Jak tak dalej bedzie to kupie ten Gaviscon w 500 ml butelce ;-)
Kto wie, czy na koniec ciazy nie bedzeimy musialy tego jeszcze zgrzewkami kupowac
Ten Gaviscon mi tez znajoma polecala, jej pomagalo.
Poza tym to ja chyba wykrakalam, bo wczoraj przed samym snem zaczelo mnie lapac, a dzis non stop mi sie odbija. Rany, moglam sie moze lepiej nie wypowiadac w tym temacie
Na opryszczke na ustach stosowalam ostatnio Zovirax, mi pomaga szybko i skutecznie.
Aga, mnie uciska dosc mocno po wyproznieniu pecherza, gdy wyginam sie, by sie...podetrzec. Raz mi sie zdarzylo, ze poczulam silniejszy bol przy siusianiu.
Za to dzis pojawil sie "nowy" bol, z ktorym nie wiem co poczac. Jak bylam rano u gina, to w sumie mi nic nie dokuczalo, ale jakies pol godziny po wizycie zaczelo mnie tak pobolewac w prawej pachwinie. To taki troche promieniujacy bol. Co chwilke zaboli, przestaje, zaboli, przestaje. Nie jest silny, ale dokuczliwy.
Glupio mi teraz z pracy sie zwalniac, bo dopiero co tu dotarlam. Nie wiem czy poczekac do poniedzialku, czy sie narazac w robocie i jutro znow leciec do lekarza. Juz i tak narzekaja na moje czeste wizyty u lekarza
Oczywiscie dzis mi lekarz powiedzial ze nie moze mi wystawic zwolnienia z pracy, dopoki nie zdecyduje o tym lekarz zakladowy, gdyz on nie wie, jaka mam sytuacje w pracy i nie wie, czy moze nie przesadzam, skoro wzystko jest narazie w porzadku. Przytakiwalam glowa, ale teraz powoli mnie ogarnia zlosc na niego, bo przez ta jego "niedowiarkowosc" moze jeszcze sie cos stac. Jak mozna jako lekarz z gory zakladac, ze cos sie zmysla
Powiedzial, ze ze zwolnieneim czasowym nie ma problemu jesli potrzebuje, ale takim stalym, to sie tego nie podejmie, bo juz sie raz spazyli i mieli problemy prawne.
Wiec przyjechalam do pracy, bo pomyslalam, ze faktycznie odczekam, a zwolnienie czasowe wezme sobie za tydzien lub dwa, bo dopiero co bylam chora i znow beda ploty chodzic, ale jednoczesnie sie caly czas zamartwiam, zeby nie bylo, ze sama malenstwu przez to zagrazam malenkiej