reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Fioletowa - jeśli chodzi o Olendra to nic straconego...straszny...miałam usg połówkowe, a jakbym nie miała...straciłam czas i energię...
Na szczęście na 18:15 mam wizytę u Tudaja, a jego poleca mój lekarz prowadzący i bardzo zachwala. Koszt co prawda straszny, ale nie będę na maluchu oszczędzać.

Natomiast pan doktor Olender najpierw przetrzymał mnie na poczekalni ( opóźniony o 3 pacjentki), a później poinformował mnie, że jestem za gruba...(no przesympatyczny człowiek, nie ma co...), następnie podczas usg w ogóle się nie odzywał, a na moje pytania ( no ileż można?!) stwierdził, że w ogóle to ja jestem dopiero w 19 tygodniu i to za wcześnie (co ciekawe dziecko ma wagę i wielkość na 20 tydz., nawet nieco więcej, więc ten mój lekarz chyba dobrze liczy...), ale mam się zgłosić na usg do niego, do prywatnego gabinetu, podał koszt i oczywiście od ręki możemy się umówić, nawet na dzisiaj wieczór, oczywiście na takim kiepskim sprzęcie jaki ma tutaj, nie może mi nawet płci podać. Ściemniłam, że oczywiście zadzwonię i się umówię i wyszłam wpieniona. Dla mnie to żerowanie na ciężarnych...bo przecież na dziecko się wyda każdą kwotę...

Mam nauczkę, że mój lekarz jest faktycznie najlepszy i nie ma co kierować się opiniami znalezionymi w internecie.
 
reklama
ja chodzę do Świderskiej i ona mi poleciła swojego syna - usg genetyczne juz mialam, a teraz połówkowe jutro :-)
jej syn jest na liście akredytowanych lekarzy do oceny ryzyka wad genetycznych przez to brytyjskie stowarzyszenie i serio fachowiec.... tylko zapomniałam spytać ile weźmie za połówkowe ;-) byłam bardzo zadowolna z usg w 11 tc i mam nadzieję że teraz też będę
a za tekst "za gruba" powinien w gebe dostac
 
Tudaj też jest specjalistą, podobno świetny, ma świetny sprzęt i duże doświadczenie, do niego na połówkowe trzeba bardzo długo czekać, moja koleżanka się zapisywała 6 tygodni wcześniej, mnie zapisał mój Dębowski z dnia na dzień. Ale w związku z tym, że miałam wrażenie, że mnie na siłę umawia do niego to nie bardzo chciałam iść, stąd ten Olender...
Ewidentnie facet nastawiony na kasę, jeszcze te jego teksty...Nie lubię takich lekarzy w żadnej dziedzinie, a jeszcze jestem przyzwyczajona do luksusu prywatnej przychodni, gdzie mam na 10:45 i o tej godzinie już jestem w gabinecie i nikt mnie nie traktuje w tak okropny sposób i nie jest to raczej kwestia kasy.

O Świderskiej nie słyszałam nigdy, wcześniej do starego Uzara chodziłam i do Oronowicz. Ja do Dębowskiego chodzę, koleżanki dwie ciąże prowadził i ona jest zachwycona, ja z resztą też, jest aż nadopiekuńczy, o każdej porze odbiera telefon, w razie czego jest dostępny w szpitalu na Piotra Skargi - czuję się dopieszczona i ani razu nie usłyszałam, że np. "jestem za gruba", wręcz przeciwnie stwierdził, że chyba zwariowałam skoro się za grubą uważam, bo on ma grubsze pacjentki i mam nie marudzić.
 
MARTAM
MARCYSIOWA
SMILE
GUSIACZEK

GRATULUJĘ KOCHANE UDANYCH WIZYT, CUDNYCH MALUSZKÓW I OBY TYLKO TAK DALEJ!!!



S
MILE - nie smuć się i nie dręcz wyrzutami sumienia. To też była normalna reakcja. Ja podobnie jak KORBA i MAMAWIKI czułam, że zawiodłam mojego męża drugą córeczką. Ale następnego dnia znów słonko zaświeciło i oboje się cieszymy.


DZIEWCZYNY DZISIAJ WIZYTUJĄCE - KCIUKI ZACISKAM OD SAMEGO RANA (no prawie, bo spałam do 10.30 ;-) )
 
Ależ wpisów od przedwczoraj!!! Czytam i czytam.. :-D

I GRATULUJE wszystkich udanych wizyt, zdrowych SYNKÓW i CÓRECZEK!!!:tak::-):tak::-D

Ja dziś na 18.30, choć raczej USG nie będzie, dopiero połówkowe we wtorek :)
 
Hej Dziewczyny!

Ja już po połówkowym! Od razu, jak lekarz spojrzał na dziecko, powiedział: chłopak na 100% :-) A potem pokazał mi siusiaka i worek mosznowy! Jak "robiliśmy" z Mężem potomka, to od razu się nastawialiśmy na chłopca, cały czas do brzucha mówiłam: Michaś i się sprawdziło! Waży prawie 300 g i ma ok. 14 cm (od główki do pupy).

Niepokojące jest tylko moje przodujące łożysko, ale lekarz mówił, żeby jeszcze nie wpadać w panikę, bo niedługo pewnie się podniesie. Muszę poczytać trochę o tym, bo troszkę się zaniepokoiłam... A może któraś z Was wie, czy to może być bardzo niebezpieczne? Na razie mam zakaz uprawiania seksu (szkoda, że wczoraj tego nie wiedzieliśmy :p ) i noszenia ciężkich rzeczy. Mam nadzieję, że będzie dobrze:) Na razie cieszę się z myśli o naszym pierworodnym:-D

Czekam na relację z wizyt i oczywiście trzymam kciuki!!!! Wam też dziękuję za &&&&&&&&&&&&&&&&&&& :-)
 
reklama
Do góry