Zdążyłam się pochwalić, że moje dziecko nie choruje, a tu przyplątało się przeziębienie.
Straszny katar i kaszel bez gorączki. Już je prawie opanowaliśmy ale bardzo się niepokoję, bo synek nie chce nic jeść. Choruje już 6 dni a od 3 dni nie je prawie niczego - po 50 ml mleka rano i wieczorem, z dwie łyżki zupy w ciągu dnia i kilka słonych paluszków i to koniec !!! Pije normalnie. Nigdy nie było problemu z jedzeniem - jadł wszystko i dużo. Przeziębienie jest chyba efektem długo trwającego ząbkowania - jeden za drugim wyszło mu 7 zębów i teraz wychodzi mu jeszcze 16 ząb - trzonowy.
Jak myślicie dlaczego nie chce jeść - z powodu ząbkowania, przeziębienia, bólu gardła czy może zraził się, bo niestety na siłę podaje mu syropy. Miałyście taką sytuację, co robić, iść do lekarza, jak długo mogę pozwolić żeby nie jadł ??????????? :-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
confused:
:confused :
Dodam, że w dzień jest pogodny i ładnie się bawi, w nocy gorzej - budzi się, płacze, niespokojnie śpi.