reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

reklama
Robaczku : Pytałam o twardnienie brzuszka : Mówił , że wiązadła się rozciągają i od mojego sprzątanie też to może być. szyjka jest ok, jak badał mi szyjkę to prawie mi łzy pociekła a palce jego czułam w żołądku haha --jakoś nie przyjemnie mnie zbadał. Jestem miękka fajka , bo tylko zapytałam czy robi CC : odpowiedział , że jeśli jest taka konieczność to robi. Ja jakoś nie miałam dalej odwagi tego pociągnąć ehh, może uda mi się na następnej wizycie ;-)
Dobrze, że te twardnięcia to nic groźnego - co nie zmienia faktu byś uważała na siebie i tyle nie sprzątała !
Co za brutal :/ A przy następnej wizycie jeszcze mocniej potrzymam kciuki za rozmowę na temat cc !

Gusiaczek, trochę groźnie z tym szwem ale mam nadzieję, że tylko profilaktycznie, na wszelki wypadek.
Zimą trudno o super odżywianie. Jedz dużo zielonych rzeczy. Z tarczycą mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze ale lepiej kontrolować.
 
Oczywiście kciuki mocno zaciskam za wszystkie dzisiejsze wizyty :-)

Korba dzięki, u mnie w rodzinie sporo osób ma problem z tarczycą, jak bylam mała też się leczyłam, ale później było ok więc jakoś nie potrzebne było leczenie. Jeszcze rok temu robiłam sobie badania i było wszystko w porządku więc nawet jak coś się dzieje to dopiero początek i mam nadzieje, że w porę się wychwyci i zacznie leczyć, a najlepiej jakby się okazalo, ze fałszywy alarm ;-)

Robaczek szew mam mieć założony profilaktycznie, bo na razie oprócz tego, że szyjka miękka to nic się nie dzieje. Ale ja tak wolę bo nie chcę drugiego wcześniaka, bo to jednak zawsze sporo stresu i dla mamy i dla maluszka, mnóstwo dodatkowych badań, powikłań, a później non stop jakieś wizyty u specjalistów. Więc zorbię teraz wszystko żeby sytacja się nie powtórzyła.
 
smile jak dzis patrzysz na wiesc o plci swojego maluszka? Mam nadzieje ze lzy wylane i ze dzis już lepiej:tak: Gratuluje zdrowej dzidzi!

gusiaczek porob te badania,Korba ma racje jak jest podstawa to trzeba wszystko sprawdzic. Mi tez wyszly zle wyniki tsh, ale po tem robilam raz jeszcze + dwa dodatkowe badania i wszystko bylo w normie :confused:

Tez przyjmuje zelazo, przy zelazie trzeba uwazac na zaparcia. Ja mam taki patent (moze komus sie przyda) codziennie zjadam pol szklanki otrebow, zalewam je wrzatkiem, czekam az sie zrobi mazia i zjadam i jak na razie zaparc nie mam.
 
Hej! No jaki tu ogrom wspaniałych wiadomości - uwielbiam takie czytać :tak:

ona-to-ma- super, że córcia, a z szyjką na pewno będzie wszystko dobrze
Aśka 1987, martam&m -gratuluję małych mężczyzn
Korba - no, no będzie następna śliczna Córa - mąż będzie miał problem z odganianiem amantów :)
DzikaBez- super wieści :)
Marcysiowa - podwójne szczęście u Ciebie :) - niech zdrowo dalej rosną :)
Smile4u - głowa do góry, będzie synuś Mamusi na bank :)


Jak ja się cieszę czytając takie wiadomości z wczorajszego dnia :) od razu humor mam lepszy :)

A za dzisiejsze wizytujące już zaciskam kciuki :) &&&&&&&&&
 
&&&&&&&&&&&&&&&& za dzisiejsze wizytujące!!!

Do mnie nie dociera, że będę miała SYNA... ciąża nagle zrobiła się taka realna... Przepłakałam wczoraj wieczór i dzisiaj lepiej... chociaż, nie powiem żeby było super, ale to chyba dlatego, że mam po prostu zły dzień i jestem niewyspana. Pier*** hormony! Teraz zostały tylko wyrzuty sumienia, że tak wczoraj zareagowałam. Zaraz zabieram się na Allegro oglądać chłopięce cudeńka. Od rana brzuszek z Zosi stał się Frankiem, ale dobrze mi z tym!

Martwi mnie tylko to, że przez całą noc bolał mnie brzuch, a dzisiaj rano miałam zaschniętą krew na wkładce, myślicie, że to po badaniu i pobraniu na cytologię? a no i czuję ogromny niedosyt, nic nie widziałam na tym USG wczoraj i nie dostałam nawet fotki:( nawet serducha nie dała posłuchać! jak tu teraz te 3 tygodnie wytrzymam.
 
Smile4u tak to moze byc po pobraniu na cytologię, ja tak mam za każdym razem. Obserwuj tylko czy nowej krwi nie ma. Zapewniam Cię ze chłopcy są super! Ja mam takiego jednego i jest najwspanialszy na Swiecie.

Ostatnio narzekałam ze jestem gruba, Michas uslyszal przyszedl, przytulil mnie i powiedzial ze wyglądam pieknie z tym brzuszkiem :tak: i ze wcale nie jestem gruba:tak: Czyż nie jest cudowny?
 
reklama
Smile- gratuluje ze dzidziuś zdrowy, a będziesz jeszcze miała córcie
Moim zdaniem to normalne ze czasem czujemy sie zawiadzone tym kto w brzuszku mieszka, pózniej dochodza jeszcze wyrzuty sumienia ze ni cieszymy sie odpowiednia, czujemy sie nieuczciwe wobec tego dziecka. Niestety nie da się tego zmienić, płci ni zaplanujemy, ale dziewczyny same wiecie ze jak przejdą pierwsze rozczarowania to zaczyna sie radośc z tego kto się ma urodzić.
 
Do góry