ch_aga
Mama Misia, Żona Miśka
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 1 019
Alka Twój Dzidziolek bardzo podobny do mojego :-)
Dziś miałam wizytę, najadłam się strachu co niemiara. Ginka szukała dziecka najpierw przez pochwę, potem przez brzuch i znów przez pochwę. Już czekałam aż mi powie, że jej przykro, i że ciąża nie przebiega prawidłowo. Nic przez cały czas nie mówiła, wydawało mi się, że trwa to całą wieczność aż wreszcie słyszę: no jest, proszę zobaczyć macha rączką, a tutaj bije serduszko. Okazało się, że szukała tak długo, gdyż mam przegrodę w macicy która powiększa się wraz z macicą. I ginka ciągle widziała tylko wielką szarą plamą a spod niej wystającą rączkę, stąd jej zdziwienie. Na szczęście wszystko jest dobrze. Kamień z serca.
Pozdrawiam
Dziś miałam wizytę, najadłam się strachu co niemiara. Ginka szukała dziecka najpierw przez pochwę, potem przez brzuch i znów przez pochwę. Już czekałam aż mi powie, że jej przykro, i że ciąża nie przebiega prawidłowo. Nic przez cały czas nie mówiła, wydawało mi się, że trwa to całą wieczność aż wreszcie słyszę: no jest, proszę zobaczyć macha rączką, a tutaj bije serduszko. Okazało się, że szukała tak długo, gdyż mam przegrodę w macicy która powiększa się wraz z macicą. I ginka ciągle widziała tylko wielką szarą plamą a spod niej wystającą rączkę, stąd jej zdziwienie. Na szczęście wszystko jest dobrze. Kamień z serca.
Pozdrawiam