reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niski przyrost beta HCG i plamienia

reklama

Oczywiście jeśli dojdzie do poronienia samoistnego to oczyścisz się sama. Ja tak miałam trzy razy, a tylko raz zabieg był konieczny zresztą wtedy sama go chciałam.
Zazwyczaj nie trzeba się tego "obawiać" ból nie jest wiele silniejszy (u mnie w 2 przypadkach nawet mniejszy) niż w trakcie okresu. Na tym etapie krwawienie też nie będzie dużo większe
 
Oczywiście jeśli dojdzie do poronienia samoistnego to oczyścisz się sama. Ja tak miałam trzy razy, a tylko raz zabieg był konieczny zresztą wtedy sama go chciałam.
Zazwyczaj nie trzeba się tego "obawiać" ból nie jest wiele silniejszy (u mnie w 2 przypadkach nawet mniejszy) niż w trakcie okresu. Na tym etapie krwawienie też nie będzie dużo większe
W takim razie zobaczymy za tydzień
 

Załączniki

  • IMG_20230210_103443.jpg
    IMG_20230210_103443.jpg
    392,7 KB · Wyświetleń: 253
Cześć dziewczyny, chciałam Was się poradzić a propos brązowego śluzu… wczoraj zauważyłam w południe brązowy śluz, bardzo malutko, w ogóle nie brudziło bielizny. Żadnych boli, nic. Pojechałam na IP, usg, lekarz stwierdził serce, zarodek 5.1mm… mówił ze ok. Nic więcej nie chciał mówić, bo pewnie wkurzony ze musiał cokolwiek przy mnie robić. Kazał brać witaminki itd. Cały dzień był spokój, papier i bielizna czysta. Natomiast dziś znów pojawiły się baaaardzo malutkie ilości takiego brązowego śluzu. Powiedzcie mi, mam jeszcze raz jechać na izbę, czy po prostu przy braku innych objawow czekać, bo lekarza który będzie mo prowadził ciąże mam w środę ? To jakiś ok. 7tc…
 
Cześć dziewczyny, chciałam Was się poradzić a propos brązowego śluzu… wczoraj zauważyłam w południe brązowy śluz, bardzo malutko, w ogóle nie brudziło bielizny. Żadnych boli, nic. Pojechałam na IP, usg, lekarz stwierdził serce, zarodek 5.1mm… mówił ze ok. Nic więcej nie chciał mówić, bo pewnie wkurzony ze musiał cokolwiek przy mnie robić. Kazał brać witaminki itd. Cały dzień był spokój, papier i bielizna czysta. Natomiast dziś znów pojawiły się baaaardzo malutkie ilości takiego brązowego śluzu. Powiedzcie mi, mam jeszcze raz jechać na izbę, czy po prostu przy braku innych objawow czekać, bo lekarza który będzie mo prowadził ciąże mam w środę ? To jakiś ok. 7tc…

Brązowy śluz zazwyczaj nie jest powodem do obaw. Jeśli wczoraj było wszystko ok to prawdopodobnie nic niepokojącego się nie dzieje natomiast musisz się obserwować , gdyby plamienie się nasiliło albo doszłyby bóle to już koniecznie na IP. Może był jakiś krwiaczek. Takie plamienia zdarzają się bardzo często. Ale nie bagatelizuj tylko obserwuj
 
Cześć dziewczyny, chciałam Was się poradzić a propos brązowego śluzu… wczoraj zauważyłam w południe brązowy śluz, bardzo malutko, w ogóle nie brudziło bielizny. Żadnych boli, nic. Pojechałam na IP, usg, lekarz stwierdził serce, zarodek 5.1mm… mówił ze ok. Nic więcej nie chciał mówić, bo pewnie wkurzony ze musiał cokolwiek przy mnie robić. Kazał brać witaminki itd. Cały dzień był spokój, papier i bielizna czysta. Natomiast dziś znów pojawiły się baaaardzo malutkie ilości takiego brązowego śluzu. Powiedzcie mi, mam jeszcze raz jechać na izbę, czy po prostu przy braku innych objawow czekać, bo lekarza który będzie mo prowadził ciąże mam w środę ? To jakiś ok. 7tc…
Z.perspektywy biegania na IP z plamieniami i drobnymi krwawieniami stwierdzilam w pewnym momencie, że poszłabym kolejny raz tylko wtedy, kiedy nie kończyłoby się po godzinie. Bo stresowała mnie bardziej wizyta na IP niż samo plamienie. Ale to ja ;)
 
No właśnie, nie chce robić z siebie wariatki, bo w zasadzie nic mnie nie boli, tego jest tak mało, ze prawie wcale… ale siedzi w głowie, bo z synem miałam brązowy śluz a potem istne, żywe krwawienie 😐 dostałam dupka i przeszło. Teraz nawet lekarz nie przepisał, chociaż wiem, ze to nie witamina c żeby łykać o tak sobie, ale zawsze to jakieś uspokojenie 🙃
 
reklama
No właśnie, nie chce robić z siebie wariatki, bo w zasadzie nic mnie nie boli, tego jest tak mało, ze prawie wcale… ale siedzi w głowie, bo z synem miałam brązowy śluz a potem istne, żywe krwawienie 😐 dostałam dupka i przeszło. Teraz nawet lekarz nie przepisał, chociaż wiem, ze to nie witamina c żeby łykać o tak sobie, ale zawsze to jakieś uspokojenie 🙃
No mi dali 3 razy dziennie i przeszło chociaż lekarze nie wiedzieli co jest źródłem tego plamienia
 
Do góry