reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Fioletowa - jeśli chodzi o Olendra to nic straconego...straszny...miałam usg połówkowe, a jakbym nie miała...straciłam czas i energię...
Na szczęście na 18:15 mam wizytę u Tudaja, a jego poleca mój lekarz prowadzący i bardzo zachwala. Koszt co prawda straszny, ale nie będę na maluchu oszczędzać.

Natomiast pan doktor Olender najpierw przetrzymał mnie na poczekalni ( opóźniony o 3 pacjentki), a później poinformował mnie, że jestem za gruba...(no przesympatyczny człowiek, nie ma co...), następnie podczas usg w ogóle się nie odzywał, a na moje pytania ( no ileż można?!) stwierdził, że w ogóle to ja jestem dopiero w 19 tygodniu i to za wcześnie (co ciekawe dziecko ma wagę i wielkość na 20 tydz., nawet nieco więcej, więc ten mój lekarz chyba dobrze liczy...), ale mam się zgłosić na usg do niego, do prywatnego gabinetu, podał koszt i oczywiście od ręki możemy się umówić, nawet na dzisiaj wieczór, oczywiście na takim kiepskim sprzęcie jaki ma tutaj, nie może mi nawet płci podać. Ściemniłam, że oczywiście zadzwonię i się umówię i wyszłam wpieniona. Dla mnie to żerowanie na ciężarnych...bo przecież na dziecko się wyda każdą kwotę...

Mam nauczkę, że mój lekarz jest faktycznie najlepszy i nie ma co kierować się opiniami znalezionymi w internecie.
 
reklama
ja chodzę do Świderskiej i ona mi poleciła swojego syna - usg genetyczne juz mialam, a teraz połówkowe jutro :-)
jej syn jest na liście akredytowanych lekarzy do oceny ryzyka wad genetycznych przez to brytyjskie stowarzyszenie i serio fachowiec.... tylko zapomniałam spytać ile weźmie za połówkowe ;-) byłam bardzo zadowolna z usg w 11 tc i mam nadzieję że teraz też będę
a za tekst "za gruba" powinien w gebe dostac
 
Tudaj też jest specjalistą, podobno świetny, ma świetny sprzęt i duże doświadczenie, do niego na połówkowe trzeba bardzo długo czekać, moja koleżanka się zapisywała 6 tygodni wcześniej, mnie zapisał mój Dębowski z dnia na dzień. Ale w związku z tym, że miałam wrażenie, że mnie na siłę umawia do niego to nie bardzo chciałam iść, stąd ten Olender...
Ewidentnie facet nastawiony na kasę, jeszcze te jego teksty...Nie lubię takich lekarzy w żadnej dziedzinie, a jeszcze jestem przyzwyczajona do luksusu prywatnej przychodni, gdzie mam na 10:45 i o tej godzinie już jestem w gabinecie i nikt mnie nie traktuje w tak okropny sposób i nie jest to raczej kwestia kasy.

O Świderskiej nie słyszałam nigdy, wcześniej do starego Uzara chodziłam i do Oronowicz. Ja do Dębowskiego chodzę, koleżanki dwie ciąże prowadził i ona jest zachwycona, ja z resztą też, jest aż nadopiekuńczy, o każdej porze odbiera telefon, w razie czego jest dostępny w szpitalu na Piotra Skargi - czuję się dopieszczona i ani razu nie usłyszałam, że np. "jestem za gruba", wręcz przeciwnie stwierdził, że chyba zwariowałam skoro się za grubą uważam, bo on ma grubsze pacjentki i mam nie marudzić.
 
MARTAM
MARCYSIOWA
SMILE
GUSIACZEK

GRATULUJĘ KOCHANE UDANYCH WIZYT, CUDNYCH MALUSZKÓW I OBY TYLKO TAK DALEJ!!!



S
MILE - nie smuć się i nie dręcz wyrzutami sumienia. To też była normalna reakcja. Ja podobnie jak KORBA i MAMAWIKI czułam, że zawiodłam mojego męża drugą córeczką. Ale następnego dnia znów słonko zaświeciło i oboje się cieszymy.


DZIEWCZYNY DZISIAJ WIZYTUJĄCE - KCIUKI ZACISKAM OD SAMEGO RANA (no prawie, bo spałam do 10.30 ;-) )
 
Ależ wpisów od przedwczoraj!!! Czytam i czytam.. :-D

I GRATULUJE wszystkich udanych wizyt, zdrowych SYNKÓW i CÓRECZEK!!!:tak::-):tak::-D

Ja dziś na 18.30, choć raczej USG nie będzie, dopiero połówkowe we wtorek :)
 
Hej Dziewczyny!

Ja już po połówkowym! Od razu, jak lekarz spojrzał na dziecko, powiedział: chłopak na 100% :-) A potem pokazał mi siusiaka i worek mosznowy! Jak "robiliśmy" z Mężem potomka, to od razu się nastawialiśmy na chłopca, cały czas do brzucha mówiłam: Michaś i się sprawdziło! Waży prawie 300 g i ma ok. 14 cm (od główki do pupy).

Niepokojące jest tylko moje przodujące łożysko, ale lekarz mówił, żeby jeszcze nie wpadać w panikę, bo niedługo pewnie się podniesie. Muszę poczytać trochę o tym, bo troszkę się zaniepokoiłam... A może któraś z Was wie, czy to może być bardzo niebezpieczne? Na razie mam zakaz uprawiania seksu (szkoda, że wczoraj tego nie wiedzieliśmy :p ) i noszenia ciężkich rzeczy. Mam nadzieję, że będzie dobrze:) Na razie cieszę się z myśli o naszym pierworodnym:-D

Czekam na relację z wizyt i oczywiście trzymam kciuki!!!! Wam też dziękuję za &&&&&&&&&&&&&&&&&&& :-)
 
reklama
Do góry