hej, witam wszystkie Mamy Majowe. Moja Zosia też jest z maja i mamy z nią mały problem a mianowicie cierpi na chorobę lokomocyjną :-(Rzadko tą przypadłość stwierdza się w tak młodym wieku ale córcia pewnie odziedziczyła ją po nas. Zarówno ja jak i mój mąż jako dzieci bardzo źle znosiliśmy podróże. Jest to dla nas bardzo uciążliwe, gdyż mała wymiotuje nawet na bardzo krótkich dystansach (5-10km) i jesteśmy praktycznie uziemieni. Zakupiliśmy już nawet fotelik ten większy montowany przodem do kierunku jazdy, chociaż Zosia jest drobniutka. Nic to jednak nie pomogło. Temperatura w samochodzie też nie jest za wysoka, zawsze małą rozbieram, żeby nie było jej za duszno. Nie mam już pomysłu jak sobie poradzić z tym problemem. Lekarz mówi że to się zdarza i że Zosia wyrośnie z tego ale to może potrwać, a na leki jest za mała.
Czy któraś z Was ma podobny problem, a może słyszałyście coś na ten temat i możecie coś poradzić?
Czy któraś z Was ma podobny problem, a może słyszałyście coś na ten temat i możecie coś poradzić?