Katerineczka- bardzo, bardzo mi przykro z powodu maluszka kochana. Życzę Wam, żeby arytmia nie wpłynęła w żaden sposób na rozwój innych organów. Rozumiem Twój strach i rozpacz bo sama byłam w takiej sytuacji na początku ciąży. Wiem, że to może się wydawać banalne ale mówię z własnego doświadczenia, że musisz myśleć mimo wszystko pozytywnie. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze, bo w przeciwnym razie się zadręczysz. Niestety w kwestii specjalisty nie jestem w stanie pomóc. Mieszkam na drugim końcu Polski...
Jedyne co mogę Ci teraz doradzić, poza oczywiście znalezieniem najlepszego specjalisty to zastanowienie się nad wyborem szpitala do porodu.
Pewnie masz już jakiś wybrany, ale warto, żebyś wybrała szpital, który ma najlepsze zaplecze neonatologiczne. Takie porody jak Twój- arytmia maluszka, czy mój- pierwotna Toxoplazmoza powinny się odbyć w klinice lub szpitalu o 3, czyli najwyższy stopniu referencyjności oddziału neonatologicznego. W razie jakichkolwiek komplikacji maluszkom zostaje tam udzielana najlepsza możliwa pomoc. Oczywiście mam nadzieję, że z Twoim dziciątkiem wszystko będzie w porządku, ale lepiej mieć ten komfort psychiczny, że jest się w najlepszym możliwym miejscu.
Keejti- nie ma u Was chociaż jakiś klubów malucha? Są też wakacyjne przedszkola, tzn. określone przedszkole w danej okolicy ma dyżur wakacyjny, Może tam by się udało? Uważaj na siebie w miarę możliwości