reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocne Karmienie

witam.
Tak czytam co mamy pisza i niestety w moim przypadku sie nie sprawdza.Maly wciaz jada w nocy.Zaczyna 19.30 zageszczona butle pozniej o 23ej, o 3 rano i o 6.00 itd:confused:Poza tym jeszcze marudzi bo go bola dziasla.Nie spalam jeszcze ani jednej nocy:baffled:nie da sie go oszukac.Moja kolezanka powiedziala ze jej synek tez tak mial,skonczyl podjadac w nocy kiedy mial 8 mies;eek:AGA-PIK zycze powodzenia,oby sie wam udalo.pozdrawiam mamy:-)
 
reklama
Dziewczyny, też mam problem z nocnym karmieniem. Mam synka prawie 11 m-cy i on ciągle jest głodny. Wypije 200 ml kaszki o 19 i śpi do 22.30, potem mleko, potem pobudka ok 1.00 na herbatkę lub jak się uda to smok, o 3.00 znów jedzenie i wstaje ok. 7.30.
Mam pobudki co 3-4 godziny, od 11 m-cy nie przespałam 5 godzin ciurkiem. Dziś rano byłam nie przytomna...
Udało wam się zaprzestać już nocnego jedzenia?
 
Dziewczyny, też mam problem z nocnym karmieniem. Mam synka prawie 11 m-cy i on ciągle jest głodny. Wypije 200 ml kaszki o 19 i śpi do 22.30, potem mleko, potem pobudka ok 1.00 na herbatkę lub jak się uda to smok, o 3.00 znów jedzenie i wstaje ok. 7.30.
Mam pobudki co 3-4 godziny, od 11 m-cy nie przespałam 5 godzin ciurkiem. Dziś rano byłam nie przytomna...
Udało wam się zaprzestać już nocnego jedzenia?
odpowiedz na twoje pytanie brzmi NIE he u nas jeden raz w nocy i jeden raz nad ranem nie wiem kiedy to sie skonczy i juz próbowałam rożnych metod i lipa :sorry:
 
Dziewczyny, też mam problem z nocnym karmieniem. Mam synka prawie 11 m-cy i on ciągle jest głodny. Wypije 200 ml kaszki o 19 i śpi do 22.30, potem mleko, potem pobudka ok 1.00 na herbatkę lub jak się uda to smok, o 3.00 znów jedzenie i wstaje ok. 7.30.
Mam pobudki co 3-4 godziny, od 11 m-cy nie przespałam 5 godzin ciurkiem. Dziś rano byłam nie przytomna...
Udało wam się zaprzestać już nocnego jedzenia?
A nam sie udało:
Po pierwsze-dziecko musi nauczyć sie zasypiać bez wspomagaczy typu butla z mlekiem lub herbatką,lulanie mamy,noszenie(wtedy wybudzone w nocy,potrafi sie samo uspokoić i zasnąć)(u nas było ze smoczkiem jedynie)
2-każdej kolejnej nocy wsypywałam mniej mleka do wody, by powoli brzuszek odzwyczajał sie od jedzonka
3.-jak już była jedna miarka,to coraz mniej dawałam wody
I pewnego dnia mały sie nie obudził na mleczko,więc kolejnej nocy jak juz chciał to nie dałam(potrzebna była tu konsekwencja,stalowe nerwy i wsparcie męża ) i KONIEC>
Synek miał wtedy rok i 2 -3 miesiące.:tak:
 
no pięknie, to wygląda na to, że czeka mnie jeszcze co najmniej rok nieprzespanych nocy :sorry:
ale swoją drogą pamiętam, że starsza córka też się budziła przez wiele miesięcy. Ostatnio oglądałam stare filmy z kamery i usłyszałam, jak mówię do męża, że mała przespała noc, a miała wtedy rok i jakieś 3 miesiące.
jednak najgorsza noc była, jak mała wymiotowała, wtedy nie spałam, bo bałam się, że się zachłyśnie i udusi, bo była malutka. Pozostałe noce przy tamtej to pikuś ;-)
 
Wow, dziewczyny współczuję Wam tych nocnych karmień. Mój synek skończy niedługo 11mcy, a już co najmniej od 4 nie jest dokarmiany w nocy. Odzwyczaiłam go oszukując piciem. Nie znaczy to wcale, że się nie budzi. Owszem budzi, ale np. potrzebuje się napić, albo smoka.
Kiedyś dokarmiałam, bo myślałam, ze w ten sposób dłużej pośpi. Ale nie... Więc zrezygnowałam, bo skoro z jedzeniem czy bez jest tak samo, to nie karmię. On już się tak przyzwyczaił, że nawet mleka by nie chciał. Ostatnie dostaje ok. 19. 30, a później rano ok. 7. Duża to ulga jak nie trzeba wstawać i robić butli. Życzę wam tego. I myślę, że konsekwencja przyniesie efekty. Kilka nocy trzymać się zasady, że nie karmię i maluch się przyzwyczai. Ale na początku na pewno nie będzie lekko.
 
mój maluch jak skończył 5 miesięcy to dawałam mleko na śpiocha ok 23:30 i potem budził się o 4:00 Jak miał niecałe 8 miesięcy to ostatnie jedzenie dostawał koło 20 budził się w nocy ale dawałam tylko wodę i potem na dobre się budził o 7:00. Do dziś się budzi raz w nocy ale to tylko na wodę i śpi dalej
 
Przychodze z nowymi wiesciami: wykluczylismy jedzenie ok 23.00 czyli teraz Maksio je ok 19.00 (200ml kaszki) i potem o 1.30 i to go trzyma do 7.00 :-) Jak dla nas to duzy postep ;-)Ciesze sie. Jednak o tej 1.30 to mu tak w brzuszku burczy i tak rzuca sie na butelke z mlekiem jakby nie jadl caly dzien. I mamy jeszcze dojadanie przed kaszka: jakies 2 kromki chleba z wedlinka:szok:Sama bylam w szoku za pierwszym razem i myslalam ze kaszki nie wciagnie ale wcina wszystko :tak:Przepraszam ze pisze bez polskich znaków ale mlody cos poprzyciskal... :angry:
 
reklama
dziewczyny, mój pierwszy synek był na butelce więc jak miał 6 miesięcy przesypiał całą noc a teraz drugi synek jest na piersi i budzi się co 2 godziny - ma 6 miesięcy, już nie wiem co mam robić jestem naprawdę zmęczona- poradzcie mi coś! plis!
 
Do góry