barmanka79
Deus Dona Me Vi
hihihi ale się uśmiałam.....ale tak wyszło że nie potrafimy z mężem się pohamować no i teraz mamy problemik



nie no - super z jednej strony, dziecko rok po roku... tylko że ja bym tak nie chciała (nie obraź się kochana na mnie



chciałabym się synkiem nacieszyć, zająć się jakoś nim, a tu jak by przyszła kolejna ciąża to wiadomo że trzeba uważać na siebie i już np ciężko będzie brzdąca uczyć chodzić - bo jak się nachylisz jak masz brzuszek?
a tak wogóle to teraz sobie tak myślę - kiedy byłby dobry czas na drugie?? no bo zawsze będzie wymówka typu - moje dziecko jeszcze zbyt małe, za dużo uwagi wymaga itp itd echhhh to chyba już lepiej jak ty M@dz1@ z zaskoczenia - i niech się dzieje Wola Nieba



a na fotki to chyba nie tylko ja tak czekam ;-) na pewno masz piękne foteczki
