reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

To już wiem dlaczego był taki młyn w szpitalu w Piasecznie, Zołza rodziła ;-) .. Żeby mi opisali ktg musiałam 20 minut czekać ;-) Ale wybaczam jej to :-)
 
reklama
Blusia no niezłe te rozbieżności u Ciebie...ale szczerze mówiąc to myślę, że z każdą z nas by tak było u dwóch różnych ginów. Szkoda gadać po prostu, bo człowiek się nakręca, nastawia, a potem i tak dupa blada.

Saffi ja też Ci życzę, żebyś się nie doczekała :) a ja dochodzę do wniosku, że to ktg to o kant d.. obić jeśli chodzi o skurcze, tak jak pisała Trasia, u niej cały poród ktg nie pokazało ani jednego skurczu, a chodzić, ja chodzę co drugi dzień pokontrolować tętno Malucha

Doggi u Ciebie standardowo kciuki, żeby coś się konkretnie ruszyło :)
 
z tym ktg jest tak, ze jak skurcze ida z podbrzusza to ktg ich nie widzi bo oni za wysoko podpinaja machine i ich nie łapie.... (podobno)
 
Doggi rzeczywiście. Mnie dziś na ktg złapał taki silniejszy skurcz ale właśnie z podbrzusza i trochę na plecy promieniował, a na ktg nic nie pokazało, ale jak mała się wierciła i to tak konkretniej że aż mi się brzuch mi stwardniał to od razu do 90 podskoczyło. A tą "elektrodę" od ktg to miałam podpięta nad pępkiem.
 
U mnie wczorajsze ktg pokazało skurcze ponad 90% tylko wtedy jak młody kopał w tę 'elektrodę' (jak to się cholercia nazywa?) więc Doggi Saffi myślę, że macie rację... więc wychodzi na to, że to zawodna machina ;) ale tętno dzieciaczka ładnie słychać :)
 
Ja już nie zwracam uwagi na to czy to ktg pokazuje skurcze czy nie. Najważniejsze że mam pewność po tym badaniu że z dzieckiem jest wszystko w porządku, bo tętno rzeczywiście dobrze słychać i można określić czy z maluchem jest wszystko ok.
 
ja przy porodzie skurcze też miałam jak diabli, bolały od podbrzusza i szły na plecy a na KTG prawie wcale ich nie było widać...bez sensu to jest...ale ważne, ze tętno maluszka było widoczne i to było wazne,
 
Oczywiście z wczorajszej wizyty nic nie wynikło.Szyjka jak zwykle tak wysoko że nie sposób jej zbadać , więc na dobrą sprawę nie wiem nic.
Jedyne pocieszenie to takie że w szpitalu w którym mam rodzić stosują taką praktykę, że skoro jestem po cc to mam zgłosić się w dniu terminu i wtedy mnie zostawią.Podejmą kilka (!!!!) prób oxy i jak nic nie ruszy to nie będą czekać i zrobią cc.Mam nadzieje że właśie tak to wygląda.
Hehe co do sposobów na przyspieszenie akcji które mieliśmy omawiać z doktorkiem to dowiedziałam się że najlepszym sposobem jest chodzenie i używanie męża.Myślałam że on ma jakieś super ekstra te sposoby bo te co on powiedział to nie działają!

A na ktg mam sobie sama gdzieś chodzić!
 
Cinamonku, to troszkę rozczarowana chyba jesteś? Ale spokojnie, masz jeszcze 2 tygodnie do terminu, szyjka na pewno ruszy! No i dobrze, że znasz jako tako plan porodu:) Nie będziesz czekać jak np. ja czekam:/
 
reklama
cinamon maż i chodzenie nie działa... Rycyna też nie... masowanie sutów też nie... (u mnie) skurcze są, ale dziecko NIC sobie z nich nie robi... A na szyjkę wierzę, że piłka jest dobra... U mnie długo stała w miejscu skróciła sie na pctku a potem nie chciała drgnac, a od kiedy skacze na piłce to szyjki już praktycznie nie mam... ginka powiedziala, ze moze ma z 0,5 cm przy dobrych wiatrach.. i wierzę, że to zasługa piłki !! :)
 
Do góry