reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

dziewczyny, ze mną też jeszcze mój facet nie był na USG, ale cieszy się jak dziecko, gdy po raz 50 ogląda filmik z ostatniego badania, choć wiadomo, że na żywo się przeżywa jeszcze mocniej :-/
 
reklama
Ja eMka praktycznie na kazde USG zabieram ze soba. Uwielbiam widziec jego wilgotne oczy i taka radosna minke. Teraz juz sam narzeka, ze wizyty mamy za rzadko i odlicza dni do kolejnego USG:-)Naprawde nie rozumiem ludzi, ktorzy robia problemy w pracy z powodu wizyty u lekarza-> bardzo mi przykro, ze niektore z Was z tego powodu nie moge miec swojej drugiej polowki przy sobie. To jest niezapomniane przezycie:-)
 
Dzięki dziewczyny za kciuki:-) Na pewno dam znać co i jak!

alma26, Ssabrina fajnie, ze jest nas wiecej w tym dniu. Oczywiscie trzymam kciukole i czekam na wieści!

pepsi za Ciebie tez trzymam kciuki!

julieet ja bym wzięła męża ze sobą jeśli to tylko mozliwe. Mój za kazdym razem był ze mną i teraz jak miał nie być to przyznam, ze mi przykro było. Na szczęście kolega pomógł w potrzebie:-) Myślę, ze to ważne dla faceta być tam i widzieć wszystko na własne oczy, bardziej realne sie wydaje wszystko. A do tego dla mnie tez jest ważne, ze przeżywamy to razem, a nie ja sama.
 
Też idę jutro na wizytę, trzymam kciuki za Was, a Wy trzymajcie za mnie, żeby tym razem było USG :) Bardzo mi jest potrzebne do świętego spokoju :D
 
Trzymam kciuki za wszystkie z Was, ktore jutro maja wizyte i czekam na dobre wiadomosci (bo tylko takie bede:-)) i zdjecia maluchow
 
Ja nie rozumiem, jak można Tatusia nie wpuścić do gabinetu na USG - u mnie za pierwszym razem lekarka się zdziwiła, ale jej powiedziałam, że jest Tatą i ma prawo widzieć to co ja i przeżywać i nie było dyskusji. Teraz za każdym razem wchodzi bez pytania już. Musimy stawiać na swoje i tyle. Mamy do tego prawo!!
Trzymam kciuki za Wasze wizyty dziewczynki, ale ja i tak wiem, że wszystko jest ok u Nas wszystkich :-)
Ja mam wizytę dopiero za tydzień. Pierwszy raz nie będzie mojego Mężusia, bo sobie na urlopik jedzie, a ja muszę pracę pisać :( ale za to biorę Mamę - niech poprzeżywa wnusia/wnuczkę :-)
 
ponko masz to jak w banku ;-) kciukasy zacisniete &&&&&&&&&& :-D
Tez tego nie rozumiem no ale tez nie moge naciskac na swojego meza zeby byl tam ze mna jesli go nie chca zwolnic bo moze stracic prace no niestety dziewczyny ale zyjemy teraz w czasach niesprawiedliwych :oo2: ale dzisiaj jeszcze raz wypytywal sie o ktorej mam USG i widze ze mu zalezy byc tam ze mna wiec moze cos sie uda i caly czas mam nadzieje i licze na zrozumienie w jego pracy.
 
Mój mąż na USSG chodził ze mną chętnie, teraz niestety nie może wraca w lipcu bo jest za granicą, ale mówi, że nie może się już doczekać żeby zobaczyć chociaż filmik jak wróci!!!
 
cudnie dziewczynki:) trzymam kciukasy za wizyty jutrzejsze:)

Ja mam w poniedzialek wizyte i mam nadzieje z USG, tak czy siak musze L4 wziac;) no i moze sie dowiemy plci:)

Juz sie doczekac nie moge:)
 
reklama
ech nie wyobrażam sobie bez męża iść na usg , tutaj bardzo dbają o to żeby oboje rodzice przeżywali ciąże i np położna zawsze ustalała mi godzine wizyty tak żeby mój zdążył z pracy przyjechać :)) ,a jak byliśmy w PL to też ze mną chodził na wizyty
trzymam kciuki żeby wasze wizyty przebiegły w miłej atmosferze :)
 
Do góry