Nasze ciążowe brzuszki oraz waga...

[xxasienkaxx2]

sergi ma talent ten twój chłop ślicznie wyglądasz!!!!:-)

 

[kota-behemota]

27012701, śliczny ten Twój arbuzik!!! piękny i okrąglutki :-)

Sergi, śliczne zdjęcia, pomysł ze wstążeczkami uroczy!!!

 

[27012701]

dziekuję dziewczyny za miłe komentarze :-)

Mła zdjęcie zrobione przez samowyzwalacz

Sergi świetne fotki;-)

 

[klariss1]

2701...ale masz super brzuszek

Mła oczywiście seria z poszczególnych tygodni jest super i w pełni oddaje to, jak sie zmieniasz, jak brzuszek rośnie, chociaz rzeczywiście ostatnie dwa zdjęcia niewiele sie rożnia, może oprócz tego, ze brzuszek jakby niżej, co juz dziewczyny wcześniej zauważyły:-)

Gosia ale Ty jesteś drobinka..super brzuszek, zgrabniutki i rzeczywiście wysoko.

Sergee no wypas fotki...Twój M ma talent

Ja sie dziś zważyłam i jeszcze mam 3 kg rezerwy do wagi jaka osiągnęłam przy pierwszej ciąży, z tą różnicą, że teraz startowałam z waga wyższą o 6kg niz za pierwszym razem, więc przyrost jest mniejszy-DZIEKI!!!;-)
Dla mnie ważne jest żeby tej granicy nie przekroczyc, bo po porodzie musze solidnie sie wziąc za siebie, żeby wrócić do mojej wagi sprzed pierwszej ciąży, czyli 56 kg.


A gdzie Inka ze zdjęciami ze swojej sesji...obiecala, że sie pochwali Ja czekam z niecierpliwością.

 

[Gosia8005]

2701...ale masz super brzuszek

Mła oczywiście seria z poszczególnych tygodni jest super i w pełni oddaje to, jak sie zmieniasz, jak brzuszek rośnie, chociaz rzeczywiście ostatnie dwa zdjęcia niewiele sie rożnia, może oprócz tego, ze brzuszek jakby niżej, co juz dziewczyny wcześniej zauważyły:-)

Gosia ale Ty jesteś drobinka..super brzuszek, zgrabniutki i rzeczywiście wysoko.

Sergee no wypas fotki...Twój M ma talent

Ja sie dziś zważyłam i jeszcze mam 3 kg rezerwy do wagi jaka osiągnęłam przy pierwszej ciąży, z tą różnicą, że teraz startowałam z waga wyższą o 6kg niz za pierwszym razem, więc przyrost jest mniejszy-DZIEKI!!!;-)
Dla mnie ważne jest żeby tej granicy nie przekroczyc, bo po porodzie musze solidnie sie wziąc za siebie, żeby wrócić do mojej wagi sprzed pierwszej ciąży, czyli 56 kg.


A gdzie Inka ze zdjęciami ze swojej sesji...obiecala, że sie pochwali Ja czekam z niecierpliwością.

moja rezerwa z pierwszej ciąży to jeszcze to tylko 2 kg boję się że dojdzie więcej bo ostatni tak jakoś lepiej jem a też chcę wrócić do swojej wagi też 56 chciałabym wrócić boję sie że gorzej będzie

 

[Mła]

2701, Ty spryciulo! )) Może też zrobię sobie coś fajnego bez pomocy M. i bez ręki z telefonem na zdjęciu )) Tylko musze mieć natchnienie

Klariss, a jaki wyznaczyłaś sobie limit wagowy? Często mówi się o 16 kg, ale czasami też o 12.

 

[salsik]

złotko toż to nie ma się czym martwić skoro Maleństwo rośnie i rozwija się prawidłowo.Najwyraźniej zbiera zapasy z tego co do tej pory przybrałaś-tylko się cieszyć.
Mła normalnie mnie "zdenerwowałaś" tymi szortami;-) -pięknie się prezentujecie,a co do wysokości wyglądu Twojego brzuszka to ja bym powiedziała,że jest bardziej uwypuklony-naprężony bo pępek troszkę inaczej wygląda.
Gosia pozazdrościć figurki-sexi mamcia!
2701...okazały brzuszek-super.
sergi jak zawsze zdjęcie z pomysłem i fantazją.

 

[klariss1]

Mła ja w pierwszej ciazy przytyłam równe 20 kg, po porodzie spadło 14 i 6 zostało, więc zeby nie przekroczyć wagi z pierwszej ciąży zakładam obecnie limit 14 kg...zostało mi jeszcze 3, mam nadzieję, że sie uda. Istnieje spore prawdopodobieństwo, bo tym razem nie gromadzę tak dużo wody jak w pierwszej ciązy (bardzo byłam popuchnięta, ale to byl juz czerwiec, więc temperatury temu sprzyjały).

 

[Mła]

No to trzymam kciuki, żeby Ci się udało, Klariss. Wg Twojego założenia mi również pozostałoby 3 kg rezerwy, ale coś nie wierzę, że się na tym skończy

A propos brzuszków ostatnio stwierdziłam, że mam na chyba jakieś drobne uczulenie. Powiedziałam o tym M. i pokazałam mu krostkę, na co on - "co tam taka jedna mała krosteczka na takim WIELKIM brzuchu".... ))) On chyba lubi się ze mnie nabijać, zwłaszcza że jak się zaczynam śmiać brzuch zaczyna mi podskakiwac, co bawi go jeszcze bardziej ))

 

[salsik]

Mój M.też ma ze mnie,a raczej z mojego brzucha niezły ubaw,ale i też często mi współczuje jak widzi jak się męczę przy banalnych czynnościach.Ostatnio stwierdził,że"..więcej mi tego nie zrobi..." hihihi,a ja tam gram w LOTKA i jak tylko wygram to produkcja idzie dalej.