reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

reklama
Smile to Twoje pierwsze dziecko?? Głowa do góry. Jutro będzie dobrze zobaczysz! Masz zdrowego Bąbelka i tylko to się liczy! Reszta się ustabilizuje. Spokojnie. Połóż się a jutro włącz Allegro i zacznij szukać ciuszków ;-):-p
 
Smile - gratuluję zdrowego dzidziusia !!!! Na Zosię przyjdzie jeszcze czas :tak:. Będzie miała starszego brata - zawsze chciałam mieć starszego brata ( a miałam dwie siostry :p ). Popłacz sobie jak musisz a potem się ciesz bo dzidzia zdrowa:tak:
 
Dziewczyny cudnie wieści, gratuluje zdrowych dzieci :-D Juz palma wielka sympatia do tych naszych czerwcowych babli co dopiero jak sie nam tu zaczną rodzic :-D
smile rozumiem cię doskonale, jutro juz będzie dobrze :tak:. Popłacz sobie, wylej te hormonalne emocje a jutro możesz zacząć patrzeć za slicznymi facecikowskimi rzeczami :-D Córci sie jeszcze dorobisz
 
Wstaję rano i czytam, czytam, czytam - i coraz bardziej się uśmiecham. Bo jak się nie cieszyć z takich wieści? :-) Z serca gratuluję! Wszystkim! Extra! Oby tak dalej -aż do czerwca...
Zaraz trzeba rozgrzać ręce i zabieram się za trzymanie kciuków za dziś (wizyty, egzaminy ;-)) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Ona gratuluję udanej wizyty!
Aśka dla Ciebie też gratulacje:) kolejny chłopak nam rośnie:)
Korba Tobie Kochana bardzo gratuluję córci... super...!!!
marta super, że torbiel się wchłonęła, bardzo udana wizyta:) i kolejny chłop:)
Marcysiowa fajnie, że dzieciaczki mają się dobrze:) jak nie zmienią pozycji to "zobaczą" się dopiero po porodzie;)

I ja już po... w sumie od godziny w domu prawie, ale jakoś nie umiałam napisać. Szyjka OK, z dzidzią wszystko super, fikała... a raczej FIKAŁ... mój FRANEK. na 90 % (bo sprzęt był do bani) jest SYNEK. Następna wizyta 06.02 wtedy umówię się na połówkowe z nią w innym gabinecie to będzie 100% pewności. DR nie mówiła nic o wadze ani "wzroście", to wszystko na połówkowym się dowiem.

Dziewczyny nie wiem co się ze mną dzieję:( cały czas sobie mówiłam, że najważniejsze jest ZDROWIE, ale tam w środku gdzieś pragnęłam córeczki... czuje się jakbym straciła Zosię. Ryczę już od 30 min, mam straszne wyrzuty sumienia w związku z tym, ale nie potrafię się opanować:( Piękny się na mnie obraził, bo widział moją minę (jest w sypialni i nie widzi, że płaczę). Przez to jeszcze mi gorzej! Z tego wszystkiego, bo DR zaczęła od płci, o nic nie zapytałam! chciałam zapytać o tyle rzeczy... zapomniałam nawet zabrać L4 i muszę tam jutro wrócić. głowa mi pęka!

Kocham bardzo Franka i sama nie wiem skąd te łzy... tak chciałabym się cieszyć..

edit: zapomniałam dodać, że byłam dziś na EKG i coś się mojej DR nie spodobało. Mam się zgłosić do lekarza...:/

Smile , Kochana chyba wiem co czujesz:eek: tz. Ja bardzo się cieszę z córeczki i S niby też , ale mi się wydaje , że jego radość jest troszkę hmmm żeby nie powiedzieć wymuszona. Cały czas mówił o synku, jak jechaliśmy wczoraj na wizytę to cały czas powtarzał , że on wie co jest--jedzie tylko potwierdzić. A tu na 95%:szok: dziewczynka. Tak jak już pisałam ja barrrdzo się cieszę , ale tak głupio się czuję --jak bym zawiodła mojego S:-(

Głowa do góry kochana ja liczę , że będzie tak jak u naszych tu kochanych kobietek , że wszyscy oswoimy się z tą myślą i wszyscy będziemy szczęśliwi :tak:
 
Szkoda że nie weszłam wieczorem na forum, takie rewelacyjne wieści :-)

Dziewczyny gratuluje Wam wszystkim :-) Marcysiowa Tobie podwójnie :-D najważniejsze że dzieciaczki zdrowe, chociaż wiem co przeżywasz Smile. Ja się niepotrzebnie nastawiłam na chłopca, nawet nie świadomie i jak lekarz powiedział że dziewczynka to ryczałam w domu jak bóbr. Teraz już mi przeszło, przetrawiłam to ;-)
 
reklama
Do góry