reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

reklama
Confi, mam nadzieję że to ten trądzik, bo przecież u nas w rodzinie nie ma ani jednego przypadku alergii :no:
Ale przecież Clotrimazol to lek stricte przeciwgrzybiczy, zawiera Klotrimazol jako substancję czynną. Dlaczego miałby pomagać w trądziku?
No ja nie mam pojęcia ,ale działa ;-) kupiłam to co polecała pani dermatolog.
A w kwestii spirytusu to byłabym ostrożna, ja wiem ,ze wysusza krostki ,ale skóra dziecka jest taka delikatna ,ze ja nie traktowałbym jej spirytusem. U nas nadmanganian niestety się nie sprawdził a najlepiej działa krem Bambino...efekt widac od razu i tę suchą skórke na uszach też pięknie likwiduje :tak:
dziś Clotrimazolu nie uzywałam ani razu bo byliśmy na wycieczce w Krynicy Morskiej i wzięłam tylko krem bambino, mały wygląda lepiej niż dotychczas.Na wątku ze zdjeciami dodałam kilka fotek i widac wyraźnie z,e buźka Damianka jest gładsza niż zazwyczaj
 
Ostatnia edycja:
No ja nie mam pojęcia ,ale działa

No tak, skoro działa, to coś musi w tym być.
Pewnie w końcu ja też na nim wyląduję :tak:

A w kwestii spirytusu to byłabym ostrożna, ja wiem ,ze wysusza krostki ,ale skóra dziecka jest taka delikatna ,ze ja nie traktowałbym jej spirytusem
Ja też jeszcze nie używałam :tak:
Oczywiście chodzi o spirytus 70%, taki jak do kikuta pępowiny.
Jak mieliśmy w szpitalu rumień poporodowy to położna przychodziła i przecierała pojedyncze krostki właśnie tym spirytusem :tak:
I moja pediatra tak mi kazała, każdą krostkę z osobna dosłownie dotknąć.
Trochę sobie tego nie wyobrażam, bo u Lilianki jest krostka na krostce :no:


U nas nadmanganian niestety się nie sprawdził a najlepiej działa krem Bambino...efekt widac od razu i tę suchą skórke na uszach też pięknie likwiduje
No ale krem bambino ma nawilżać, a nadmanganian wysuszać.
Ja mam w nadmanganian wielką wiarę, bo zdziałał cuda i małej rumień z całego ciała zszedł w oczach. A wierzcie mi, czegoś takiego nie widziałyście :no: Całe ciałko koloru wiśniowego i białymi grudkami jedna obok drugiej. To dopiero byl przerażający widok :no:
 
krystyna 30 - pozniej ten vanish 7 razy wypłukuje i nie ma po nim sladu i dopiero wstawiam do prania

moniqsan widze ze jedziemy na tym samym wózku, ja clotrimazol mam w domu bo uzywałam go przy pewnych dopochwowych dolegliwosciach i jakos miałam opory go dzis wsmarowac w buzie Zosi.
Na razie tylko woda....
Strasznie mi jej zal mam nadzieje ze nie bedzie sladów na jej buźce bo zaognione to jest bardzo
 
Ja za radą Confi zaczęłam buźkę Filipa przemywać solą fizjologiczną i smarować Clotrimazolum.Lekka poprawa jest.Wcześniej smarowałam maścią antybiotykiem przepisanym przez pediatrę(Baneocin) poprawa była krótkotrwała:baffled: a skóra maksymalnie wysuszona:-(.
Co do odplamiania to uzywamy mydełka do odplamiania Dr.Beckmann. Jest naturalne(składniki roślinne),bez srodków zapachowych i konserwujacych i biodegradalne(wybielacze niekoniecznie).Spiera plamy nie tylko"kupkowe" ale również trawę,owoce(sezon na wiśnie:-))nawet atrament.Dodam że piorę w 40 stopniach.
 
No ale krem bambino ma nawilżać, a nadmanganian wysuszać.
Ja mam w nadmanganian wielką wiarę, bo zdziałał cuda i małej rumień z całego ciała zszedł w oczach. A wierzcie mi, czegoś takiego nie widziałyście :no: Całe ciałko koloru wiśniowego i białymi grudkami jedna obok drugiej. To dopiero byl przerażający widok :no:
a własnie paradoksalnie krem Bambino choć ma tłusta konsystencje to zawiera także tlenek cynku , który doskonale przysusza zmiany na skórze. ja jestem pod wrażeniem :tak: a nadmanganian u nas powodował zaognienie zmian i mały darł się w niebogłosy...zaznaczę ,ze roztwór był lekko różowy więc nie za mocny . Przemywanie solą fizjologiczną nie powoduje takiego krzyku.

Aga ja też kiedyś używałam clotrimazolu przy grzybku pochwy i bardzo sie zdziwiłam ,ze własnie tę maść poleca dermatolog...a jednak ;-)
Dla przykładu, jest taka maść z antybiotykiem , nazywa się Tribiotic, używa się jej na oparzenia i otwarte rany a mnie bardzo pomogła stosowana na twarz jak miałam takie suche liszaje od uczulenia ... bardzo długo nie mogłam sie ich pozbyć i dopiero Tribiotic pomógl... :tak:

mamamatysia fajnie ,że ten zestaw trochę pomógł...sprobuj jeszcze tego bambino :tak: ja stosuję naprzemiennie ...efekty widoczne na fotkach ;-)
mnie wczesniej polecano sudocrem ale po nim Damian miał az suche łuski na buzi...wyglądał przekoszmarnie...
 
a własnie paradoksalnie krem Bambino choć ma tłusta konsystencje to zawiera także tlenek cynku , który doskonale przysusza zmiany na skórze. ja jestem pod wrażeniem :tak: a nadmanganian u nas powodował zaognie

No faktycznie, zapomniałam że Bambino zawiera cynk [jak kupowałam jakiś czas temu pieluszki ... (apropos - w Leclercu jest promocja 2 paczki 94 Pampersów razem spięte, czyli razem 188 szt kosztują 85 pln, to naprawdę bardzo mało :tak:) no więc jak kupowałam te pieluszki, to właśnie oglądałam sobie różne specyfiki i zobaczyłam że Bambibo ma cynk. Do tej pory nie byłam tego świadoma :sorry2:]

Ja chyba też wypróbuję ten clotrimazol :tak:
Tylko ja mam jakieś psychiczne opory przed smarowaniem dziecku twarzy mazidłami kiedy na buźce tyle wyprysków (jakoś mi się wydaje, że to pory zatyka i napędza machinę)
A z cynkiem mam też poza sudocremem linomag. Jeśli zauważę objawy wysuszenia kupię Bambino :tak:

Wiecie, że ja używam Sudocremu codziennie przy każdej zmianie pieluszki?
Jesteśmy przykłądem jak słuchanie zaleceń położnych nie zawsze ma sens.
Mówiono nam, że Sudocrem to cieniutką warstewką, że wysusza, że doraźnie, że na codzień to alantany i linomagi. Robiliśmy tak, ale za każdym razem kończyło się to odparzeniem :-(
Teraz smarujemy (i to dość obficie) Sudocremem i jeśli próbujemy czymś innym odparzenie wraca jak zły sen :confused:
 
clotrimazol mój M uzywał tez na łupież pstry, który miał na plecach, widać dobry na wszystko.

Mojemu synkowi tez wyskoczyły czerwone krostki, dobrze że pisałyście o tym wiec nie wpadłam w panikę. na szczęście ma tylko na brodzie i kilka na policzkach i idąć za radą confi smaruje mu bużkę kremem bambino.

Powiem wam, że u nas najlepiej sie sprawdzają kosmetyki bambino.
Ostatnio kupiliśmy husteczki nawilżone z pampersa(chcieliśmy też innych wypróbować)mojemu synkowi nic po nich nie jest, dupcie ma śliczną, ale mi na rękach uczulenie wyskoczyło!!Strasznie swędziało i Nie byłam pewna czy to od husteczek(ale tylko one były nowo wprowadzone)kupiłam bambino wczoraj i już ręce ładniej wygladają:-p
Więc nie wiem co w tych husteczkach z pampersa jest, ale mnie uczuliły!
 
Dziewczyny, a czym likwidujecie potówki u maleństw??
Moja Jagoda od dwóch dni budzi sie zgrzana na maxa (normalnie ma ciuszki wilgotne), oczywiscie to moja wina, bo brałam ją w nocy do nas do lozka w jej lekkim kocyku, a nastepnie przykrywałam ją naszą kołderką (mi w nocy było zimno, wiec i dziecko dodatkowo przykryłam) - na złe efekty nie trzeba było długo czekac:-(

Poza tym nie moge zwalczyc jej odparzenia na dupci. Zreszta sama juz nie jestem pewna czy to napewno odparzenie (zwatpiłam:confused: ). Myje jej pupke po kazdej zmianie pieluszki (jedynie w nocy odpuszczam - czyli 1-2 przewijanie), przy kazdej zmianie smaruje ja albo bephantenem albokremem na odparzenia z Hippa, a nawet od kilku dni "przeprosiłam" sie z sudocremem - i nic..DUPA...:-(
Jest to ostre zaczerwienienie z taka jakby wysypką. Pampersy i chusteczki -ciagle uzywamy tych samych (z ta roznica, ze ostatnio kupilam Pampers-y sprowadzane z Niemiec), możliwe, że oliwka J&J..hmmm...
O ile nie zmniejszy sie to "cos" do wtorku -to ide z Mala do pediatry..
 
reklama
aga
U nas bardzo często zaczyna się odparzenie (są to właśnie takie krosteczki i silne zaróżowienie tuż przy odbycie).I już wiem teraz że jest ono spowodowane poleżeniem kupci przez dłuższy czas. Wtedy natychmiast reaguję, zaglądam do pieluszki co chwilę, nie dopuszczam żeby mała była w kupce. W nocy niestety też :-(
No i na efekty faktycznie trzeba poczekać, czasami nawet do tygodnia (sudocrem przy każdej zmianie w sporej ilości, na odparzenie szczególnie+wietrzenie pupci) :tak:
Kolejna bardzo ważna sprawa (ale to pewnie dawno wiesz)to osuszanie pupy po użyciu chusteczek nawilżanych lub wody i przed posmarowaniem jakimkolwiek specyfikiem. Ja niestety w pierwszych dniach nie wiedziałam że trzeba osuszać po chusteczkach i od razu wyszło odparzenie :sorry2:
 
Do góry