reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Melduje sie po połówkowym, w badaniu gin wszystko ok szyjka zamknięta, badanie usg wszystko w jak najlepszym porządku, dzidzia rozwija sie prawidłowo, wszystkie narządy na swoim miejscu, waży 385 g co odpowiada 20tyg 6 dzień czyli dokładnie w takim jakim jestem
i co najważniejsze będziemy mieli SYNKA:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
czyli u mnie teoria niskiej bety sie sprawdziła, z Mają w tym samym okresie miałam 216 z synkiem 79:biggrin2:
od początku ciąży przytyłam 4 kg
 
reklama
Hej Kobitki :) rzadko tu bywam, ale to z braku czasu... tydzień temu trafiłam do szpitala. Zaczął mi się brzuch stawiać, no i w piątek po południu tak zaczął mnie boleć , że pojechałam na kontrolę do szpitala. Wystraszyłam się, bo dokładnie w tym samym czasie w poprzedniej ciąży zaczęły się skurcze. Wtedy już miałam skróconą i lekko rozwartą szyjkę. Ciążę przeleżałam i dzięki temu urodziłam w terminie. teraz tez się bardzo bałam, że będzie powtórka... ale na szczęście szyjka się trzyma mocno... wiec wracając do szpitalnej wizyty: oczywiście mnie zatrzymali na obserwacji do niedzieli. Zwiększyli dawkę progesteronu o 100% czyli 3 razy duphaston i 3razy luteina no i nospa 3 razy dziennie. Skurcze wyciszyli i wysłali do domu po dwóch dniach. No-spe już odstawiłam... zgodnie z zaleceniem mojego lekarza mam ją brać tylko wtedy kiedy brzuch mi się postawi. Biorę tylko tą podwyższoną dawkę progesteronu. Strachu było sporo, ale mam nadzieję, że skurcze już nie wrócą... i będę mobilna do końca ciąży.
 
Ja również po połówkowym. Maluszek zdrowy, waży ok 350 g i jest ślicznym chłopczykiem:-) Naszym największym Skarbem:-D
 
Melduję się po wizycie :)

Wszystkie wymiary prawidłowe; serduszko,główka,kręgosłup itp.ok; waga 400g; tak jak przeczuwałam będzie SYNEK
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif

szyjka wyglądała dziś lepiej niż ostatnio, ale mam na siebie uważać i się oszczędzać... od soboty idę na L4; następna wizyta 13.07 - dowiem się kiedy mam się położyć na obserwację do szpitala - gin planuje potrzymać mnie ok.3 dni z kilkakrotnym ktg w ciągu dnia, aby sprawdzić, czy ta moja szyjka jest niewydolna, czy reaguje na ewentualne skurcze macicy... zrobią mi asekuracyjnie wymaz, aby w przypadku gdyby jednak zdecydowali się na założenie szwu zrobić go za jednym pobytem w szpitalu (musi być czysto, bez bakterii i innych niechcianych).....

Ogólnie po wizycie jestem zadowolona - z Maluszkiem ok., a ja jakoś szpital przeżyję, byle Mały był zdrowy
yes2.gif
 
Ja już po wizycie, dzidzia się zdrowo rozwija, jest bardzo ruchliwa - widziałam. Wyniki wyszły rewelacyjne więc nie mam żadnych witamin ani wspomagaczy przepisanych i trochę się zawiodłam, myślałam, że coś dostanę dla mam może i dobrze. Płci dziecka nadal nie znam - nie było widać niestety :( szkoda, następna wizyta 26 lipca, do tego czasu na bank pójdę gdzieś prywatnie, bo nie wytrzymam. A i dostałam skierowanie na to badanie z glukozą, naczytałam się o tym i schizuję, ale mam nadzieję, że dam jakoś radę :) Ogólnie dziecko wyprzedza suwak więc rośnie, a bałam się, że takie małe no i dostaję już kopniaczki :D takie konkretniejsze :)
 
sialala ja chodzę i państwowo i prywatnie ;) na nfz lekarz robił mi usg to też nie widział płci, a prywatnie poszłam po dwóch dniach i rozpoznał płeć ;) bardzo dobrze, że takie wyniki masz super :) a witaminami w tabletach się nie przejmuj, mi właśnie lekarz mówił, żebym brała, ale ja narazie się wstrzymuję, kupuję truskawki, jagódki i inne zdrowe łakocie i jest wszystko git, no chyba, że mi wyniki się pogorszą to wtedy wiesz już bez gadania będę brała witaminki,,,,za tydzień idę na połówkowe ;)) trzymajcie kciuki dziewczyny!!!!
 
Ja już po połówkowym USG. Wszystko normie i wiek ciąży według USG zgadza się z terminem wyliczonym z owulacji. Więc bąbel rośnie prawidłowo i waży ok 285 gram. No i okazało się, że prawie na pewno będzie drugi syn :-) liczyłam na dziewczynkę hihihi :-D, ale w sumie może nawet fajnej.... teraz trzeba pomyśleć nad imieniem... :/
 
ja też po wizycie:) lekarz mówił, że dzidzia rośnie jak na drożdżach i że wszystko wporządku, ale to była państwowa wizyta i oczywiście żadnych dokładnych pomiarów nie robił, więc jutro idę jeszcze prywatnie na połówkowe-prenatalne czy jak to się zwie:) no i może w końcu dowiem się płci dzidziusia, bo na wizytach z NFZ to lekarz za każdym razem powtarza jak z automatu, że "to nie na tym sprzęcie, proszę przyjść do mnie prywatnie, to napewno już będzie widać" ehh... najważniejsze, że z dzidzią wszystko dobrze:)))) ach, dostałam też skierowanie na tą glukozę od razu 75g i chyba pójdę jeszcze w tym tyg. bo chciałabym mieć już za sobą..:) pozdrawiam Was wszystkie:)
 
My również już po wizytach, bo dziś zaliczyliśmy aż dwie- jedna to usg :) Potwierdziło się moje przeczucie i będziemy mieć synka :)) Cieszę się ogromnie! Duży i zdrowy-ok. 17cm i 350 g :)
 
reklama
Nas maleńka zaskoczyła! Początkowo, różnica między terminem wg OM a USG to był aż tydzień, teraz Zuzanna tak podrosła, że różnica to 2 dni - i to nie przy każdym pomiarze! Nóżki ma dłuższe niż dzieci w jej wieku ciążowym - śmiałam się z lekarzem, że po mamusi. Malutka ładnie zaciska piąstki, chyba była lekko poddenerwowana, bo się wierciła niesamowicie, a tatuś też z nerwów zawsze zaciska rączki :) Na 3D widzieliśmy jej buźkę, trochę przysłoniętą, ale już nie wygląda jak kosmitka albo kartofelek :D Jest piękna, szczerze i obiektywnie - cudowna. Serduszko bije szybciutko, wszystkie wymiary ok, wszystkie żebra, cały kręgosłupik i piękne wargi sromowe :D Już za 2 tyg. kolejna wizyta, a mama ma 2 tyg. laby, ze względu na upały. Źle je znosimy z małą i nie będziemy pracować, O!
 
Do góry