reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

reklama
Kasiente teraz odczytałam z uwag pod zdjęciem z USG, że też mam łożysko na przedniej ścianie, nie wiedziałam, że to wpływa na intensywność odczuwanych ruchów przez mamę, bo ja non stop też Polunię czuję i każdy ruch widać na brzucholu i czuć pod ręką, czyli to nie ma znaczenia czy tylna czy przednia ściana??
Ja mam tylko ponoć wąskie biodra i miednicę i max do 4 kg mi powiedział mój gin mogę urodzić SN, w sierpniu idę do dwóch okulistów - zobaczymy jak z moją wadą i czy mogę się obejść bez cesarki:/
no zobaczysz....najwazniejsze zeby dziecie bylo zdrowe....a tez slyszalam ze podobno jak na przedniej scianeie to slabsze ruchy ale u mnie to sie nie sprawdza:D

Witajcie Mamuśki po przerwie! Jeszcze raz witam nowe mamy.
Chciałam się pochwalić zdjęciami mojego synusia z ostatniego usg, waży ponad 400 g, rozwija się harmonijnie, podczas badania spał, bo był bardzo spokojny i trzymał jedną łapkę przy buzi a drugą nad głową- zupełnie jak jego tata gdy śpi ;-)

Zobacz załącznik 375575Zobacz załącznik 375576
u piekny synalek:)

moj ma zaslonieta buziulke przez lozysko a raczke na czole trzyma:D
 
Angun - Maluszek wygląda uroczo...
Alma, Julianna- gratuluje synusia - bo synek to fajna sprawa:-D

Ja poranek zaczęłam od badań krwi i paskudnej glukozy :-( W naszym laboratorium panie pozwalają wcisnąć połówkę cytryny, ale ja jestem uczulona na wszystkie cytrusy, więc opcja złagodzenia doznań smakowych nie dla mnie...
 
mim współczuję... ale chyba jakoś to przetrwałaś;-)
Kochane ja dziś odebrałam wyniki i glukoza wygląda ok bo na czczo 82 mg/dl, a po obciążeniu glukozą 50 g po 1 h 124, wiec chyba mieszczę się w normach. Za to zastanawia mnie morfologia. Wszystko wygląda ok, poza LYM%. Mój wynik to 19,1% a norma 25-50. Co to może oznaczać??
 
onanana- krwia bym sie teraz nie przejmowala bo normy sa zazwyczaj podawane dla nieciezarnych, no chyba ze dla ciezarnych ci podaja. A krew w ciazy inna;) skonsultuj z ginem, pewnie jak spojzy i cos bedzie nie tak to powie;)

Glukoze masz super! Norma po obciazeniu jest do 140 wiec masz dobra glukoze i na czczo i po 1h.
 
Oo jak miło, że ktoś ma równie dużego brzdąca jak mój. Mój synek ważył w 24t i 5d podobno 1140g. Obawiam się, że wda się w tatusia, który urodził się z wagą 4,6 kg a teraz ma prawie 2m. Czy któraś z Was jeszcze dziewczyny ma też nosi w sobie takiego olbrzyma ??
 
Angun śliczny synuś i super, ze zdrowy!

****************

Zaraz spadam na wizytę. Szkoda, ze sama. Boje się.
 
I ja na wizytę idę sama zaraz :-)byłam już ale duże opóźnienie i wróciłam na godzinke do domu...jakieś duże dziś opóźnienie może długo siedzieć nie będę..


Już po wizycie glukoza,ciśnienie, tętno małej prawidłowe z wagą hymm troszkę za dużo:szok: szyjka tez ok ale nadal mam brać no-spe i magnez jak od początku...:-)
Pytałam czy w razie czego pomoże przy porodzie chociaż ona w przychodni przyszpitalnej pracuje ale powiedziała że jak zadzwonie do niej jak coś będzie się działo to ona już do swojej położnej co w szpitalu pracuje i pomoże zobaczymy :szok: już mam łzy w oczach na samą myśl o szpitalu ciary mnie przychodzą nie wiem jak ja ten poród przeżyje:szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jestem spowrotem. Jest kiepsko. Te objawy co miałam to jednak skurcze. Dziecko leży główką na pessarze i gdyby nie on to już bym urodziła. Dostałam oczywiście Fenoterol i Isoptin na razie w najmniejszej dawce i zobaczymy czy podziała. Jutro mam zadzwonić i powiedzieć jak się czuję. Lekarz nie wyklucza mozliwości szpitala jak leki nie pomogą, tylko się martwi, bo nie ma w szpitalach miejsc.
Dostałam opierdziel, ze nie zadzwoniłam od razu. Kurdę, nie sądziłam, ze to takie poważne, nie czułam takich twardnień i ciągnięc jak on opisywał. W końcu pierwszy raz jestem w ciąży!

ankusch świetnie, ze wszystko dobrze!
 
Do góry