bylam dziś u dwóch lekarzy neurolog i moj gin.
u gn super dzidzia poogladana, serducho bije, wszystko jest ok
dostalam skierowanie na badania krwi.
A co do neurologa to trafilam na BUCA, HAMA, PROSTAKA o to cytat:
"neurolog-a chce pani urodzić To dziecko
Ja - no tak, co to za pytanie?
Neurolog - bo jesli tak to po co Pani do mnie przychodzi... niech Pani sie zamknie w ciemnym pokoju i siedzi tam do poki boli..."
dziewczyny nie mialabym o nic pretensji jezeli facet powiedział by to mile i w innej formie... ja sie poczulam wrecz jak jakaś niewiadomo co... KOSZMAR!!!
A teraz na poprawe nastroju:
Mama siedzi w poczekalni z córeczka (max 4 lata). reszta pacjentek to ciężarówki.
- Mamo, A dlaczego Panie maja takie duże brzuchy?
- Bo Panie mają dzidziusie w brzuszku...
dziewczynka myśli, duma i po chwili mówi:
- Mamo, to jak Panie zjadły te wszystkie dzidziusie
, i jak myślisz czy były słodkie czy słone