reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

Confi, napisz mi prosze jak radzić sobie z ta ciemieniucha? i czy moze byc wlasnie tak jak pisalas ze wysypka i pieniste kypki po tym pierwszym mleko wyplywajacym z piersi? A moj synek wypija to pierwsze mleko a potem nie chce ssac piersi bo ciezko leci.Co robic bo meczy sie z tymi pienistymi kupkami, okropne odparzenia mu sie zrobily.
Skoro tak jest to odciągaj około 20 ml z piersi i dopiero przystawiaj synka. Jak ma pieniste kupy to znaczy ze nie toleruje laktozy zawartej w mleku. Jeśli to nie pomoze ( u nas pomogło) to radziłabym udać się na wszelki wypadek do lekarza. Powodzenia
A jeśli chodzi o ciemieniuchę to ja smarowałam oliwką i wyczesywałam miękka szczoteczką ale dośc mocno, tak by łuski się odklejały. Dopiero po czesaniu przy kąpieli umyłam głowkę szamponem i myjka z frotki...prawie wszystko zeszło od razu a po odciąganiu pierwszego mleka zniknęła w ogóle. Teraz pojawiają się takie pojedyncze ogniska gdzieniegdzie, ogólnie można powiedziec ze minęło
 
Ostatnia edycja:
reklama
A jak wasze dzidzie maja z Kupka? Bo moja to robi co 3 dni a od niedzieli nie bylo ani jednej;/ lekarz przepisal mi specjalna herbatke ale jak narazie kupy dalej nie ma;/
Ja wzywalam lekarza ostatnio, bo nie dosc, ze wymioty to kupa, owszem zoltawa, ale z zielonkawym sluzem.
Od tamtej pory maz sie smieje z Julka, ze "mama studiuje kupe". Bo za kazda zmiana pieluchy z kupa, wsadzam prawie nosa i ogladam z kazdej strony!

A co do czestosci, to co raz rzadziej sa duze kupy, teraz raczej w ciagu dnia pruta z rozbryzgiem i robi kilka kup wiekszych. Dotychczas robila sporo, praktycznie w kazda zalozona przed karmieniem.
 
monika1977-mój mały nie ma skazy białkowej.Doktorka przepisła nam Bebilon pepti wlasnie na kolki, bo mały potrafił plakac całe noce.U mnie to mleko zdalo egzamin w 100%.No i jeszcze dwa razy dziennie do mleczka podaje mu Lefax(niemieckie krople na kolke).A odkad polecono mi tylko przegotowana wode do picia jest jeszcze lepiej.:tak:Herbatki sa slodzone i fermentuja w brzusiu maluszka a to takze jest jednym z powodów kolek.Na dzien dzisiejszy juz nie pamietamy co to sa kolki.
 
Ostatnia edycja:
Nas na szczęście kolki ominęły - jak do tej pory. Mały ma już 2.5 miesiąca, więc mam nadzieje, że już się nie pojawią. Kupa jest, żadnych problemów. Dziecko też już nie te co było wcześniej ... usmiecha się, śmieje! A jak reaguje na swoje odbicie w lustrze! :laugh2: nie wiem czy rozpoznaje w nim siebie, czy na to jest jeszcze za wcześnie, ale uśmiecha się do siebie od ucha do ucha! :rofl2: Dziewczyny jakie macie sposoby na usypianie maluchów? Nosicie je, kołyszecie, a może same Wam zasypiają? :crazy:
 
Julka zazwyczaj usypia przy cycu. Czasem wozimy ja w wozku, a jak juz jest bardzo zle to maz ja nosi. Tylko wtedy jest tak fajnie, ze raczej spac sie nie chce. Unikamy tylko sytuacji, w ktorej chodzi sie z dzieckiem po domu i buja sie je na rekach.
 
Kaatharina moja to zasypia raczej sama. Jesli klade ja do lozeczka lub do wozka i troche za dlugo placze do biore na rece prztule az sie uspokoi i znowu klade i zazwyczaj juz usypia. A jak twoje dziecko?
 
Dzięki za szybkie odpowiedzi :-)
Próbowałam różnych pozycji, ale poprawa jest bardzo krótkotrwała. Chociaż minutka do minutki i coś się uzbiera. Wczoraj wieczorem przeżywaliśmy kryzys. Po 3 min ssania Kuba wpadł histerię. Zachowywał się jakby mleko mu nie smakowało, mimo że był głodny. W takich momentach zastanawiam się nad butelką. :-(Dotychczas nigdy nie miał jej w buzi. Próbowałam nakarmić go odciągniętym mlekiem za pomocą strzykawki, ale rezultat był kiepski.
Jednak mimo tych problemów Kuba dobrze przybiera na wadze. Tylko karmienie bardziej przypomina walkę niż posiłek ...
 
Moja Maja też usypia w łóżeczku, po kąpieli i jedzeniu, kładziemy ją ona sobie jeszcze patrzy patrzy, czasem trochę pojęczy i zasypia.
 
Sposób ssania butelki i smoczka różni się nie tylko tym, że z butelki leci coś smacznego a ze smoka nic. Tutaj problemem jest sposób ssania. Maluszek ssie smoczek bez wysiłku, inaczej pracuje jego języczek, inaczej układa się buzia. Jest to tzw. ssanie płytkie. Natomiast przy piersi dzidziuś musi się bardziej napracować. Tutaj potrzebne jest ssanie głębokie, które jest bardziej męczące... Takich mądrości dowiedziałam się w poradni laktacyjnej.
 
reklama
No ja niestety w dzien musze troszke pokołysac mojego synka do snu.Ale w nocy moje cudo przewijam i karmie prawie na spiocha.Biore go na ramie zeby mu sie odbiło i klade go do lóżeczka i spi.Wysypiamy sie w nocy.
 
Do góry