Mnie wczoraj stwardniał brzuszek jak dość szybko szłam. Spieszyłam się, A. na mnie czekał na mieście, no i chwilę przed miejscem docelowym złapał mnie ból jak kolka i cały brzuszek twardy. Teraz już się nie będę spieszyć, wolę wcześniej wyjść niż potem się martwić. Mam nadzieję, że takie sporadyczne twardnienie to nic złego, ale jednak powiem o tym ginowi przy następnej wizycie.
reklama
Ja dziś na momencik, ale czytam tu o infekcjach, które też ciągle mam i związane z pęcherzem i z pochwą. Też nie mam ani bakterii ani grzybów, ze względu na problemy z ciążą zachowujemy wstrzemięźliwość ;-) więc też nie przez seks, mi bardzo pomaga na swędzenie i pieczenie zwykła maść Clotrimazolum, lekarz pozwolił mi stosować. Jest tani i skuteczny!
U nas tez wstrzemiezliwosc, bo ja nie moge Zabawnie to brzmi, ale naprawde nieraz nie moge nawet usiasc czy chodzic przez to swedzenie. Clotrimazolum tez mam i inne masci przeciwgrzybiczne i przeciwbakteryjne. Jak juz pisalam stosuje wszystko na zmiane, liczac tez kremy na odparzenia dla niemowlat. Poza tym tez Tantum Rosa, przemywanie rumiankiem, a także łykam probiotyki.
W zasadzie wykorzystalam juz kazdy ze znanych mi sposobow.
Oczywiscie po kremach przechodzi to piekace uczucie na kilka godzina, a pozniej od nowa...
W temacie twardnienia brzuszka to u mnie jest, ale gdy odpoczywam. Wystarczy ze sie rusze i juz jest miekki.
Ciesze sie bardzo bo w pierwszej ciazy mialam bolesne skurcze przez polowe ciazy i bylam na podtrzymaniu. Dlatego teraz takim krotkim twardnieniem w ogole sie nie przejmuje
Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
mirelka generalnie twardnienia na tym etapie ciaży są normalne, ale pod warunkiem, ze są krótkotrwałe, bezbolesne i nie za czesto. Musisz powiedzieć o nich na wizycie, lekarz zbada czy nie maja wpływu na szyjkę i powie Ci co i jak. Najważniejsze żeby szyjka dobrze trzymała. A regóły nie ma, bo mi np. na początku szyjka sie skracała bezobjawowo, a dopiero później pojawiły sie skurcze, które powodowały dalsze jej skracanie.
mirelka ano wlasnie, samo twardnienie brzuszka nie musi miec wplywu na szyjke. No bo mnie (podczas porodu) to tak jak Margana pisze, ze szyjka zaczela sie rozwierac bezobjawowo, bez uczucia mocnych skurczy. dopiero jak mialam 4-5cm rozwarcia to poczulam skurcze porodowe.
Jednak twardnienie brzuszka jest standardem na naszym etapie ciazy. Co innego skurcze, ale czasem trudno to wszystko od siebie odroznic.
Podpytaj gina jak liczyc skurcze zeby bylo okej.
Taka roznice jaka ja pamietam to to ze skurcze porodowe bola w okolicy krzyzowej i promieniuja (prawie jak menstruacyjne), oraz ze sa reguralne - chyba co 5min a trwaja ok 60sec. A potem czesciej i dluzej.
Jednak twardnienie brzuszka jest standardem na naszym etapie ciazy. Co innego skurcze, ale czasem trudno to wszystko od siebie odroznic.
Podpytaj gina jak liczyc skurcze zeby bylo okej.
Taka roznice jaka ja pamietam to to ze skurcze porodowe bola w okolicy krzyzowej i promieniuja (prawie jak menstruacyjne), oraz ze sa reguralne - chyba co 5min a trwaja ok 60sec. A potem czesciej i dluzej.
Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
No właśnie tym moim, które powodowały skracanie szyjki, towarzyszył ból w krzyżu i to juz jest niepokojący objaw. Do tego kłucia w szyjce - chociaż te też bywają różne;-)Ja miałam takie, które były uderzaniem dziecka o szyjke i nic nie powodowały i takie, które własnie szyjkę skracały. A różniły się minimalnie, wiec wszelkie bóle lepiej skontrolować.
Z tego co czytalam na forum kazda mama inny objaw miala przed porodem, wiec cizeko jednoznacznie okreslic ze ten czy inny rodzaj bolu to objaw przedporodowy.
Tak jak Margana pisze najlepiej byc pod kontrola lekarzy.
A do szpitala na pewno jechac jesli odejda wody plodowe, albo nadejda silne bole - bo tego sie nie da przegapic
Tak jak Margana pisze najlepiej byc pod kontrola lekarzy.
A do szpitala na pewno jechac jesli odejda wody plodowe, albo nadejda silne bole - bo tego sie nie da przegapic
dzięki dziewczyny u mnie te twardnienie brzucha są krótkotrwałe, bezbolesne i szybko ustępują nie występują często na ostatniej wizycie jak byłam wszystko z szyjką było ok nie mogę się już doczekać wizyty żeby sprawdzić czy wszystko ok a ta dopiero 14.09.
Ja jestem po wczorajszym USG. Z maleństwem wszystko w porządku (w 29 tc waży 1500g).
Niestety okazało się że mam łożysko brzeżnie przodujące i jak się nie podniesie (a na tym etapie ciąży jest na to już nie wielka szansa) będę mieć CC.
Samo CC mnie tak nie martwi jak to aby nie wystąpiły żadne inne komplikacje z tym związane (jakieś plamienia czy krwotok), aby synek urodził się w terminie.
Mam troche przystopować z aktywnością, ale lekarz jeszcze pozwolił mi pracować (pewnie częściej będę pracować z domu).
Dostałam śliczne 2 zdjęcia od lekarza, pokażę Wam je tutaj .
29 tydzień ciąży
100% chłopak
Niestety okazało się że mam łożysko brzeżnie przodujące i jak się nie podniesie (a na tym etapie ciąży jest na to już nie wielka szansa) będę mieć CC.
Samo CC mnie tak nie martwi jak to aby nie wystąpiły żadne inne komplikacje z tym związane (jakieś plamienia czy krwotok), aby synek urodził się w terminie.
Mam troche przystopować z aktywnością, ale lekarz jeszcze pozwolił mi pracować (pewnie częściej będę pracować z domu).
Dostałam śliczne 2 zdjęcia od lekarza, pokażę Wam je tutaj .
29 tydzień ciąży
100% chłopak
Gola84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2011
- Postów
- 3 615
Ja jestem po wczorajszym USG. Z maleństwem wszystko w porządku (w 29 tc waży 1500g).
Niestety okazało się że mam łożysko brzeżnie przodujące i jak się nie podniesie (a na tym etapie ciąży jest na to już nie wielka szansa) będę mieć CC.
Samo CC mnie tak nie martwi jak to aby nie wystąpiły żadne inne komplikacje z tym związane (jakieś plamienia czy krwotok), aby synek urodził się w terminie.
Mam troche przystopować z aktywnością, ale lekarz jeszcze pozwolił mi pracować (pewnie częściej będę pracować z domu).
Dostałam śliczne 2 zdjęcia od lekarza, pokażę Wam je tutaj .
29 tydzień ciąży
100% chłopak
Śliczny jest (a raczej przystojny)! No i ewidentnie, ja też widzę, że chłopak Nie martw się, może jeszcze coś się zmieni, a jak nie, to trudno.. . Dziewczyny od nas niektóre miały wcześniej cc i mówiły, że nie jest tak źle. Musisz być dobrej myśli, wszystko będzie ok i bez komplikacji! (choć ja też nie boję się samego porodu, a ew. powikłań przy ). Najważniejsze, że Wasz synuś śliczny i zdrowy!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 191 tys
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 209 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 86 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: