Dodam, że próbowaliśmy wielu rzeczy szukając przyczyny wybudzeń, leczenia kolek- zaczynając od termoforkow z pestek wisni na brzuszek, masaży brzuszka, wizyt u osteopaty, fizjo, wizyt u lekarzy, usg j. Brzusznej, delicol dla lepszego trawienia laktozy, espumisan krople, szumiący miś. Na nic to, wszystkie te zabiegi na nic się zdały. Chyba tylko nam psychicznie pomogły, że coś robiliśmy. Przy drugim dziecku to się nawet nie nastawiam na spanie w nocy.