reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG

Ja też miałam wczoraj wizytę. Ginka mówi, że wszystko dobrze, dostałąm tylko żelazo bo krew taka sobie. Ale ja mam doła bo waga 1900. Gin mówi że prawidłowa na tym etapie ciąży. Zaczynam żałować że nie łykałam witamin, teraz będę. Igorek miał 3950, raczej się historia nie powtórzy. Z jednej strony nie chciałam za dużego dziecka, a jak mam małe to też się martwię.
Z dobrych wiadomości to wszystko zamknięte i nie widać oznak wcześniejszego porodu. I oczywiście główka dalej w dół.
Alka, Asiuk super że dzieciaczki tak ładnie rosną:-).
Anielka może jeszcze wyniki wyjdą dobre. Ja w tej ciąży miałam różne przygody i nie raz wychodziły złe wyniki a potem okazywało się że jest wszystko dobrze. Także nie stresuj się na zapas.
 
reklama
anielkaa standard skandynawski, jak mialam krew w moczu to uslyszalam, dobrze jest, prosze za tydzien powtorzyc badanko:sorry:

bialko moze od sluzu, zreszta baby w ciazy pod koniec zwykle maja bialka sladowe ilosci, cukier moze najadlas sie winogron albo czegos innego zawierajace cukry...

ja dla odmiany mialam siku ladne, bo zwykle takie mam, polozna mi przewiduje rozwiazanie po swietach:eek: i tak lepiej niz ja, bo mnie sie wydaje ze jeszcze przed swietami pozwiedzam porodowke

robilam dzis proby na enzymy watrobowe i kwasy zolciowe, bo swedziawka mnie dopadla i mnie to martwi. W poprzedniej ciazy bylam na granicy cholestazy i wyglada na to, ze historia sie powtarza

Alka moj w 32 tygodniu mial 1,8 kg wiec masz sporego klopsika
 
my też już po wizycie. synuś pozostaje synkiem,nic mu nie odpadło :) tydzień 32, z usg 33. od poczatku starszy o ten jeden tydzien :) waga 2200 -gin stwierdziła że dziecko jak na ten etap ciąży i moje gabaryty bardzo duże. jeśli nadal będzie w takim tempie rósł to będzie cesarka bo gabarytowo jestem nie przystosowana. ogólnie wszystko pozamykane i kupy się trzyma.
 
Ja też miałam wczoraj wizytę. Ginka mówi, że wszystko dobrze, dostałąm tylko żelazo bo krew taka sobie. Ale ja mam doła bo waga 1900.

Mój synek w 33tyg. ważył 1900, a w 38 tygodniu (poród wywoływany) urodził się z masą 3150g więc nie martw się - wszystko ok :-) A potem przybierał bardzo ładnie.
 
Dziewczynki nie martwcie się wagą dziecka. To, że w brzuszku jest duże, nie znaczy, że będzie grubaskiem. Chociaż pewnie obawy są o poród :-D Poród dużego dziecka wcale nie musi być bardzo bolesny, wydaje mi się, że każda z nas ma inny próg bólu i dla jednej będzie on nie do wytrzymania a inna powie, że ok - tak to można rodzić ;-) Wiem, bo znów leżę w szpitalu i dziewczyny wyrażają różne opinie. A tym razem wylądowałam na obserwacji bo w niedzielę mój synek ani razu się nie poruszył. Już myślałam, że zwariuję, bo jadłam i słodkie i gorzkie i przyjmowałam różne pozycje, szturałam w brzuch a on nic - zero ruchu. Na szczęśćie już wczoraj i dziś rusza się za dwóch więc pewnie miał jakiś śpiący dzień.
Wczoraj na USG wyszło mi, że moje dziecię ma główkę na 36tc a resztę ciałka na 34tc. Jak dziś spytałam lekarza, czy mam się martwić, to troszkę odburknął: a ktoś pani powiedział, że to powód do zmartwienia? To odpowiedziałam, że nie, tylko tak sama. To kazał sobie za wiele nie wmawiać, jest wszystko dobrze :baffled: Jeszcze wyszedł mały zastój w nerce ale od razu lekarz powiedział, że na tym etapie ciąży takie zastoje są normalne i się nie martwić. Więc leżę ale mam nadzieję, że jutro już wyjdę. I już nigdy więcej aż do porodu nie chcę szpitala, mam dosyć :angry:
Pozdrawiam
 
reklama
Jestem po wizycie:) Dostałam od dzidzi prezencik - obrócił się łobuz.
Pani dr pomacała brzuch i mówi, że główka u góry. Ale od razu przyłożyła głowicę USG i mówi, że jednak na dole i to całkiem nisko tylko drań tak pupę wypina.

Będziemy mieć z Nim urwanie głowy. Na KTG zaczął od czkawki, jak mu przeszła to zaczął takie tańce, że się ciągle alarm włączał - tachykardia. No ale ostatecznie wszystko gra. Szyjka zamknięta.
Zalecenia - dużo spacerować, do zobaczenia za 2 tyg.
 
Do góry