witam!
mam sprawę. Chodzi o proszki do prania. Ostatnio była promocja i nabyłam Lovelle z płynem do płukania i jako proszek dla niemowlat jest super, ale jako proszek "proszek do prania" to mam zastrzeżenia, bo nie dopiera! Plamki z kupki na tetrach (pomimo zaprania) nadal są widoczne, ślady po ulaniu też. Że już nie wspomnę, że biel szarzeje... a taki drogi skurczybyk!
Wcześniej używałam Dzidziusia, ale Iza Mirka miała po nim krosteczki, a pięknie dopierał. Płatki mydlane odpadają również, też nie dopierają i trzeba po nich dodatkowo płukać, nawet kilka razy... Macie jakieś sugestie?