reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

.....ale tak wyszło że nie potrafimy z mężem się pohamować no i teraz mamy problemik
hihihi ale się uśmiałam :-D:-D i masz babo placek :-p
nie no - super z jednej strony, dziecko rok po roku... tylko że ja bym tak nie chciała (nie obraź się kochana na mnie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:)....
chciałabym się synkiem nacieszyć, zająć się jakoś nim, a tu jak by przyszła kolejna ciąża to wiadomo że trzeba uważać na siebie i już np ciężko będzie brzdąca uczyć chodzić - bo jak się nachylisz jak masz brzuszek?
a tak wogóle to teraz sobie tak myślę - kiedy byłby dobry czas na drugie?? no bo zawsze będzie wymówka typu - moje dziecko jeszcze zbyt małe, za dużo uwagi wymaga itp itd echhhh to chyba już lepiej jak ty M@dz1@ z zaskoczenia - i niech się dzieje Wola Nieba :-D:-D:-D

a na fotki to chyba nie tylko ja tak czekam ;-) na pewno masz piękne foteczki :tak: a dzidzia swojego też macie na fotkach ślubnych? fajna pamiątka....
 
reklama
Cześć dziewczynki :-)
Wróciłam po dość długiej przerwie (byliśmy z mężem od czwartku u rodziców w Radomiu i wróciliśmy wczoraj wieczorkiem :tak: )

Jeśli chodzi o nasze krosteczki, wszystko znikło. Buziunia jest gładka jak pupeńka.
No i nie wiem co zadziałało, bo robiłam już wszystko - kremy oilatum soft, mustela stelatopia, linomag, sudocrem, nawet clotrimazol. Odstawiłam też białko (teraz już jem jajka i nabiał)
A może to był ten trądzik musiał sam minąć ? :confused: Bo kiedy coś robiłam to on jakby się jeszcze bardziej zaogniał.
Była u teściów znajoma pediatra i powiedziała, że mógła to być nawet reakcja na jednorazowy silny alergen, a że znikła w około 2 tygodnie to i tak bardzo szybko :shocked2:
Mam nadzieję że to cholerstwo już nie wróci :no:

Dziewczynki ze skazami, szkoda mi Was bardzo bardzo :-( Ja nie pojadłam nabiału i innych uczulających rzeczy 2 tygodnie i naprawdę miałam dość :no:

m@dz1@ no to ładnie :)
Ale zdrugiej strony wstrzelić się w "ten" moment i to jeszcze jak się karmi ...
No ale... moja babcia zawsze powtarzała swoim córkom (mojej mamie i ciociom), że w ciążę najłatwiej zachodzi się karmiąc :baffled:

m&m's
Moja Lilianka też ssie piąstki.
Pcha do buźki i ślini się niesłychanie :rolleyes2:
Smoka nie dostaje w ogóle, więc na razie, dopóki nie wepcha kciuka patrzę na to i staram się trzymać fason ;-)
 
Witam :-)
Mój synek skończył 7 tygodni. Od pewnego czasu mamy problemy z karmieniem. Kuba chętnie je tylko "pierwsze", to rzadsze mleczko, a później zaczyna płakać i rzucać główką, mimo że dalej jest głodny. Wiem, że mam pokarm bo już kilkakrotnie zrobiły mi się zatory. Początkowo Kuba siedział przy cycu ok 1 godziny, a od kilku dni z trudem udaje mu się wytrzymać 15 min w sumie. I dalej jest głodny.... I płacze......A ja mam kolejny zator....... Błędne koło :confused:
Byłam w poradni laktacyjnej i powiedziano mi, że to wina smoczka. Próbowaliśmy go odzwyczaić od smoczka ale się nie udało. Bez smoczka nie zaśnie.
Zaczęłam odciągać pokarm, ale nie chcę karmić butelką,
Może macie jakieś rady?
 
Jeśli chodzi o nasze krosteczki, wszystko znikło. Buziunia jest gładka jak pupeńka.
No i nie wiem co zadziałało, bo robiłam już wszystko - kremy oilatum soft, mustela stelatopia, linomag, sudocrem, nawet clotrimazol. Odstawiłam też białko (teraz już jem jajka i nabiał)
A może to był ten trądzik musiał sam minąć ? :confused: Bo kiedy coś robiłam to on jakby się jeszcze bardziej zaogniał.
Była u teściów znajoma pediatra i powiedziała, że mógła to być nawet reakcja na jednorazowy silny alergen, a że znikła w około 2 tygodnie to i tak bardzo szybko :shocked2:
Mam nadzieję że to cholerstwo już nie wróci :no:

Dziewczynki ze skazami, szkoda mi Was bardzo bardzo :-( Ja nie pojadłam nabiału i innych uczulających rzeczy 2 tygodnie i naprawdę miałam dość :no:

no wlasnie-ja postanowilam od jutra zaprzestac spozywania czegokolwiek z nabialu (mialam to juz zrobic od dzisiaj - ale kanapki z serkiem zoltym robione na szybko wygraly).
Buzka Malej jest taka szorstka, ze mimo wszystko postaram sie wyeliminowac wszystko co mogloby byc tego przyczyna (nawet jezeli lekarz powiedzial, ze to uczulenie na zmiane proszku). Mysle, ze ztydzien powinnam wytrzymac na tej diecie:sorry2:
 
U nas też smoczek zrobił więcej złego niż dobrego.
Mała dostawała go codziennie na łącznie góra 2 godziny (jak robiłam obiad, a ona nie chciala spać i nudziła się sama. Albo jak trzeba było się gdzieś wyszykować a ona akurat miała ochotę na zajmowanie się nią).
I co?
Skończyło się tym że córka w 10 dni nie przybrała na wadze nic :baffled:
Smoczek poszedł w odstawkę i Liliana w 3 dni przytyła 300 gram :tak:
Teraz już go nie dostaje :no:

No a w Twoim problemie niestety nie umiem Ci pomóc.
Ja bym przystawiała dziecko do skutku. Może się samo w końcu naprawi :confused:
 
marychna21 - widze, ze juz m&m's odpowiedziala na zadane mi pytanie :-)

Moja córeczka dosc ostro zareagowala na wczorajsze szczepienie - byla bardzo niespokojna - caly czas tak histerycznie plakala, pozniej ten placz przechodzil w zal. Wieczorem pojawil sie stan podgoraczkowy i jeszcze wieksze marudzenie. Nawet jej niekapalam. Schladzalam tylko czolko zimnymi okladami - no i pomoglo - uspokoila sie i usnela. AAA - slabo ciagla cycka, raczej potrzebowala tego chudszego mleczka, wiec dodatkowo podawalam jej herbatke. Obie usnelysmy spokojnym snem ok. 2:00.
A ponoc drugie szczepienie ma byc jeszcze gorsze - tak nas przygotowywala pielegniarka w punkcie szczepien.
 
madzia - ja rowniez czekam na Twoje foteczki slubne:-):tak::-).
A co do ciazy - hmmm - i ja slyszalam, ze kobiety po pologu i w dodatku karmiace sa dosc mocno plodne (nawet te, ktore "cudem" zaszly we wczesniejsza ciaze) - takze, jezeli nie chcecie w szybkim czasie miec kolejnego dzidziusia - radze sie mocno zabezpieczyc:tak::-D
 
barmanko - mam ogromną prosbe do Ciebie ( i do innych mam borykajacych sie/lub ktore sie borykaly ze skazą bialkową).
Czy moglabys zalozyc podforum z przepisami na potrawy, ktore spozywasz?
 
znalazłam to na innym forum, wklejam również tutaj - może się przyda.
to dla mam których dzieci cierpią na kolki bądź na bóle brzuszka :tak:
Masaż na kolkę


Aga - nowy wątek dot. skazy białkowej otworzyłam. w miarę zdobywania informacji, będę go uzupełniać :)))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Właśnie odkryłam ciekawą rzecz :-)
Podgrzewałam sobie zupkę, włożyłam małą do leżaczka, spała może 3 minuty, zaczęła się wiercić, w końcu płakać. Stwierdziłam że ją przetrzymam, tylko zjem tę zupkę. Gdzie tam - kopała nóżkami i krzyczała jak najmocniej może. Wzięłam pilota od TV i zgłosiłam prawie na maksa jakąś piosenkę robbiego wiliamsa. Mała w ułamku sekundy jak dotknięta jakąś magiczną różdżką zamarła w bezruchu, patrzyła błędnymi oczami w sufit, aż w końcu zasnęła :errr::rofl2:
Jeszcze czegoś takiego nie widziałam :-D

A w ogóle chciałam ogłosić kolejny rekord Lilianki.
Spała dziś od 21.40 do 7.00 !!! Ostatni rekord obejmował czas 22.00 do 6.15
Ja nie wiem jak ona potrafi w nocy wytrzymać tyle czasu po wieczornym kąpaniu,a w dzień ssie cyca co 1,5 - 2 godziny :rolleyes2:
 
Do góry