sie wypróżnia i ogólnie same pozytywy a lekarz dał to mleko bo mała ma na twarzyczce potówki i prosaki...a z tego co wiem zapalenie skóry to chyba na całym ciałku i dostalysmy masc moze któraś z was będzie potrafiła mi wytłumaczyć jej działanie. maść robiona w składzie:
3% sd. Ac. borici
Lanolini
Eucerini aa ad 100,0
m.f.ung
wiem tyle że m.f.ung. to coś co trzeba rozetrzec do uzyskania maści
 
Ostatnia edycja:
Maaga, tak na szybko bo padam ze zmęczenia, borici to inaczej kwas borowy, nie wolno stosować u noworodków. Poczytaj w necie na temat ostrzeżeń.
Nie widzę dziecka, więc ciężko mi ocenić, ale po opisie te krostki wyglądają na trądzik niemowlęcy, który powinien bez leczenia sam minąć. Poczekaj jeszcze. Czy Mała się drapie, czy to ją swędzi, czy krostki są na całym ciele czy tylko na twarzy ?
Zdrówka życzę !!
 
krostki ma tylko na twarzy no i czerwone plamki na twarzyczce ale to chyba te tzw. dziobnięcia bociana, generalnie mała dostała mi totalnego rozwolnienia bo ten cholerny lekarz kolejny!!! dał takiemu dzieciątku flavamed i antybiotyk na mycynie na zwykły katar!!! szlag mnie trafi z tymi lekarzami kazdy co innego a ja głupieje a dzieciątko cierpi ... Jakiegoś normalnego pediatry mi trzeba !!!
 
Maagaa ja chodze od urodzenia Olinka do p.dr Adamusa. Jeszcze niegdy nie mielismy antybiotyku , super diagnozuje i przyjezdza do domu w razie gdy nie chcesz do przychodni.Mi na te krostki wyglada jak rumien niemowlecy.Ale z lekami chyba ten pediatra przecholowal/.Jak chcesz nr to moge ci na priv wysłać.
 
Pewnie ten antybiotyk dał ze strachu, gdyż tak małe dziecko od niewinnego kataru bardzo szybko może dostać zapalenia oskrzeli tudzież zapalenia płuc. Chociaż i tak uważam, a w temacie chorowań dziecięcych mam ogromne doświadczenie, że bez konkretnych badań powinien być ustawowy zakaz podawania antybiotyków.
Jeśli dziecko nie gorączkuje, ogólnie stan jest dobry, to na katar wystarczy witamina C, czyszczenie nosa, u małych niemowląt jak najczęściej pozycja pionowa aby katar nie spływał do gardła tylko na zewnątrz ( pomaga też kładzenie na brzuszku). Na kaszel oklepywanie. Fajne są też inhalacje np. z soli, z olejkiem czy ze zwykłej wody. Możesz też zamknąć się z Małą w łazience, puścić gorącą wodę i posiedzieć w takiej parówce. Po takim zabiegu obowiązkowe oklepywanie.
Skóra "skazowa" jest sucha, może się łuszczyć, plamy występują w okolicach nadgarstków, pod kolanami, na udach. Jeśli te krostki nadal będą się utrzymywały, idź do dermatologa. Specjalisty powinien być bardziej kompetentny.
Moja przygoda z lekarzami dziecięcymi zaczęła się 4 lata temu i do dziś dnia nie znalazłam naprawdę dobrego pediatry. Chyba jestem za bardzo wymagająca ;)
 
Skóra "skazowa" jest sucha, może się łuszczyć, plamy występują w okolicach nadgarstków, pod kolanami, na udach. Jeśli te krostki nadal będą się utrzymywały, idź do dermatologa. Specjalisty powinien być bardziej kompetentny.
Moja przygoda z lekarzami dziecięcymi zaczęła się 4 lata temu i do dziś dnia nie znalazłam naprawdę dobrego pediatry. Chyba jestem za bardzo wymagająca ;)

My mamy nad kolankami na wewnętrznej stronie tacką suchą, szorstka skórkę. myślałam że to od tego że b. dużo czasu na brzuszku przebywa i mu się tak wyciera. Myślisz że to może być skaza białkowa?
na główce łuszczy mu się skóra, nie jest to ciemieniucha, to jest białe tak jakby miał bardzo sucha skórę.
 
reklama
cześć ;-)można dołączyć :confused::confused::confused:;-)
Napiszę coś o sobie...:-p
Jestem mamą 2 szkodników...:-) synka Kubusia (w grudniu 4 latka)
i córeczki Natalci (w lipcu 1 rok)
Obecnie siedzę w domu wychowując moje szkodniki,młody chodzi do przedszkola,więc siedzimy tylko z Natką :tak::-) która jest strasznie żywiołowa ....
od 5 lat (z kawałkiem) jestem też mężatką :szok::-)
 
Do góry