reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

odebrałam dziś wyniki badań na obciążenie glukozą norma jest do 140 a ja mam właśnie 140 i zaczynam się martwić w święta nie tknę ani kawałka ciasta
 
reklama
Ja tez już po glukozie. Bałam się, że gin będzie kazał powtórzyć, bo sobie poszłam na 15 min spacerek tak mnie mdliło a pogoda piękna była. No i jak wróciłam to mnie dziadki co robiły tez glukozę napadły, że co ja zrobiłam, że chodzic nie wolno, że wynik zafałszuję....no masakra. Juz miałam wizję picia tego gówna po raz 2 :no:.

Z Frankiem padało więc nigdzie nie łaziłam ale też nikt mi nie mówił, że nie można. Teraz też nie......

No i wynik wyszedł po godzinie ciut mniej niż na czczo, bo 73. Powiedziałam ginowi ale mówił, że spoko, że gdyby ludziom w trakcie badania pozwolono normalnie funkcjonowac (nie biegać, czy ćwiczyć na siłowni) to byłoby o wiele mniej tych badań i podejrzeń cukrzycy. Bo przecież człowiek po posiłkach nie siedzi i nie gapi się w sufit przez 2 godziny.....no może czasem i może starsi ludzie co mało się ruszaja. Ale inni nie i takie siedzenie dopiero zafałszowuje wynik na niekorzyść pacjenta.

Wciagam Biofer i hemoglobinka podskoczyła o 0,5 więc coś się ruszyło :tak:.
Gin stwierdził przy badaniu, że mam nisko macicę i oglądał szyjkę ale ona jest ok. Trochę się wystraszyłam, że mały może by chciał wychodzić ale mnie uspokoił, że przy drugiej ciązy już tak dobrze mięśnie nie trzymają i to się zdarza.....muszę ćwiczyć mięśnie Kegla, bo mój typ tak ma :baffled:. Fran niby nie był duży a już po nim osłabły mi mięśnie dnia miednicy.....teraz muszę się wziąść za te ćwiczenia, bo będzie tragedia :no:.
 
Dzięki dziewczyny za miłe komentarze :) Mikołaj pewnie pęka z dumy heheh choć na tym zdjęciu wyszdł już tak poważnie..troche mało w nim niemowlaczka :p

Gabinia- we Wro śrdnio 200zł ale ja znlałązm babeczke za 150zł i jestem zadowolona
 
devi super Mikołajek, mały model:-)

Ja dzisiaj mam wizytę, zobaczymy czy łożysko się podniosło czy nie, bardzo się denerwuje, ale jestem dobrej myśli.
 
reklama
witam i ja

ostatnie dni jakoś nie miałam ochoty na kompa i nie wpadałam na forum.
Dziś byłam na wizycie, u innego lekarza, bo i się przenieśliśmy do mojej mamy. wszystko jest z dzidzią OK. Waży obecnie 730 g (5 kwietnia 500 g ;-). Ginka powiedziała nam, że to dziewczynka więc 2:1 dla dziewczynki hihihi. W bodaj 14 tygodniu powiedziano, ze chłopiec, ale jak dla mnie było to za wcześnie ;-) i jakoś nie do końca w to wierzyłam.
Od początku czułam i wiedziałam, że będzie dziewczynka, wcześniej nie pisałam, ale u mnie po porostu jest powtórka z historii... mianowicie, moja mama jak była ze mną w ciąży (tuż na samym początku) straciła tatę (choroba), na pogrzebie nie wiedziała że jest w ciąży. Nigdy nie sądziłam, nie przypuszczałam, że mnie spotka taka sama sytuacja :-( Mój tatuś zachorował na nowotwór płuc, zmarł na koniec listopada,... szkoda, że moja dzidzia też nigdy swojego dziadka nie pozna. ALe przepraszam, że o takich smutnych ale i za razem szczęśliwych historiach opowiadam.

Wczoraj robiłam badanie moczu i glukozę po i przed obciążeniem 75g, więc przed miałam 90 a po obciązeniu 92 także też wszystko OK cieszę się!
Clexane będę brać bodaj do 36 tygodnia. Lutke będziemy odstawiać.
 
Do góry