A
Agutek
Gość
ja dzisiaj wyciagnelam meza na spacer i tak zmarzlam
chyba zima idzie co??
uszy to mi prawie odpadly, wiec po drodze zaszlismy do quiosque i kupilam sobie czape hehe...bo nie mialam zadnej fajnej...
zwykly spacer skonczyl sie zatem po pierwsze przemarznieciem, a po drugie (i tu mily akcent) nieplanowanym zakupem...hehe
po drodze wstapilismy jeszcze do Coccodrillo..jeju ale tam sa sliczne ciuszki dla dzieci! miodzio!!!!
chyba zima idzie co??
uszy to mi prawie odpadly, wiec po drodze zaszlismy do quiosque i kupilam sobie czape hehe...bo nie mialam zadnej fajnej...
zwykly spacer skonczyl sie zatem po pierwsze przemarznieciem, a po drugie (i tu mily akcent) nieplanowanym zakupem...hehe
po drodze wstapilismy jeszcze do Coccodrillo..jeju ale tam sa sliczne ciuszki dla dzieci! miodzio!!!!