reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

moniqsan - dzieki za odpowiedź :)) widzisz - moja Mała nie siedzi dłuzej w pieluszce niz 3 godziny (moja mama jest niechodzaca, wiec cala moja rodzinka ma duzego pierdolca na punkcie pupy i pieluch, bo kilka lat temu musielismy sie opiekowac mama 24h/dobe) - w nocy, po uplywie czasu, sama potrafie ja na spaniu przewijac.

Fakt po myciu pupy zawsze osuszam ja przed polozeniem kremu/masci, ale nigdy tego nie robilam po chusteczkach:baffled: Zastosuje sie do Twojej porady, a ponadto zaprzestane stosowania jakichkolwiek kosmetykow z J&J (teraz do mnie doszlo, ze u moich Rodzicow są chusteczki z J&J, a wlasnie ponad tydzien temu u nich ją kilka razy przebieralam:baffled: a w tym tygodniu 2 razy..).
 
reklama
Aga k m polecam przemywanie pupy tylko czystą wodą, dobre osuszanie i wietrzenie. Zrezygnuj z chusteczek na jakiś czas i zobacz czy będzie poprawa. Ja akurat używam chusteczek Bambino ale tylko po kupce i potem też przemywam czystą wodą. I rzeczywiście u nas (po szpitalu mieliśmy mega odparzenie) pomógł tylko Sudocrem. A powiem Wam, że dzięki tym zabiegom mała ma gładką pupkę i teraz nie zmaruję jej niczym.
 
Wiecie, że ja używam Sudocremu codziennie przy każdej zmianie pieluszki?
Jesteśmy przykłądem jak słuchanie zaleceń położnych nie zawsze ma sens.
Mówiono nam, że Sudocrem to cieniutką warstewką, że wysusza, że doraźnie, że na codzień to alantany i linomagi. Robiliśmy tak, ale za każdym razem kończyło się to odparzeniem :-(
Teraz smarujemy (i to dość obficie) Sudocremem i jeśli próbujemy czymś innym odparzenie wraca jak zły sen :confused:

Ja robie tak samo. :tak:
W szpitalu powiedzieli, ze smarowac tlustym kremem po kazdej zmianie. Kiedys nawet jak zobaczylam ile alantanu polozna nawalila Julce do pieluchy, to mnie normalnie zatkalo:szok:. Chyba z pol tubki wycisnela na pieluche.
Jak wrocilismy do domu, to tak uwazniej przypatrzylam sie dupince i tuz kolo odbytu miala juz zaczerwienienie, wiec wtedy stwierdzilam, ze nie ma co sie gibac. Sudocrem jest teraz za kazdym razem. Oczywiscie bez przesady (nie jak ta polozna), cienka warstwa smaruje zakamarki i posladeczki troche. Uzywamy pieluch Dada z Biedronki i chusteczek nawilzanych Dada z Biedronki i nic nam sie nie dzieje. Chociaz przyznam sie, ze bardzo sie balam. W porownaniu z Hugges'ami, ktorych uzywalam w szpitalu nie wygladaly tak atrakcyjnie, ale mimo to sa OK.

Co do kosmetykow J&J to pamietam, ze jak jeszcze bylysmy w ciazy, to ktoras napisala, ze maja spore sklonnosci do uczulania. Wtedy wlasnie powzielam postanowienie, ze zadnego J&J nie kupie. Kupilam oliwke, mydelko, kremik Bambino. Tylko plyn do kapieli i talk (ktorych nie uzywam) mam z jakiejs firmy "Skarb matki".
W tych pudeleczkach ala wyprawki ze szpitala, bylo duzo probek. W tym sporo takich emulsji do kapieli z oliwka (Emolium, Oliatum, Balneum), wiec narazie to stosujemy.
Wczesniej moja matka nasluchala sie od jakiejs kolezanki, ze swietny plyn jest do kapieli dla dzieci, ze skorka wtedy taka naoliwiona. Zaraz w te pedy poleciala i kupila. Okazalo sie, ze chodzi o Balneum. Narazie jeszcze nie zastosowalam. Wogole do czasu kiedy leciala jeszcze wydzielinka z pepka nie uzywalam niczego poza mydelkiem, nie chcialam, zeby sie babral. Chociaz maz naczytal sie o tym Balneum w necie, ze wcale nie jest to rewelacja. Zobaczymy....

A tak wogole to dzis mamy pierwszy dzien w domu zupelnie bez tatusia :zawstydzona/y: Urlop juz sie skonczyl i czas do pracy. Szkoda... Przez te 3 tyg. jak byl z nami bylo bardzo, bardzo fajnie.:tak: Zawsze moglam Julke zostawic z nim na gorze i skoczyc cos zrobic na dole. Teraz chyba bede musiala troche kombinowac. Na dluzej nie chcialabym jej samej zostawiac. :no::baffled:KURDE! Tyle gadalam o niani elektronicznej i nie kupilismy. Dostalismy jakas od szwagierstwa, ale trzeba bylo w niej cos naprawic i tak lezy i sie doprosic nie moze....

No nic... Skikam pranko wstawic, bo maz nie bedzie mial w czym do pracy chodzic. Hiheie... A moze to dobry pomysl na zatrzymanie go w domu :confused::-D
 
Używacie już kremów z filtrem?
U nas dziś prawie 30 st ciepła, pomimo parasolki i cienia słonko na pewno opala.
I czy kremuje się tylko odsłonięte części czy tez całe ciałko?
 
moniqsan - spróbuj może zamiast sudocremu Nivea przeciw odparzeniom :tak:http://www.allegro.pl/item665991095_nivea_baby_krem_przeciw_odparzeniom_100ml.html
u nas Nivea się sprawdziła. choć synek nie miał odparzonej pupy, tylko odparzenia w pachwinach - pisałam wam o tym.. w sumie to po prawdzie to ja do tej pory nie wiem czy to było odparzenie czy uczulenie :baffled: (zbiegło się to w czasie gdy synkowi schodziła skóra). odstawiłam mokre chusteczki, pupe przemywam wodą i wacikami, i używam tylko Pampersów. niestety smarowanie sudocremem nie pomogło, koleżanka dała mi końcówkę tego kremu Nivea, po paru dniach się wygoiło :-D (kładłam dysyć grubo tego kremu. fakt - ciężko go rozmsarować, i jeszcze ciężej zmyć np przed kąpielą, ale dla mnie to nie miało znaczenia - najważniejsze że uratował pachwinki Marcelka :cool2:)

i to prawda że po użyciu chusteczek czy nawet po przemyciu wacikami skóre trzeba osuszyć :tak::tak: i dopiero potem smarujemy jakimś kremikiem.

a i jeszcze wam powiem że mój synek nigdy nie miał pupy odparzonej :-p tylko raz zdarzył się ten incdynet z tymi pachwinami :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:

aga_k_m - pediatra powiedziała mi że najlepsze są kosmetyki Bambino , a J&J trzeba odstawić!! J&J owszem - są dobre ale dla starszych dzieci... a dla takich szkrabów ja nasze to najlepsze Bambino:-)

AgA - ja mam krem z Kolastyny wodoodporny, faktor 30. smaruję tylko odsłonięte części ciała.KOLASTYNA KREM DO OPALANIA DLA DZIECI SPF30 (655338771) - Aukcje internetowe Allegro
najważniejsze by krem nie miał chemicznych filtrów, tylko mineralne - takie są najlepsze dla malutkich dzieci :tak:

czytałam że jeszcze ten z Ziajki też jest dobry http://allegro.pl/item653059117_ziajka_sloneczna_emulsja_dla_dzieci_spf_30.html
 
Ostatnia edycja:
AgA- Ja kupiłam Nivea Baby Krem ochronny na słońce faktor 30. Niestety zakup okazał się niewypałem.Krem bardzo ciężko się rozsmarowuje, zostawia biała powłokę(to akurat dobrze)ale bardzo ciężko ja zmyć,zwłaszcza jeśli Filip jest cały dzień na podwórku i kilkakotnie trzeba smarować buźkę.
Zaprzyjaźniona farmaceutka poleciła nam emulsję Ziajka SPF 30 i na razie sprawdza się doskonale:-).
 
Co do kosmetykow J&J to pamietam, ze jak jeszcze bylysmy w ciazy, to ktoras napisala, ze maja spore sklonnosci do uczulania. Wtedy wlasnie powzielam postanowienie, ze zadnego J&J nie kupie. Kupilam oliwke, mydelko, kremik Bambino. Tylko plyn do kapieli i talk (ktorych nie uzywam) mam z jakiejs firmy "Skarb matki".
W tych pudeleczkach ala wyprawki ze szpitala, bylo duzo probek. W tym sporo takich emulsji do kapieli z oliwka (Emolium, Oliatum, Balneum), wiec narazie to stosujemy.

aga_k_m - pediatra powiedziała mi że najlepsze są kosmetyki Bambino , a J&J trzeba odstawić!! J&J owszem - są dobre ale dla starszych dzieci... a dla takich szkrabów ja nasze to najlepsze Bambino:-)

Kochane - oczywiscie wiedzialam wczesniej o uczuleniowej naturze J&J, i sama osobiscie pokupowalam kosmetyki z Hippa i Nivei, i tez sie zarzekalam, ze z pewnoscia sama ich nie kupie - i nie kupilam!!!
Kosmetyki J&J Jagódka otrzymała od swojego przyszłego Chrzestnego i to w wielkim zestawie (8 czesciowy + torba z przewijakiem). Poki co stosowałam oliwkę (na przemian z oliwką z Hippa), chusteczki (tylko u mojej mamy) no i od czasu do czasu krem nawilzający (na przemian z kremem nawilżającym Nivea), ale kremik sama chyba przejmę - tak slicznie pachnie;-)

Dzisiaj robimysobie kąpiel w krochmalu - moze wyleczy nasze dolegliwosci :sorry::happy:
 
AgA- Ja kupiłam Nivea Baby Krem ochronny na słońce faktor 30. Niestety zakup okazał się niewypałem.Krem bardzo ciężko się rozsmarowuje, zostawia biała powłokę(to akurat dobrze)ale bardzo ciężko ja zmyć,zwłaszcza jeśli Filip jest cały dzień na podwórku i kilkakotnie trzeba smarować buźkę.
Zaprzyjaźniona farmaceutka poleciła nam emulsję Ziajka SPF 30 i na razie sprawdza się doskonale:-).


No ja też mam ten kremik, ale poki co nie mialam okazji go zastosowac - jeszcze się nie doczekalysmy tak pieknej pogody, aby wystawiac buzki na sloneczko;-)
Przestarszylas mnie troszkę tym kremem - nienawidze "ciezkich" konsystencji:no::dry:
 
Dziewczyny co myslicie o dopajaniu dzieci karmionych piersia ? szczegolnie w taka pogode. kurcze caly czas sie cieszylam ze karmie co 2-3godz a przez te upaly i duchote Gucio wciaz przy cycu. tak jakby mu sie pic chcialo bo troche possie i przerwa a za chwile znowu itd... spacery to istny koszmar po 20 minutach placz, podam mu herbatke ( okolo 40ml) i jest ok ale przeciez nie moge ciagle podawac mu koperkowej ( bo na razie tylko taka mu daje) nie wiem a wy dopajacie czy tylko cyc ?
 
reklama
hej
poki co jakos daje rade i nie dopajam ale zobaczymy dalej.......osobisie nie chcialabym ale moze faktycznie w te upaly nie da sie inaczej...zobaczymy.......
 
Do góry