reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze kochane 9 miesięcy, czyli ciążowy kogel mogel :-)

To ja też się powtórzę:tak:
W pierwszej ciąży przytylam 35kg (co prawda ciąża przelezana). Po wyjściu ze szpitala miałam -8kg. Karmiłam córcie 9m-cy i owszem schudłam,ale 15kg nadprogramowych trzymało się u mnie przez 3 lata. W końcu zaczęłam się odchudzac, spadło 5kg. Jednak dopiero po 4 latach, gdy zmieniłam sposób odżywiania, dołożyłam cwiczenia w domu i basen doszlam do wagi sprzed ciąży. Teraz mam trochę schizy na punkcie wagi, boję się przeokropnie,że znowu tyle przytyje, mam nadzieję,że jednak będzie inaczej, chciałabym maksymalnie 15kg, a najlepiej 10kg.

Ps. W pierwszej ciąży też mówilam sobie,że jak tylko bedę mogła to poporodzie od razu biore się za siebie, będę cwiczyc, chodzic na aerobik itd. Jednak rzeczywistośc byla troszkę inna, najzwyczajniej w swiecie nie mialam na to siły:tak::-(
 
reklama
Mój mąż to rozwodnik ma dwóch synów z poprzedniego związku , ze mną trzeciego . także on nic innego niż chłopa to zrobić nie potrafi także ja się nastawiam na chłopca:-D
Moja lekarka dociekliwa babka i myslę że jak zrobi na usg za miesiąc to bedzie kombinowała az zobaczy kto tam siedzi , poprzednio się dowiedziałam w 12tyg czyli bardzo szybko
 
Orzeszki ziemne są na liście 10 rzeczy zakazanych w ciąży!!
Mają bardzo dużo alergenów. Jest tam jeszcze sól, alkohol, sery pleśniowe typu camembert i brie, surowe mięso, surowe jaja, i jeszcze cos.. nie pamietam:/
Jak znajdę link to wkleję:-)

Rozumiem że nie je się orzeszków jak się karmi bo to alergen ale w ciąży niby czemu ? Bo jakoś nie bardzo kumam :-D:-D ja jakoś pierwszą przezyłam z orzeszkami i synek ma się dobrze:tak:
Alkohol rozumiem , pleśniowe tez , surowe mięsko to toxoplazmoza dlatego się nie je , jajka to samo .. alkohol , energy drinki też zabronione . Cole piłam litrami mimo że to syf :tak: ale ja ją kocham .
Na zgage dobre tez migdały;-)
Poza tym orzechy dobrze na mózg nam robią który w ciązy u mnie jakoś inaczej pracuje , mniej pamiętam , tłuke talerze itp:-D:-D
Juz doczytałam http://mediweb.pl/children/wyswietl.php?id=1559
u mnie w rodzinie nie ma alergi ani astmy więc może tak źle nie bedzie .
 
mnie zdecydowanie wystarcza wrażeń które zapewnie mi synuś, nabiegam się za nim, naspaceruję, czasem niestety ciezary ponoszę...

faktycznie spacery są najlepsze, w końcu to najbardziej naturalna forma ruchu:)

Ile waży twój synek ? Mój 12 kg cały dzień jestem sama no i nosić go musze nie mam wyjścia choć staram się mało . On dopiero zaczyna chodzić więc niestety bez noszenia się nie da . Staram się go tak podnosić żeby nie obciążać brzucha , już czuje jakie mi się mieśnie w rękach wyrobią:-D
 
aniam mój waży 10,5 na szczęście już dobrze chodzi, ale i tak czasem trzeba go nosić, wsadzić do wózka, przytulić... Twój widzę młodszy więc jeszcze trochę go pewnie będziesz musiała nosić niestety...pozostaje tylko mieć nadzieję ze się szybko nauczy, choć nie wiem co gorsze, noszenie czy bieganie za takim smerfikiem, który ucieka naprawdę szybko:)
powodzenia!

chyba bieganie :-D:-D bo tu przynajmniej dbamy o kondycje w miare bezpiecznie , zreszta mieszkam w domu , jest płot - daleko nie ucieknie:-D
 
biegać w ciaży też podobno nie wolno...

No dobra ,ale wkońcu dzieciaczki az tak szybko nie uciekają:-D
Mi kiedyś lekarka tłumaczyła to tak , jak przed ciążą się coś robiło i jest to naturalne dla naszego organizmu to się z tego nie rezygnuje tylko zwalnia tempo:tak: Nie mówie to oczywiście o jakiś sportach ekstremalnych . więc myslę że jak się podbiegnie do dziecka to nic złego się nie stanie tym bardziej że jestes do tego przyzwyczajona .
 
ja tam jem wszystko co popadnie;-) no oprocz surowego miesa itp, alkoholu i tak nie pijam, takze nie mam problemu z tym. ale nieraz boli mnie brzuch z tego przejedzenia chyba i dostaje zaparcia (czego wczesniej nigdy nie mialam:szok:) od dzis postanowilam, ze nie jem wszytkiego na co mam zachcianke, tylko 5 razy dziennie i mniejsze porcje, i wiecej zdrowych rzeczy i bez konserwantow!!!:eek: troche ciezko mi z tymi owocami i warzywami kurcze, ja owocow prawie nigdy nie jadalam bo nie lubie, a i z warzywami tez nie bardzo, ale teraz sie zmuszac musze:crazy: wszystko dla mojego babyka:laugh2::laugh2:
 
Ja dziś zrobiłam trzecie podejście do lodów.. pochłonęłam kawałek vienetty algidy waniliowej z kawałkami czekolady (pyszna!!).. i znów mnie cycki potwornie bolą;-(

Ale.. zauważyłam też, że mniej latam siusiać mimo, że piję cały czas tyle samo:-)
 
Ale szybkko!!! Ja wiedziłam dopiero w 5-tym miesiącu, tyle, ze nasz synus był troche wredniutki i cały czas sie obracał i nie było widac ;-)
 
reklama
Różnie z tym rozpoznawaniem bywa..
Moja koleżanka z biura, mama 1,5rocznej Martynki zaszła drugi raz w ciążę, miała 4 razy USG robione i lekarz twierdził, że będzie Wojtuś. Z uwagi na to, że się nie pomylił przy Martynce to koleżanka mu zaufała i nakupowała chłopięcych ciuszków itp.
Kilka dni temu dostałam sms-a, że urodziła Julkę!! Z wrażenia czytałam tą wiadomość 3 razy:-D
 
Do góry