reklama
kasiawilde
Fanka BB :)
Blusia no niezłe te rozbieżności u Ciebie...ale szczerze mówiąc to myślę, że z każdą z nas by tak było u dwóch różnych ginów. Szkoda gadać po prostu, bo człowiek się nakręca, nastawia, a potem i tak dupa blada.
Saffi ja też Ci życzę, żebyś się nie doczekała a ja dochodzę do wniosku, że to ktg to o kant d.. obić jeśli chodzi o skurcze, tak jak pisała Trasia, u niej cały poród ktg nie pokazało ani jednego skurczu, a chodzić, ja chodzę co drugi dzień pokontrolować tętno Malucha
Doggi u Ciebie standardowo kciuki, żeby coś się konkretnie ruszyło
Saffi ja też Ci życzę, żebyś się nie doczekała a ja dochodzę do wniosku, że to ktg to o kant d.. obić jeśli chodzi o skurcze, tak jak pisała Trasia, u niej cały poród ktg nie pokazało ani jednego skurczu, a chodzić, ja chodzę co drugi dzień pokontrolować tętno Malucha
Doggi u Ciebie standardowo kciuki, żeby coś się konkretnie ruszyło
Doggi rzeczywiście. Mnie dziś na ktg złapał taki silniejszy skurcz ale właśnie z podbrzusza i trochę na plecy promieniował, a na ktg nic nie pokazało, ale jak mała się wierciła i to tak konkretniej że aż mi się brzuch mi stwardniał to od razu do 90 podskoczyło. A tą "elektrodę" od ktg to miałam podpięta nad pępkiem.
kasiawilde
Fanka BB :)
U mnie wczorajsze ktg pokazało skurcze ponad 90% tylko wtedy jak młody kopał w tę 'elektrodę' (jak to się cholercia nazywa?) więc Doggi Saffi myślę, że macie rację... więc wychodzi na to, że to zawodna machina ale tętno dzieciaczka ładnie słychać
Ja już nie zwracam uwagi na to czy to ktg pokazuje skurcze czy nie. Najważniejsze że mam pewność po tym badaniu że z dzieckiem jest wszystko w porządku, bo tętno rzeczywiście dobrze słychać i można określić czy z maluchem jest wszystko ok.
cinamon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2010
- Postów
- 896
Oczywiście z wczorajszej wizyty nic nie wynikło.Szyjka jak zwykle tak wysoko że nie sposób jej zbadać , więc na dobrą sprawę nie wiem nic.
Jedyne pocieszenie to takie że w szpitalu w którym mam rodzić stosują taką praktykę, że skoro jestem po cc to mam zgłosić się w dniu terminu i wtedy mnie zostawią.Podejmą kilka (!!!!) prób oxy i jak nic nie ruszy to nie będą czekać i zrobią cc.Mam nadzieje że właśie tak to wygląda.
Hehe co do sposobów na przyspieszenie akcji które mieliśmy omawiać z doktorkiem to dowiedziałam się że najlepszym sposobem jest chodzenie i używanie męża.Myślałam że on ma jakieś super ekstra te sposoby bo te co on powiedział to nie działają!
A na ktg mam sobie sama gdzieś chodzić!
Jedyne pocieszenie to takie że w szpitalu w którym mam rodzić stosują taką praktykę, że skoro jestem po cc to mam zgłosić się w dniu terminu i wtedy mnie zostawią.Podejmą kilka (!!!!) prób oxy i jak nic nie ruszy to nie będą czekać i zrobią cc.Mam nadzieje że właśie tak to wygląda.
Hehe co do sposobów na przyspieszenie akcji które mieliśmy omawiać z doktorkiem to dowiedziałam się że najlepszym sposobem jest chodzenie i używanie męża.Myślałam że on ma jakieś super ekstra te sposoby bo te co on powiedział to nie działają!
A na ktg mam sobie sama gdzieś chodzić!
reklama
cinamon maż i chodzenie nie działa... Rycyna też nie... masowanie sutów też nie... (u mnie) skurcze są, ale dziecko NIC sobie z nich nie robi... A na szyjkę wierzę, że piłka jest dobra... U mnie długo stała w miejscu skróciła sie na pctku a potem nie chciała drgnac, a od kiedy skacze na piłce to szyjki już praktycznie nie mam... ginka powiedziala, ze moze ma z 0,5 cm przy dobrych wiatrach.. i wierzę, że to zasługa piłki !!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 206 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: