dorotak
Fanka BB :)
Oj dziewczyny dość tych pochlebstw :-[, a co wam brakuje, też jesteście pięknymi przyszłymi mamusiami.
Pola już pewnie kilkakrotnie pisałam że w poprzedniej ciąży przybyło mi 19kg :, po porodzie i powrocie do domu dużo bo 10kg straciłam /pewnie z tego wysiłku/ to miałam 62kg. Pamiętam jak się cieszyłam jak w końcu zobaczyłam na wadze 5 na początku. W rezultacie bez mała miałam 55 kg i stanęło, więc tylko 2kg do przodu w stosunku do wagi sprzed ciąży, no ale ciało nie to samo i brzyszek nieciekawy nie mówiąc o rozstępach na szczęście tylko na piersiach i kilka na pośladkach, na na brzuchu nic, uffff.....
Ale powiem wam że właśnie na tym forum babyboom od początku grudnia /czyli rok po porodzie/ wraz z innymi dziewczynami mobilizowałam się do ćwiczeń, bo w styczniu szłam na wesele i chciałam pokazać że kobieta po ciąży też może dobrze wyglądać, a co ;D
Zadtosowałam diętę 1000 kcal, starałam się nie jeść po 18-20stej, no i do tego ćwiczenia na brzuszek A6W-Aerobiczna 6 Weidera /zestaw ćwiczeń w odpowiednich seriach na 42 dni chyba, a ja nie wiem czy doszłam do 20 dnia ale rezultat mi się podobał ;D/. No i dzięki temu w ciągu miesiąca spadło mi 4 kg, to już było 50-51kg, a moje założenia były na 52-53. Zaznaczam że weszły w to święta Bożego Narodzenia i sylwester kiedy to się nie da stosować diety . W styczniu już sobie odpuściłam bo osiągnęłam cel nawet na wyrost, szkoda tylko że piersi mi tak "sflaczały" łeee.... Jednak dalej starałam się nie jeść późnym wieczorkiem bo tak nawet zdrowiej i jeszcze waga poleciała do 49 kg /mniej już waga mi nie pokazała/.
No a dalej to wiecie, od upojnej nocy 4 marca, noszę pod serduszkiem dzidzi i waga znów rośnie, ale zaczniemy dbać o siebie po porodzie.
W dalszym ciągu czekam na wasze zdjęcia, bo powiem że zaglądałam do grudniówek i tak bardziej aktywny ten wątek.
Pola już pewnie kilkakrotnie pisałam że w poprzedniej ciąży przybyło mi 19kg :, po porodzie i powrocie do domu dużo bo 10kg straciłam /pewnie z tego wysiłku/ to miałam 62kg. Pamiętam jak się cieszyłam jak w końcu zobaczyłam na wadze 5 na początku. W rezultacie bez mała miałam 55 kg i stanęło, więc tylko 2kg do przodu w stosunku do wagi sprzed ciąży, no ale ciało nie to samo i brzyszek nieciekawy nie mówiąc o rozstępach na szczęście tylko na piersiach i kilka na pośladkach, na na brzuchu nic, uffff.....
Ale powiem wam że właśnie na tym forum babyboom od początku grudnia /czyli rok po porodzie/ wraz z innymi dziewczynami mobilizowałam się do ćwiczeń, bo w styczniu szłam na wesele i chciałam pokazać że kobieta po ciąży też może dobrze wyglądać, a co ;D
Zadtosowałam diętę 1000 kcal, starałam się nie jeść po 18-20stej, no i do tego ćwiczenia na brzuszek A6W-Aerobiczna 6 Weidera /zestaw ćwiczeń w odpowiednich seriach na 42 dni chyba, a ja nie wiem czy doszłam do 20 dnia ale rezultat mi się podobał ;D/. No i dzięki temu w ciągu miesiąca spadło mi 4 kg, to już było 50-51kg, a moje założenia były na 52-53. Zaznaczam że weszły w to święta Bożego Narodzenia i sylwester kiedy to się nie da stosować diety . W styczniu już sobie odpuściłam bo osiągnęłam cel nawet na wyrost, szkoda tylko że piersi mi tak "sflaczały" łeee.... Jednak dalej starałam się nie jeść późnym wieczorkiem bo tak nawet zdrowiej i jeszcze waga poleciała do 49 kg /mniej już waga mi nie pokazała/.
No a dalej to wiecie, od upojnej nocy 4 marca, noszę pod serduszkiem dzidzi i waga znów rośnie, ale zaczniemy dbać o siebie po porodzie.
W dalszym ciągu czekam na wasze zdjęcia, bo powiem że zaglądałam do grudniówek i tak bardziej aktywny ten wątek.