Ja z kolei mialam "okres" w terminie spodziewanej miesiączki więc uznałam że nie jestem w ciąży. Jakieś dwa tygodnie poxniej dostałam brązowych plamien, wynik bety wynosił wtedy 425. Zbadałam za 48h i beta 156. Byłam na USG to lekarz stwierdził że to krwawią korbirle które jeszcze mi się zrobiły jakby za mało było nieszczęść. Za parę dni poszłam na kolejne USG (beta 174) k wtedy w jajowodzie znaleźli pęcherzyk. A wg ostatniej miesiączki był to już jakiś 8tc.
Te plaminia brązowe nie ustępowały, potem okazało się że to jajowod już krwawi. Oczyściłam się sama.
Zauważyłam że ciąża pozamaciczna nie jest wcale taka rzadkością jak wynika ze statystyk
i jest trudna do uchwycenia dopóki nic złego się nie dzieje.