regina_fallangi
Czerwcowa Mamusia '09
Kochane,
powiedzcie mi proszę czy macie jakieś "ograniczenia" jeśli chodzi o jedzenie. Nie mówię, o rzeczach, na które ze względów na mdłości inne przypadłości nie możecie nawet patrzeć. Ale o tych, których lepiej nie jeść w ciąży. Np sery pleśniowe, orzechy arachidowe, lody, ryby np. matiasy itp. Czy spożycie takich rzeczy naprawdę w jakiś sposób naraża nasze maluszki? Bo ja bardzo bardzo lubię ryby (np. matiasy)sery, szczególnie pleśniowe i teraz nie mogę ich jeść choć mam wielkie smaki. Czy to, że jadłam przed ciążą duże ich ilości w jakiś sposób też stwarza zagrożenie? Jeśli macie jeszcze jakieś takie zakazane potrawy czy produkty to napiszcie proszę. Pozdrawiam
powiedzcie mi proszę czy macie jakieś "ograniczenia" jeśli chodzi o jedzenie. Nie mówię, o rzeczach, na które ze względów na mdłości inne przypadłości nie możecie nawet patrzeć. Ale o tych, których lepiej nie jeść w ciąży. Np sery pleśniowe, orzechy arachidowe, lody, ryby np. matiasy itp. Czy spożycie takich rzeczy naprawdę w jakiś sposób naraża nasze maluszki? Bo ja bardzo bardzo lubię ryby (np. matiasy)sery, szczególnie pleśniowe i teraz nie mogę ich jeść choć mam wielkie smaki. Czy to, że jadłam przed ciążą duże ich ilości w jakiś sposób też stwarza zagrożenie? Jeśli macie jeszcze jakieś takie zakazane potrawy czy produkty to napiszcie proszę. Pozdrawiam