Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie wiesz jak to jest się uwiklac w związek z osobą toksyczną, jak bardzo długo potrafią się ukrywać, mydlić oczy i manipulować. Nie biorą na swoje ofiary normalnych pewnych siebie dziewczyn tylko zakompleksione.
Mnie byly facet bil, myślisz, że zrobił to po pierwszej randce ? Nie, zrobił to po ponad roku związku
ok 4,5 i 3,5 roku
czasem bywam w GliwicachZ osobami z forum jeszcze nie, ale dawna znajoma odnowiła ze mna kontakt w czasie okołoporodowym i potem dzwoniła, spotkała się kilka razy, jej optymizm pomagał, serio, choćby to napięcie znikało
Ja Tarnowskie Góry, Górny Śląsk. Ale mamy rozstrzał
To moje rodzinne miasto. Niestety teraz bywam tam rzadko, zwłaszcza że nie mam prawka 
W każdym razie zostawiam ślad, bo obok mnie fajne tereny zielone i spacerowe, zalew Chechło, Świerklaniec (bardzo duzy park, staw, kaczki, polany do pobiegania i posiedzenia na kocu, place zabaw, lody i gofry i nawet obiad można zjeść).....jakby któraś z Was miała ochotę oderwać się od codzienności i zabrać Malucha w takie miejsce, może udałoby nam sie zgadać, zawsze w dwójkę łatwiej 
Bardzo luźna propozycja bo wiadomo, dostosować się z czasem niełatwo, ale na wszelki wypadek podrzucam info Eh, i przepraszam za tą odskocznię. Nie chcę absolutnie zmieniać tematu. Czytałam wątek i taki pomysł mi przyszedł, że w sumie dobrze by było czasem móc sie spotkać poza forum, kto ma możliwość. Więcej nie "spamuje" i mocno ściskam wszystkie matki przygniecione macierzynstwem. Ja Was bardzo dobrze rozumiem
Dla mnie ten pomysł jest super!i faktycznie może pomóc w rozwiązaniu problemu zmęczenia macierzyństwemEh, i przepraszam za tą odskocznię. Nie chcę absolutnie zmieniać tematu. Czytałam wątek i taki pomysł mi przyszedł, że w sumie dobrze by było czasem móc sie spotkać poza forum, kto ma możliwość. Więcej nie "spamuje" i mocno ściskam wszystkie matki przygniecione macierzynstwem. Ja Was bardzo dobrze rozumiem
Pozdrawiam!!Tylko to jest średnio odwracalny zabieg. Nie zawsze się udaje. Ja teraz nie chcę dzieci, ale nie wykluczam, że będę chciała za kilka lat jeszcze jedno.
Kto chce, ten znajdzie rozwiązanie, kto nie chce, ten znajdzie wymówkę
Ok, to zrozumiałe. Tylko autorka nie chciała więcej dzieci, więc może wazektomia mogła rozwiązać sprawę.
