A ja jestem w 27 tygodniu, przytyłam od poczatku ciązy 200 gram.
Jedni lekarze i pielegniarki załamywali rece, a ja co wizyte, zeby juz nie gledzili wypijałam coraz wieksza ilosc plynów przed ważeniem...
Trafiłam do zastepcy ordynatora w Tychach dok. Kolnego który mnie uspokoił i powiedzial, ze wcale nie jest powiedziane, ze mam jesc za dwoje tylko za 1/2. Że wcale nie musze przytyć 10 kg.
Dziecko rozwija się i rośnie super- zatem mam sie nie przejmowac swoją wagą.
Co prawda do dzisiaj nie wiem co będzie bo mały/mala nie chce pokazać
Termin mam na 31.01.12, ale lekarz stwierdzil, zebym sie nie zdziwiła jeśli urodzę jeszcze tego roku... więc może spotkamy sie na porodówce... haha
Jedni lekarze i pielegniarki załamywali rece, a ja co wizyte, zeby juz nie gledzili wypijałam coraz wieksza ilosc plynów przed ważeniem...
Trafiłam do zastepcy ordynatora w Tychach dok. Kolnego który mnie uspokoił i powiedzial, ze wcale nie jest powiedziane, ze mam jesc za dwoje tylko za 1/2. Że wcale nie musze przytyć 10 kg.
Dziecko rozwija się i rośnie super- zatem mam sie nie przejmowac swoją wagą.
Co prawda do dzisiaj nie wiem co będzie bo mały/mala nie chce pokazać
Termin mam na 31.01.12, ale lekarz stwierdzil, zebym sie nie zdziwiła jeśli urodzę jeszcze tego roku... więc może spotkamy sie na porodówce... haha