No już po wizycie, generalnie bez zmian, główka nisko, wstawiona w kanał więc ok, ale rozwarcie tylko na jeden ciężko wchodzący palec, szyjka nie ruszyła od ostatniego razu i dalej ma ok. 2 cm. W dniu terminu (wtorek) mam się zgłosić do szpitala ale póki co tylko na badanie no chyba że coś się zmieni, ale to już zobaczymy jak będę na miejscu, wody na razie się nie zmniejszyły, jest ich mniej ale nie mniej niż było ostatnio, więc dalej będę wlewać w siebie spore ilości wody, kazała mi spać na lewym boku bo coś się macica tak ułożyła, że uciska mi tętnice i może powodować niedotlenienie. To by chyba było na tyle. Dzięki za wszystkie kciuki, chyba wytrzymam do powrotu męża.