reklama
AGUSIAAA
MAMUSIA OLUSIA `06
Super Patrycja ze jestes... zagladnij tez na forum bielska bo dziewczyny sie o ciebie pytaja...
Milo slyszec ze sie cieszycie ze jestem
Widzialam jak u was duzo sie zmienilo , jak dzieciaki wydoroslaly
Agusia widzialam tam bardzo duzo chyba nowych dziewczyn wiec pewnie sie nie nudzicie i czesto spotykacie
Angie czytalam co sie stalo...bardzo mi przykro...ja mam podobne doswiadczenie , ale ty masz juz to szczescie i masz cudownego synka , dlatego staraj sie choc wiem ze to nie latwe myslec pozytywnie.
Maxin a co u ciebie? odpisalam ci na sms i napisalam ze juz nie wiem na ktory nr mam pisac i dzwonic ale nie wiem czy dotarl bo nic nie odpisalas.daj znac co u ciebie.
U nas sporo zmian.nie pisalam wczesniej jak pytalyscie jak to tu u nas wyglada. a wiec.Pracuje tylko Jacek. wczesniej w restauracji teraz na jakims magazynie.jego uprawnienia na wozki widlowe sa za stare (robione 6 lat temu dopiero od 3 wydaja europejskie) wiec chodzi teraz na kurs aby wkoncu pracowac rowniez jako operator wozka widl itd.
Teraz powodzi nam sie super , tym bardziej ze zaczeli nam wyplacac juz wszystkie dodatki , takze wstecz wiec przyznam szczerze troszke szalejemy i wkoncu moglismy dokupic mase potrzebnych nam rzeczy. w okolicach grudnia mielismy lekkie problemy bo Jacek byl bez pracy i oczywiscie jak zaczelo sie walic to wszystko naraz bo ogolnie powstaly inne problemy.
Co do naszych staran to 2 miesiace po przylocie tu zostaly one jakby zawieszone.Dziekuje bardzo Maxin ktora sporo mi tu pomogla ( Judi raz jeszcze dziekuje Mikolajowi) , takze poradzila co zrobic z lekarzem gdzie najlepiej pojsc ,czego oczekiwac itd.
Tak wiec wkoncu wzielam sie w garsc i poszlam.oczywiscie byly mega problemy , po pierwsze wydaje mi sie dlatego ze polacy po drugie to tu zajmuja sie kobietami ktore nie moga zajsc w ciaze po 18 miesiacach ale standartowo 2 latach.tak wiec naciaglam ten czas jak tylko moglam (grudzien 2006) ale i to nie daje 18 miesiecy.Wkoncu jakos pokrecilam ,naopowiadalo sie o czym tylko mozna, troszke wymyslilo i przynajmniej pow.ze porobia juz wstepne badania...a przyznam trwa to dlugo...
badania roznego rodzaju w roznych dniach cyklu i rozne hormony sa oki , owulacje mam normalnie,nie mam zrostow ogolnie niby wszystko oki , choc kazano mi nagle powtorzyc progesteron w 21 dc.tydzien temu mialam isc po wyniki , ale byly swieta i tak jakos zapomnialam...a w tym miesiacu znow wrocilismy do staranek wiec moze po takim czasie wkoncu sie uda...bo jakby nie bylo to 9 cykli wsumie i nic
nawet wyluzowanie sie nic nie dawalo...
no nic zobaczymy , ale raczej mysle pozytywnie bo takiej dlugiej przerwie.
Judi rosnie , nawija po polsku i po angielsku , ladnie juz maluje kreski kolka i potrafi domalowywac jakby rozne czesci ciala , i rzeczy do obrazka.ogolnie mala zdolniacha.
Mielismy z nia teraz lekkie problemy ,ale o tym napisze pozniej.wydaje mi sie ze byly one spowodowane przyjazdem mojego kuzyna i zamieszkaniem u nas.
Jesli chodzi o zdrowko to nie choruje tu , chodzi paskudnie porozbierana , ale za to jest znow na Nutramigenie! a ilez ja sie musialam o to mleko nablagac...dokladnie wsumie 5 wizyt...szkoda gadac.jak juz wkoncu jej dali to ona nie chce tego jesc..ogolnie od ponad miesiaca nie je prawie nic...taki okres.
No to tyle bo nie bede was zanudzac wiecej.
w miare mozliwosci bede pisac jak najwiecej , ale teraz tyle nowosci itd i brak na co kolwiek czasu.
Widzialam jak u was duzo sie zmienilo , jak dzieciaki wydoroslaly
Agusia widzialam tam bardzo duzo chyba nowych dziewczyn wiec pewnie sie nie nudzicie i czesto spotykacie
Angie czytalam co sie stalo...bardzo mi przykro...ja mam podobne doswiadczenie , ale ty masz juz to szczescie i masz cudownego synka , dlatego staraj sie choc wiem ze to nie latwe myslec pozytywnie.
Maxin a co u ciebie? odpisalam ci na sms i napisalam ze juz nie wiem na ktory nr mam pisac i dzwonic ale nie wiem czy dotarl bo nic nie odpisalas.daj znac co u ciebie.
U nas sporo zmian.nie pisalam wczesniej jak pytalyscie jak to tu u nas wyglada. a wiec.Pracuje tylko Jacek. wczesniej w restauracji teraz na jakims magazynie.jego uprawnienia na wozki widlowe sa za stare (robione 6 lat temu dopiero od 3 wydaja europejskie) wiec chodzi teraz na kurs aby wkoncu pracowac rowniez jako operator wozka widl itd.
Teraz powodzi nam sie super , tym bardziej ze zaczeli nam wyplacac juz wszystkie dodatki , takze wstecz wiec przyznam szczerze troszke szalejemy i wkoncu moglismy dokupic mase potrzebnych nam rzeczy. w okolicach grudnia mielismy lekkie problemy bo Jacek byl bez pracy i oczywiscie jak zaczelo sie walic to wszystko naraz bo ogolnie powstaly inne problemy.
Co do naszych staran to 2 miesiace po przylocie tu zostaly one jakby zawieszone.Dziekuje bardzo Maxin ktora sporo mi tu pomogla ( Judi raz jeszcze dziekuje Mikolajowi) , takze poradzila co zrobic z lekarzem gdzie najlepiej pojsc ,czego oczekiwac itd.
Tak wiec wkoncu wzielam sie w garsc i poszlam.oczywiscie byly mega problemy , po pierwsze wydaje mi sie dlatego ze polacy po drugie to tu zajmuja sie kobietami ktore nie moga zajsc w ciaze po 18 miesiacach ale standartowo 2 latach.tak wiec naciaglam ten czas jak tylko moglam (grudzien 2006) ale i to nie daje 18 miesiecy.Wkoncu jakos pokrecilam ,naopowiadalo sie o czym tylko mozna, troszke wymyslilo i przynajmniej pow.ze porobia juz wstepne badania...a przyznam trwa to dlugo...
badania roznego rodzaju w roznych dniach cyklu i rozne hormony sa oki , owulacje mam normalnie,nie mam zrostow ogolnie niby wszystko oki , choc kazano mi nagle powtorzyc progesteron w 21 dc.tydzien temu mialam isc po wyniki , ale byly swieta i tak jakos zapomnialam...a w tym miesiacu znow wrocilismy do staranek wiec moze po takim czasie wkoncu sie uda...bo jakby nie bylo to 9 cykli wsumie i nic
nawet wyluzowanie sie nic nie dawalo...
no nic zobaczymy , ale raczej mysle pozytywnie bo takiej dlugiej przerwie.
Judi rosnie , nawija po polsku i po angielsku , ladnie juz maluje kreski kolka i potrafi domalowywac jakby rozne czesci ciala , i rzeczy do obrazka.ogolnie mala zdolniacha.
Mielismy z nia teraz lekkie problemy ,ale o tym napisze pozniej.wydaje mi sie ze byly one spowodowane przyjazdem mojego kuzyna i zamieszkaniem u nas.
Jesli chodzi o zdrowko to nie choruje tu , chodzi paskudnie porozbierana , ale za to jest znow na Nutramigenie! a ilez ja sie musialam o to mleko nablagac...dokladnie wsumie 5 wizyt...szkoda gadac.jak juz wkoncu jej dali to ona nie chce tego jesc..ogolnie od ponad miesiaca nie je prawie nic...taki okres.
No to tyle bo nie bede was zanudzac wiecej.
w miare mozliwosci bede pisac jak najwiecej , ale teraz tyle nowosci itd i brak na co kolwiek czasu.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 791
G
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: