reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niepokoje w ciąży

hej dziewczyny....ja się martwie bo mnie brzuch boli i strasznie krzyże....myślicie że to normalnie w 4 tygodniu ciąży??
cały czas tylko myślę o tym czy wszystko będzie oki.....czy to normalne.....czy może coś nie tak..... dzwoniłam dzisiaj do mojego lekarza kazał zrobic mi badania krwi i moczu i pojawić się u niego za tydzień.... aaa to jeszcze tak długoooo

#rabbit#
, trudno jest mi coś powiedzieć skoro to dopiero zacznie się 5 tydzień, ale nie martw się za w czasu, może faktycznie to nic groźnego. Pamiętaj jedno Twoje samopoczucie wpływa na dziecko, ono czuje to co Ty więc głowa do góry ;-). Trzymam kciuki i daj znać jak będzie po wizycie.
 
reklama
Ale dziewczyny duszności na końcu ciąży to jest norma! macica uciska na przeponę.Tak samo sa duszności jak się lezy na wznak.Pamietam dziewczynę która miala ktg i krzyczała zeby szybko po lekarza bo się dusi i słabo jej.Pielegniarka przyszła i powiedziała że to normlane bo dzidzia na jakąś zylę głowną uciska zeby lerzała na którymś boku(nie pamietam juz na którym)
 
duszności na zasadzie ciezkiego oddychania ..ale duszności ze laska wola lekarza bo sie dusi to nie jest chyba normalne .....
 
Zawsze każa na lewym boku leżeć.Moim zdaniem duszności ok ale nie do tego stopnia że ktoś nie może oddychać:szok::no:bez przesady.u mnie też mały uciskał i pod koniec czułam że ciężko mi sie oddycha ale nie że brakło mi tchu.
 
reklama
VeronicaMelania mój synek ma już rok :-)I jest baaaaaaardzo ruchliwy jak tylko lato przyjdzie to napewno z tatusiem będzie ganiał za piłka nie można tracić talentu hehe
A naprawde mój Bartuś do samego porodu kopał i kopał aż czasem już bolało i tak sie spodziewałam że będzie bardzo ruchliwy ale nie przypuszczałam że aż tak:szok:
może i twój taki będzie:-)
 
Do góry