reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Melduje sie po połówkowym, w badaniu gin wszystko ok szyjka zamknięta, badanie usg wszystko w jak najlepszym porządku, dzidzia rozwija sie prawidłowo, wszystkie narządy na swoim miejscu, waży 385 g co odpowiada 20tyg 6 dzień czyli dokładnie w takim jakim jestem
i co najważniejsze będziemy mieli SYNKA:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
czyli u mnie teoria niskiej bety sie sprawdziła, z Mają w tym samym okresie miałam 216 z synkiem 79:biggrin2:
od początku ciąży przytyłam 4 kg
 
reklama
Hej Kobitki :) rzadko tu bywam, ale to z braku czasu... tydzień temu trafiłam do szpitala. Zaczął mi się brzuch stawiać, no i w piątek po południu tak zaczął mnie boleć , że pojechałam na kontrolę do szpitala. Wystraszyłam się, bo dokładnie w tym samym czasie w poprzedniej ciąży zaczęły się skurcze. Wtedy już miałam skróconą i lekko rozwartą szyjkę. Ciążę przeleżałam i dzięki temu urodziłam w terminie. teraz tez się bardzo bałam, że będzie powtórka... ale na szczęście szyjka się trzyma mocno... wiec wracając do szpitalnej wizyty: oczywiście mnie zatrzymali na obserwacji do niedzieli. Zwiększyli dawkę progesteronu o 100% czyli 3 razy duphaston i 3razy luteina no i nospa 3 razy dziennie. Skurcze wyciszyli i wysłali do domu po dwóch dniach. No-spe już odstawiłam... zgodnie z zaleceniem mojego lekarza mam ją brać tylko wtedy kiedy brzuch mi się postawi. Biorę tylko tą podwyższoną dawkę progesteronu. Strachu było sporo, ale mam nadzieję, że skurcze już nie wrócą... i będę mobilna do końca ciąży.
 
Ja również po połówkowym. Maluszek zdrowy, waży ok 350 g i jest ślicznym chłopczykiem:-) Naszym największym Skarbem:-D
 
Melduję się po wizycie :)

Wszystkie wymiary prawidłowe; serduszko,główka,kręgosłup itp.ok; waga 400g; tak jak przeczuwałam będzie SYNEK
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif

szyjka wyglądała dziś lepiej niż ostatnio, ale mam na siebie uważać i się oszczędzać... od soboty idę na L4; następna wizyta 13.07 - dowiem się kiedy mam się położyć na obserwację do szpitala - gin planuje potrzymać mnie ok.3 dni z kilkakrotnym ktg w ciągu dnia, aby sprawdzić, czy ta moja szyjka jest niewydolna, czy reaguje na ewentualne skurcze macicy... zrobią mi asekuracyjnie wymaz, aby w przypadku gdyby jednak zdecydowali się na założenie szwu zrobić go za jednym pobytem w szpitalu (musi być czysto, bez bakterii i innych niechcianych).....

Ogólnie po wizycie jestem zadowolona - z Maluszkiem ok., a ja jakoś szpital przeżyję, byle Mały był zdrowy
yes2.gif
 
Ja już po wizycie, dzidzia się zdrowo rozwija, jest bardzo ruchliwa - widziałam. Wyniki wyszły rewelacyjne więc nie mam żadnych witamin ani wspomagaczy przepisanych i trochę się zawiodłam, myślałam, że coś dostanę dla mam może i dobrze. Płci dziecka nadal nie znam - nie było widać niestety :( szkoda, następna wizyta 26 lipca, do tego czasu na bank pójdę gdzieś prywatnie, bo nie wytrzymam. A i dostałam skierowanie na to badanie z glukozą, naczytałam się o tym i schizuję, ale mam nadzieję, że dam jakoś radę :) Ogólnie dziecko wyprzedza suwak więc rośnie, a bałam się, że takie małe no i dostaję już kopniaczki :D takie konkretniejsze :)
 
sialala ja chodzę i państwowo i prywatnie ;) na nfz lekarz robił mi usg to też nie widział płci, a prywatnie poszłam po dwóch dniach i rozpoznał płeć ;) bardzo dobrze, że takie wyniki masz super :) a witaminami w tabletach się nie przejmuj, mi właśnie lekarz mówił, żebym brała, ale ja narazie się wstrzymuję, kupuję truskawki, jagódki i inne zdrowe łakocie i jest wszystko git, no chyba, że mi wyniki się pogorszą to wtedy wiesz już bez gadania będę brała witaminki,,,,za tydzień idę na połówkowe ;)) trzymajcie kciuki dziewczyny!!!!
 
Ja już po połówkowym USG. Wszystko normie i wiek ciąży według USG zgadza się z terminem wyliczonym z owulacji. Więc bąbel rośnie prawidłowo i waży ok 285 gram. No i okazało się, że prawie na pewno będzie drugi syn :-) liczyłam na dziewczynkę hihihi :-D, ale w sumie może nawet fajnej.... teraz trzeba pomyśleć nad imieniem... :/
 
ja też po wizycie:) lekarz mówił, że dzidzia rośnie jak na drożdżach i że wszystko wporządku, ale to była państwowa wizyta i oczywiście żadnych dokładnych pomiarów nie robił, więc jutro idę jeszcze prywatnie na połówkowe-prenatalne czy jak to się zwie:) no i może w końcu dowiem się płci dzidziusia, bo na wizytach z NFZ to lekarz za każdym razem powtarza jak z automatu, że "to nie na tym sprzęcie, proszę przyjść do mnie prywatnie, to napewno już będzie widać" ehh... najważniejsze, że z dzidzią wszystko dobrze:)))) ach, dostałam też skierowanie na tą glukozę od razu 75g i chyba pójdę jeszcze w tym tyg. bo chciałabym mieć już za sobą..:) pozdrawiam Was wszystkie:)
 
My również już po wizytach, bo dziś zaliczyliśmy aż dwie- jedna to usg :) Potwierdziło się moje przeczucie i będziemy mieć synka :)) Cieszę się ogromnie! Duży i zdrowy-ok. 17cm i 350 g :)
 
reklama
Nas maleńka zaskoczyła! Początkowo, różnica między terminem wg OM a USG to był aż tydzień, teraz Zuzanna tak podrosła, że różnica to 2 dni - i to nie przy każdym pomiarze! Nóżki ma dłuższe niż dzieci w jej wieku ciążowym - śmiałam się z lekarzem, że po mamusi. Malutka ładnie zaciska piąstki, chyba była lekko poddenerwowana, bo się wierciła niesamowicie, a tatuś też z nerwów zawsze zaciska rączki :) Na 3D widzieliśmy jej buźkę, trochę przysłoniętą, ale już nie wygląda jak kosmitka albo kartofelek :D Jest piękna, szczerze i obiektywnie - cudowna. Serduszko bije szybciutko, wszystkie wymiary ok, wszystkie żebra, cały kręgosłupik i piękne wargi sromowe :D Już za 2 tyg. kolejna wizyta, a mama ma 2 tyg. laby, ze względu na upały. Źle je znosimy z małą i nie będziemy pracować, O!
 
Do góry